Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

czwartek, 15 grudnia 2016

Zwolennik twardego biznesu


Jestem zwolennikiem twardego biznesu - przemówił samorządowy guru, pomysłodawca i główny architekt kluczowych dla rozwoju regionu inwestycji: Centrum Myśli Jana Pawła II i hostelu pod nazwą Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży.

"Nie możemy się koncentrować tylko na turystyce i Starówce"

"Turystykę powinniśmy traktować jako zintegrowaną część gospodarki miasta. Natomiast na zewnątrz powinien królować przemysł".

"Toruń podjął bardzo wiele działań by przyciągnąć inwestorów. Stwarza korzystne warunki dla biznesu. W wielu rankingach pojawia się też jako dobre miejsce do życia."

"W Bydgoszczy bardzo wiele się wydarzyło w ostatnich latach. Zrealizowano ważne inwestycje ułatwiające prowadzenie biznesu."

"Są też pieniądze praktycznie dla każdego, kto chce założyć działalność gospodarczą"

poniedziałek, 12 grudnia 2016

My na statek. Służbowo. Afera parkingowa w Toruniu


–  Ma pan bilet?
– A pan ma?
– A skąd mam mieć.
– No. To wchodzimy. 
– Służbowo. Na statek.


Gazeta Pomorska o przywilejach parkingowych dwóch toruńskich radnych. Nie mogłem uwierzyć, ze w tym gronie znalazł się... Nie zdradzę, warto przeczytać.


środa, 7 grudnia 2016

Pinior J


W sprawie Piniora, intryguje mnie temat pożyczki. Nie kupuję tych wyjaśnień.

Prokurator błędnie interpretuje koleżeńską pożyczkę udzieloną senatorowi jako korzyść majątkową - mówi obrońca Piniora - mec. Jacek Dubois.


środa, 23 listopada 2016

Brutalny atak Czasu Mieszkańców



Nie wydaje mi się, aby wodzowie kujawsko-pomorskiego Torunia, prezydent i marszałek, organizowali koncert Stinga po to, aby wyróżnić siebie i swoją świtę darmowymi wejściówkami. Spotkałoby się to z niemiłym odbiorem opinii publicznej i groziło pozycją w sondażach lokalnej popularności. Jest tyle innych okazji, aby korzystać z władzy politycznej.


poniedziałek, 21 listopada 2016

Marszałek Całbecki nie szanuje prawa


Ciąg dalszy korepetycji z przedmiotu lekceważenia prawa przez marszałka Piotra Całbeckiego. Postępowanie Całbeckiego podważa zaufanie obywateli do konstytucji i ostateczności rozstrzygnięć sądowych w Polsce.


sobota, 19 listopada 2016

Murem za Zdanowską



Polskie państwo policyjne powoli staje się faktem. Władza usuwa ludzi niewygodnych. Do utrzymania władzy i kontroli prewencji wyborczych partia potrzebuje trzech rzeczy: nowej konstytucji, mediów i kontroli nad prokuraturą oraz sądownictwem. We wszystkich obszarach osiągnięto postęp demolując instytucjonalne fundamenty.



poniedziałek, 14 listopada 2016

Hillary Underwood


Czy na przegraną Hillary Clinton mógł mieć wpływ serial Netflixa? Kandydatura Hilary Clinton w wyborach prezydenckich musiała kojarzyć się z ambicjami Claire Underwood w House of cards.

Wydaje mi się, że gdyby w prawyborach Demokraci postawili na innego kandydata, miałby on większe szanse z Donaldem Trumpem, chociaż te wybory były dla Partii Demokratycznej niezwykle trudne. Barack Obama został prezydentem prowadząc kampanię wyborczą pod hasłem wielkiej zmiany. Cóż więcej można obiecać po upływie dwóch kadencji?


piątek, 11 listopada 2016

Toruński lotniczy zwiad taktyczny

Initial constraints: Port Lotniczy Bydgoszcz

Stage 1: Port Lotniczy Bydgoszcz - Toruń
Stage 2: Port Lotniczy Toruń - Bydgoszcz

Ultimate solution: Port Lotniczy Toruń

Launching Stage 1 in 5, 4, 3, 2, 1: ignition.


poniedziałek, 7 listopada 2016

Toruń daleko za Bydgoszczą w prestiżowym rankingu


Toruń przoduje w mało istotnych rankingach. 
W tych prestiżowych nie startuje bo jest bez szans.
(Na pewno nie z torun.direct w obecnej wersji).


DD Toruń informuje, że Toruń wyprzedził Warszawę "w rankingu siedmiu polskich miast uznanych przez obcokrajowców za miejsca, w których warto zamieszkać i podjąć pracę". Ciekawe, czy przepytano obywateli Ukrainy pracujących w stolicy? Wysokie miejsce Torunia może wynikać z obfitości pracy w gastronomii i hotelarstwie, w których nasze nastawione na turystykę miasto widzi wiodące branże lokalnej gospodarki. 

"Przyjmę do pracy" - wisi w wielu naszych najważniejszych zakładach produkcyjnych w prestiżowej lokalizacji na Starym Mieście, serwujących tradycyjne toruńskie smaki, takie jak zapiekanka, kebab czy rurka z bitą śmietaną. Również nasz sektor pamiątkarski narzeka na brak chętnych do pracy przy prowadzeniu sezonowych straganów oferujących zabawkowe imitacje średniowiecznych hełmów, toporów, czy miecze świetlne jedi.

niedziela, 6 listopada 2016

torun.direct


Ciągle w temacie wspierania inwestycji: torun.direct


Polska jest od ponad 10 lat w Unii Europejskiej. Jak dobrze, że wreszcie doczekaliśmy się angielskiej wersji portalu dla inwestora w Toruniu. Oto torun.direct!


Bydgoszcz-Toruń 25:0



Włączyłem się do dyskusji na fejsie Michała Rzymyszkiewicz, radnego PO, o toruńskiej imprezie sylwestrowej z tvp2 za 1,6 mln zł. Staram się zyskać zainteresowanie radnych tematem atrakcyjności inwestycyjnej miasta.


środa, 2 listopada 2016

Drogi wewnętrzne na Elanie - korekta wcześniejszego wpisu


Drogi wewnętrzne na Elanie
zapewniają dostęp do dróg publicznych 

Oj, słabo z moją wiedzą na tematy różne. Wciąż uczę się  nowych rzeczy. Poprzedni wpis mi nie wyszedł.

Można podzielić teren Elany na mniejsze działki i uzyskać dla nich warunki zabudowy, mimo że nie mają bezpośredniego dostępu do drogi publicznej, o ile ów dostęp jest zapewniony przez drogi wewnętrzne.


wtorek, 1 listopada 2016

Drogi na Elanie. Rada Miasta szkodzi miastu


Elana nieruchomości:

Drogi na terenie Parku Przemysłowego ELANA w ciągu najbliższych pięciu lat zostaną przejęte przez Gminę Miasta Toruń i przekształcone w drogi publiczne, dzięki czemu każda nieruchomość przeznaczona do sprzedaży posiada dostęp do drogi docelowo publicznej.

Bez dostępu do drogi publicznej nie ma warunków zabudowy i pozwolenia na budowę. 

(edit: błąd. Cały wpis jest błędny. Otóż można uzyskać warunki zabudowy jeśli jest dostęp do drogi publicznej poprzez drogi wewnętrzne, prywatne. Za pomyłkę przepraszam, aczkolwiek wnioski podtrzymuję - wyjaśnienie w kolejnym wpisie). 

Można sobie kombinować ze służebnościami. Ale nikt takich działek nie kupuje.

Wyrażając zgodę na przejęcie przez gminę miasta Toruń dróg na terenie Elany, toruńska rada rada miasta szkodzi rozwojowi gospodarczemu Torunia. Cena działek pójdzie w górę. Będą drogie.


Elanowskie drogi przejmowane przez toruński samorząd



Rydzyk vs Karkosik w Toruniu


Mała czerwona kropka po lewej - ojciec Tadeusz
Duży prostokąt ("nieustalona własność") - Roman Karkosik 
(dawne zakłady Elana)



sobota, 29 października 2016

Elana na allegro


Wisi na Allegro, linkuje do otodom: /dzialka-1-000-000-m-torun

Możliwość dojazdu drogami publicznymi (sukcesywnie przekazywane miastu) bezpośrednio pod nieruchomaści.

Kupmy to. Niech nasz toruński samorząd kupi te działki. Nie za 100 mln zł, tylko za 50 mln zł. Wydaliśmy kilkaset milionów na most, po kilkaset milionów na jakieś hale sportowe i sale koncertowe. Wydajemy sensownie kupując te tereny przemysłowe.


Turystyka vs IT. Toruń na deskach


W ciągu ostatniej dekady Bydgoszcz stworzyła kilka tysięcy miejsc pracy w sektorze IT.
Toruń? Nic nowego i liczącego się na rynku pracy. 


Toruń przyciąga turystów, nie biznes. Jeśli ktoś lubi pracę na zmywaku, przy garach, nakrywanie do stołów, ścielenie łóżek, rozlewanie piwa, wypłatę pod stołem, premię z napiwków zrobi w Toruniu karierę.

Jeśli ktoś lubi zarabiać powyżej średniej, nie martwić o brak ogłoszeń o pracę, międzynarodowe środowisko pracy, naukę języków obecnych, wówczas powinien udać się do Bydgoszczy.


środa, 26 października 2016

Konkurs na polskie auto elektryczne


Moto.wp informuje o konkursie na polskie auto elektryczne.

Bardzo podoba mi się ten pomysł rządu Beaty Szydło. Między koncepcją i dobrymi chęciami a realizacją są wielkie bariery, których pokonywanie wyznacza standardy dobrego zarządzania. Punktem wyjścia jest rzucenie wyzwania. Podoba mi się takie podejście do polityki gospodarczej.

Jest przecież za czym tęsknić. Gdybyśmy kupowali polskie samochody, mielibyśmy miejsca pracy, które dziś znajdują się w zachodniej Europie czy dalekiej Azji. Transport to nawet ok 30% PKB. Jeśli  tylko cześć przypada na zakup samochodów osobowych i tak rozwój tej gałęzi sprzyja wzrostowi własnego wkładu także w inny sektory transportu.


wtorek, 25 października 2016

Wojtczak bez konkursu


DD Toruń informuje, że senator Wojtczak z PO po wygłoszeniu tyrady o obsadzaniu stanowisk przez ludzi z klucza politycznego dostał bez konkursu posadę u marszałka, jako doradca Kuj Pom Funduszu Pożyczkowego. 

Śmieszne. 


niedziela, 23 października 2016

Platformo, coś ty narobiła!



Do tej notki skłoniła mnie lektura wpisu na forum GW na temat prywatyzacji zakładów zbrojeniowych w Polsce. Jest to charakterystyczna wypowiedź ludzi rozgoryczonych poziomem uprzemysłowienia kraju i prywatyzacją, którą zazwyczaj pomija się lekceważącym milczeniem. Przetarg na śmigłowiec dla Polski daje jednak do myślenia. Spróbuję więc nawiązać do tej frustracji wynikami procesów prywatyzacji w Polsce nie ulegając pokusie formułowania uproszczonych aktów oskarżenia za wyprzedawanie klejnotów rodowych.


Remotoryzacja Mi8 z ukraińskim MotorSicz. Bell Textron


Propozycja Macierewicza: współpraca z Ukrainą nad modernizacją Mi8


Jest to propozycja z którą wychodzą do nas ukraińskie zakłady Motor Sicz. 

