Wychowałem się na Gazecie Wyborczej, na opiniach i komentarzach jej znakomitych dziennikarzy i publicystów. Zależy mi na tym, aby na tym blogu można to było dostrzec.
Ostatnio przeglądałem trochę starych zdjęć z wakacji i podróży, na wielu tych fotografiach czytam Gazetę lub Gazeta leży gdzieś obok. Najczęściej były robione przez osoby, które wnerwiało to, że "znów czytam tę swoją Wyborczą".
Gazeta Wyborcza: "Nam nie jest wszystko jedno". Hasło pojawiło się, o ile dobrze pamiętam, w czasie afery Rywina. Dziś pod tym hasłem prowadzona jest kampania lokalna "w sprawach ważnych dla mieszkańców".
Zawsze zakładałem, że z tym hasłem pracuje również toruńska Gazeta Wyborcza. Dziwiło mnie, że Gazeta lekceważy teksty, który jej posyłałem o komunikacji miejskiej, układzie drogowym czy o moście - o sprawach ważnych dla Torunia i zaniedbanych lub źle przygotowywanych przez samorząd. Najpierw tłumaczyłem to sobie tym, że nieciekawie lub zbyt obszernie piszę, ale potem pojawiały się w toruńskim dodatku teksty o wiele obszerniejsze i bardzo płytkie innych autorów.
Dziś wreszcie dotarło do mnie, że dziennikarzom toruńskiej Gazety Wyborczej tak naprawdę jest wszystko jedno. Wszystko jedno jak szybko, gdzie i za ile powstaje toruński most, wszystko jedno w jakim stylu i w jakich okolicznościach była przygotowana ta i inne inwestycje.
* * *
W sprawie mostu w Toruniu od dawna już nie chodzi tylko o samą lokalizację. Chodzi po prostu o prawdę.
Mostowa inwestycja była sprawdzianem dla nas wszystkich, dla nas jako samorządu i wspólnoty mieszkańców Torunia.
* * *
Ostatnią osobą, która może powiedzieć, że jest jej wszystko jedno w jaki sposób zrealizowaliśmy tę inwestycję jest dziennikarz - zwłaszcza dziennikarz Gazety Wyborczej, która swoich czytelników przyzwyczaiła do najwyższych standardów dziennikarstwa.
Toruńska Gazeta Wyborcza zwróciła się do prezydenta Zaleskiego o napisanie cyklu felietonów o moście. Moim zdaniem to oznacza, że Gazecie Wyborczej w Toruniu było, jest i będzie wszystko jedno jak rozwiązuje się najważniejsze problemy miasta: czy to drogowe, czy społeczne i finansowe. Wam, droga toruńska redakcjo, jest wszystko jedno, w sprawach, w których nie powinniście być obojętni. Nie powinniście być obojętni w sprawach o wiele ważniejszych niż jakaś, nawet duża, inwestycja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz