Zwolennik twardego biznesu

Jestem zwolennikiem twardego biznesu - przemówił samorządowy guru, pomysłodawca i główny architekt kluczowych dla rozwoju regionu inwestycji: Centrum Myśli Jana Pawła II i hostelu pod nazwą Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży.

"Nie możemy się koncentrować tylko na turystyce i Starówce"

"Turystykę powinniśmy traktować jako zintegrowaną część gospodarki miasta. Natomiast na zewnątrz powinien królować przemysł".

"Toruń podjął bardzo wiele działań by przyciągnąć inwestorów. Stwarza korzystne warunki dla biznesu. W wielu rankingach pojawia się też jako dobre miejsce do życia."

"W Bydgoszczy bardzo wiele się wydarzyło w ostatnich latach. Zrealizowano ważne inwestycje ułatwiające prowadzenie biznesu."

"Są też pieniądze praktycznie dla każdego, kto chce założyć działalność gospodarczą"



Doprawdy? Są? Nie, w tym roku dwoje moich znajomych założyło działalność. Nie dostali dotacji, bo w tym roku ich nie było. No chyba, że mówimy o kredycie, ale to rozwiazanie odradzam start-up'om, chyba ze ktoś lubi ryzyko. On chyba, ze mówimy o dotacjach dla bezrobotnych, którym nie idzie na rynku pracy ale poradzą sobie w biznesie...


Całbecki nie powinien udzielać wywiadów. Lepiej nic nie mowić, niż paplać takie truizmy. Martwi mnie przede wszystkim to, że w otoczeniu tego urzędu nikt inny się nie wypowiada. Publiczna dyskusja na temat rozwoju gospodarczego regionu nie istnieje. Urząd Całbeckiego zatrudnia setki ekspertów i specjalistów, ale mają niewiele do powiedzenia bez rzecznika prasowego. Mamy tez wiele instytucji ktore stworzył marszałek i obsadzonych przez ekipę jego ekspertów. Ich szefowie milczą.


Nie mam nic przeciwko zmianie na stanowisku marszałka. Przykro mi.