NH90, H92, AW101


Wreszcie dokopałem się do sensownego artykułu 
z retrospektywną analizą wyboru śmigłowca dla Polski

Piotr Śmielak, mpolska24.pl: Jak kupujemy najdroższe śmigłowce świata, cz.1, cz.2.

Komentuję wypowiedź pana Piotra Śmielaka, dokładając własne rozumienie jego wniosków, opierając się na danych, które tak skrupulatnie zebrał. Autor słusznie twierdzi, że z punktu widzenia obronności wybór śmigłowca opiera się na dwóch fundamentalnych aspektach:


sobota, 22 października 2016

AW149 ze Świdnika


W poprzednim wpisie sporo miejsca zajął temat wyboru śmigłowca dla polskiej armii. Nie jestem ekspertem wojskowym, temat interesuje mnie z powodów ekonomicznych, ze względu na ogromne znaczenie tego zamówienia dla gospodarki. Nie można przejść do treści ekonomicznej ofert nie oceniając walorów technicznych maszyn, z czym naturalnie mam problem bo nie jestem ekspertem wojskowym.

Ostatnim razem napisałem, że AW149 jest za mały, że nie spełnia wymogów formalnych a AgustaWestland oddała przetarg Airbusowi. To bzdura. Oferta AW149 AgustaWestland z produkcją w Świdniku była najlepsza dla gospodarki armii.

23.10.2016: Znaczna część stwierdzeń dotyczących zakupu śmigłowca została zrewidowana w kolejnych wpisach, po lekturze świetnego artykułu pana Piotra Śmielaka.

czwartek, 20 października 2016

Platformo, wróć!


Straciłem złudzenia związane z rządem PiS.
Nie wiem, co by się musiało stać, bym je odzyskał.

23.10.2016: Znaczna część stwierdzeń dotyczących zakupu śmigłowca została zrewidowana w kolejnych wpisach.

Wiem, że Platforma raczej nie wróci w swej krasie. Większe szanse ma dziś koalicja budowana wokół Nowoczesnej. W każdym razie, im szybciej skończy się to, co trwa obecnie, tym lepiej dla kraju.

Liczyłem na rozsądny i odpowiedzialny rząd ludowy, rządy rozsądnego ludu. Przeliczyłem się. Dziś tęsknię za przekrętami, aferzystami i etatyzacją gospodarki środowiska, które zawłaszczyło i wypaczyło wartości liberalne dominując na scenie politycznej do 2014.



wtorek, 11 października 2016

Caracal

50 Caracali dla Polski: 13 mld zł

Dla porównania:
48 samolotów F-16 dla Polski: 3.5 mld usd
50 Caracali dla Brazylii: 1.9 mld eur
25 Caracali dla Kuwejtu: 1.0 mld eur. 
5 Caracali dla Francji: 0.22 mld eur



niedziela, 9 października 2016

Lenz kontra Całbecki. Spór o teatr


Śledzę spór o sztukę "Nasza przemoc i wasza przemoc" na DD Toruń i fejsbuku (Wojciech Giedrys). Interesujące dla mnie nie jest bowiem oburzenie środowisk, które nie akceptują zastosowanych w spektaklu środków wyrazu, ale postawa zarządu województwa, który próbuje teatr szantażować finansowo.



Działka za 100 mln Toruń


Działka za 100 mln na Otodom w Toruniu


120 ha. Kto zgromadził w Toruniu tak duży majątek, w tak krótkim czasie? Wiemy za ile sprzedaje, a za ile kupił? Jaki podatek zapłaci od tego dochodu? 

Chyba coś tu jest nie tak. Setki ludzi tam kiedyś pracowało. A dziś nie ma nic, bo ktoś przejął ogromny majątek, znacznie wyłączający poza jego biznesową wyobraźnię i możliwości finansowe. 

