Wszystkim miłośnikom twórczości drogowo-komunikacyjnej Michała Zaleskiego
realizowanej pod hasłem "INWESTYCJE"
polecam lekturę ostatniego wydania "Tylko Toruń"
Znajdziemy tu między innymi spojrzenie na trasę średnicową oczami inż. Andrzeja Milkowskiego a także rozmowę z naszym ulubieńcem, inżynierem Niedasię i panią Anną Stasiak z MPU.
Tytuł jest moim zdaniem bardzo zachowawczy: "Średnicówka miała być inna". Miała być drogą europejską a przypomina, jak słusznie zauważył mój znajomy, arterię w Phenianie.
Następną inwestycją Szanownego Przywódcy będzie Wieża Ideologii Dżucze.
Swoją opinię o Trasie Średnicowej wyraziłem tutaj i ją podtrzymuję: przekręt, oszustwo, wyłudzenie niegospodarność, idiotyzm.
Swoją opinię o Trasie Średnicowej wyraziłem tutaj i ją podtrzymuję: przekręt, oszustwo, wyłudzenie niegospodarność, idiotyzm.
A co z odcinkiem przebiegającym po drugiej stronie ulicy Sw. Jozefa, czyli koło Redemptorystów??
OdpowiedzUsuńZaleski powiedział, ze nie powstanie i już. Tadzia i ojczulkowie muszą mieć parking koło kościoła.
Usuń"Po pierwsze, to nie są ronda, ale skrzyżowania z wyspą centralną - kontynuuje Kalinowski. - Gdyby sygnalizacji nie było, niektórzy w ogóle nie mogliby się włączyć do ruchu. Gdyby ruch odbywał się zgodnie z oznakowaniem, czyli pierwszeństwo ma ten, co jest już przy wyspie - każdy następny dojeżdżający do skrzyżowania musiałby się zatrzymać." To co to jest jak nie rondo? Światła tylko utrudniają ruch na tym skrzyżowaniu bo średnicówką nikt nie jeździ
OdpowiedzUsuńNie znam się na przepisach i drogowcem nie jestem, ale inż. Kalinowski ma rację. Gdyby jeszcze dodał, że to rondo nigdy w tym miejscu nie powinno się pojawić i jest błędem projektowym wówczas.... nie byłoby w tym miejscu korków.
UsuńPrzypomnę, że myśmy (Stowarzyszenie Toruń bez hałasu) od początku mówili, że z powodu tych "rond" korki będą na Grudziądzkiej i Chełmińskiej. Sugerowaliśmy zagłębienie trasy w tunelu i wówczas węzły by naturalnie powstały: trasa średnicowa na dole, Grudziądzka górą. Dzieki temu nie byłoby również kosztownych ekranów akustycznych.
Pan Kalinowski mówił mi mniej więcej tak: węzły? My w mieście autostrady nie będziemy budować.
To są w bardzo dobrym przybliżeniu słowa pana inż. Kalinowskiego skierowane do mnie na debacie w 2010 roku gdy pokazywałem na prezentacji że to się zakorkuje.
Ja miałem rację. Inż. Kalinowski się mylił.
Inż. Kalinowski jest zdaje się szefem toruńskiego NOT! Naczelnej Organizacji Technicznej!
A zarazem jest pełniącym obowiązki dyrektora MZD w Toruniu - już niedługo minie rok jego szefowania. Wcześniej latami były wiceszefem MZD.
====
To, że rozwiązanie które pan Kalinowski przygotowywał jako wicedyrektor MZD - tzn. skrzyżowanie z wyspą centralną - jest złe nie trudno było przewidzieć.
Nie chodzi o to, że dziś ta trasa jest pusta; ona się napełni jak zostanie oddana w użytku w całości.
OdpowiedzUsuńOdcinek od Grudziądzkiej do Chełmińskiej będzie trochę bardziej uczęszczany gdy powstanie odcinek do Curie-Skłodowskiej. Moim zdaniem nie będzie tego ruchu tyle, aby uzasadnić te wszystkie ekrany które tam zostały postawione.
Mój największy zarzut - mam nadzieję, że jasno wyartykułowany - dotyczy szerokości tego pola, które zabrała średnicowa.
Myśl projektowa na tym odcinku przypomina znaną z Szosy Lubickiej. Dwie jezdnie, szerokie, w dużej odległości od siebie. Lubicka nie przychodzi jednak przez osiedle: idzie wzdłuż lasy, potem wchodzi w obszar zabudowany ale są to dwa osiedla położone w dużej odległości od siebie, mało powiązane.
Na Wybickiego jest zupełnie inaczej, to obszar który jest przecięty trasami komunikacyjnymi pn-pd: dużymi jak Grudziądzka czy Chełmińska, mniejszymi jak Legionów i małymi jak ścieżki na cmentarz czy sklepów.
Projekt trasy powinien uwzględniać taką charakterystykę przestrzeni a tymczasem autor to zlekceważył, po prostu bez żadnej refleksji poleciał asfaltem na wprost.
Kalinowski to kretyn i drogowy cymbał. Nie zna się na nowoczesnych rozwiązaniach drogowych. Wszędzie tylko by stawiał światła, bo ma od tego procent...
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno - największe głupoty w sprawie planowania przestrzennego miasta powstają w MPU. A MZD - to Matoł Zarządza Debilami - tam od wielu lat nie ma żadnego fachowca w dziedzinie drogownictwa, który miałby poukładane w głowie. Wszystkie miernoty pokroju Glonka, Kalinowskiego wykonują kretyńskie polecenia swojego zwierzchnika cymbała, niejakiego zaleskiego...
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że wiadukty które kiedyś (za 20 lat) mają tu powstać zostały zaprojektowane w osi trasy średnicowej, tak jakby rzeczywiście miałoby na niej większe natężenie ruchu niż na Grudziądzkiej.
OdpowiedzUsuńOj, żeby te dane były aktualne, chciałbym im wierzyć.
Przecież tam żadne wiadukty nie powstaną, tak mówił inż. od siedmiu boleści NIEDASIĘ Kalinowski. A on wie chyba co mówi?!
Usuń