Nie wiem, skąd wzięło się moje przekonanie, że Tusk stworzy gabinet specjalistów.
Nie mam żadnej urazy do szefa MSZ Radosława Sikorskiego, choć pamiętam, że w czasach, gdy był wiceministrem u Bronisława Geremka raczej mnie nie zachwycił swoimi wypowiedziami i działaniami. Nie oczekiwałem po nim wiele, tzn. nie liczyłem na znaczące podniesienie rangi naszej dyplomacji. Spodziewałem się, że będzie reprezentował polskie interesy w sposób poprawny. Tak się jednak nie stało.
Ukraina nie podpisała układu stowarzyszeniowego z Unią Europejską. Jest to największa porażka polskiej dyplomacji co najmniej od dekady.