Widzimy też jak to latyfundium przemysłowe hamuje rynek i rozwój gospodarczy miasta. Chcesz inwestować w Toruniu? Grunty są. Ale sprywatyzowane za grosze i sprzedawane spekulacyjnie po zawyżonych wartościach. 

I gdzie tu prawo i sprawiedliwość?


Geoportal Toruń


Toruński geoportal nie ma sobie równych

Stworzono świetne narzędzie. Działa płynnie także na urządzeniach mobilnych. Zawiera wiele ciekawych warstw, które mogą być narzędziem pomocniczym dla specjalistów z wielu branż. Nasz geoportal jest rownież praktycznym narzędziem dla każdego mieszkańca.

Nie przeszkadza mi brak powiązania geoportalu z MPU i zawartością ich zasobów. Wolę narzędzia nieprzeładowane i przejrzyste. Dorzucanie nowych funkcjonalność mnoży problemy, tracimy intuicyjność obsługi. Z drugiej strony fajnie byłoby rozwijać geoportal. Ciekaw jestem w jakim kierunku to pójdzie.

Gratuluję.

wtorek, 27 września 2016

11 miesięcy po wyborach


Minęło 11 miesięcy od wygranych przez PiS wyborów.
Jest problem.

Wybory wygrywa się niewielką większością. Niechęć do Platformy doprowadziła do pojawienia się Nowoczesnej czy Partii Razem, które odebrały jej szanse na dobry wynik. PSL stracił poparcie rolników na rzecz PiS, który w wyborach do Sejmu uzyskał 235 z 460 mandatów. 

Przewaga PiS w Sejmie wynosi więc zaledwie 6 mandatów, czyli 1,3% z 460 mandatów. Przyjmując, że norma przedstawicielstwa wynosi 67 tys uprawnionych do głosowania (30.768 tys/460) a  frekwencje jest na poziomie 51% owe sześć mandatów to raptem około 210 tys. głosów. Z kolei wzrost frekwencji o 1% to 307 tys głosów, a do tego wystarczy konsolidacja działań opozycji przed wyborami poprzez wspólne powtarzanie jednego prostego komunikatu: "to się musi skończyć".

piątek, 16 września 2016

Brzoza crash test suicide


Podoba mi się pomysł zderzenia brzozy z samolotem.
Do jakich wniosków doszłaby komisja,
gdyby podczas eksperymentu skrzydło się urwało?


Gazeta Wyborcza relacjonuje, że po "burzy mózgów" komisja Antoniego Macierewicza zrezygnowała z pomysłu zderzenia Tupolewa z brzozą. Wydaje mi się, że członkowie komisji po prostu doszli do wniosku, że istnieje prawdopodobieństwo, że skrzydło faktycznie mogłoby się podczas tego eksperymentu urwać.

Zrezygnowali, gdy uświadomili sobie, że podejmują próbę weryfikacji swoich przekonań.



Nie rozumiem dlaczego GW potraktowała pomysł komisji z ironią. Ludzie wstrzemięźliwi wiedzą, że wynik takiego eksperymentu niczego by nie dowiódł. Gdyby zaś przypadkiem skrzydło się urwało, głosiciele teorii zamachu mieliby duży problem z wyjaśnieniem tego zjawiska swoim zwolennikom, którzy do wstrzemięźliwych się nie zaliczają.


środa, 14 września 2016

Ice Age Thesis


Wizje gospodarczej apokalipsy wracają jak bumerang.
Każdy ekonomista chciałby uchodzić za proroka -
- od czasu do czasu uzna więc za opłacalne powiedzieć: this is it.
W odpowiednich okolicznościach, katastrofa stanie się nieuchronna.


niedziela, 11 września 2016

Bydgoska trasa na tarasach - wnioski i wizualizacja


Podsumowanie i wizualizacja.

Poszukiwałem jednej inwestycji drogowej w Bydgoszczy, która pozwoliłaby w krótkim czasie znacznie zwiększyć płynność ruchu w mieście. 

Z omówionych w poprzednich wpisach wariantów realizacji tego celu najbardziej podoba mi się inwestycja polegająca na budowie nowej drogi w klasie drogi ekspresowej dwujezdniowej, sześciopasmowej (2x3) o długości ok 2.5 km na estakadzie między dolnym a górnym tarasem, od Hali Łuczniczka do Placu Poznańskiego u zbiegu Szubińskiej, Kruszwickiej i Poznańskiej.

Przęsło podwieszane - wiadukt o dł. 2 km
na 5 km odcinku trasy zaznaczonym poniżej 



Całość ok 7 km



czwartek, 8 września 2016

Bydgoska Trasa Średnicowa (cz.3)


A może tak?

Rewizja fragmentu projektu przedstawionego w cz.1
Połączenie Toruńskiej z Nakielską wokół Starego Miasta

Albo w ten sposób
3.6 km, estakada od Nakielskiej do Toruńskiej
(koszt 600 mln zł, 4km*150mln)


poniedziałek, 5 września 2016

Autostrada BiT (cz.2)


Rozwinięcie poprzedniego wpisu - 
- modyfikacja lokalizacji przeprawy przez Wisłę


(Nigdy nie dojdziemy do konsensu w sprawie lokalizacji, 
więc proponuję dwa mosty)

niedziela, 4 września 2016

Autostrada Bydgoszcz-Toruń (cz.1)


Tak, przenoszę swoje drogowe zainteresowania na Bydgoszcz.


Skazany na Bydgoszcz. Na Fordońskiej, Jagiellońskiej i Kamiennej czuję się, jak skazany na Shawshank. Bez obaw, nie planuję tunelu, jak Tim Robins. Ale most... Czemu nie?


sobota, 3 września 2016

Marian kwoka


Zwyciężyła przejrzystość: wojewoda uznał za zasadną skargę na postępowanie przewodniczącego komisji rewizyjnej toruńskiej rady miasta, który wyprosił mieszkankę Torunia z obrad tej komisji.

Brzechwa, z dedykacją dla pana przewodniczącego:


piątek, 2 września 2016

Afera reprywatyzacyjna i mienie zabużańskie


Warszawska afera reprywatyzacyjna jest tylko jednym ze elementów trwającego od lat procesu bogacenia się na historycznych roszczeniach. Udział osób czy instytucji poszkodowanych w wyniku nacjonalizacji bądź zmiany granic, lub ich spadkobierców, w bardzo wielu przypadkach ogranicza się jedynie do sprzedaży roszczeń pośrednikom-biznesmenom, którzy na ich obrocie zarabiają. Takie zjawisko podważa sens uznawania roszczeń reprywatyzacyjnych.

Czym różni się warszawska afera reprywatyzacyjna od afery związanej z działalnością kościelnej komisji majątkowej z 2009 roku? Działania niektórych członków tej komisji przypominają działania urzędników warszawskiego ratusza. Odzyskiwany majątek miał tendencję do koncentracji - roszczenia były przejmowane przez ludzi którzy zrobili z tego sobie pomysł na życie.




środa, 24 sierpnia 2016

Wspierajmy pocztowy monopol


Temat, który poruszyłem w poprzednim wpisie zasługuje na dużo więcej 
niż jestem w stanie z siebie dać. Jest jednak na tyle ważny, 
że odważę się go jeszcze trochę rozwinąć.

W Wielkiej Brytanii również toczy się od pewnego czasu dyskusja dotycząca przyszłości Post Office, czyli państwowej spółki zarządzającej siecią punktów pocztowych. Zdecydowano się wzmacniać jej pozycję.

wtorek, 23 sierpnia 2016

InPost czy Poczta Polska?


Klasyczny pomysł "Janusza biznesu": sprzedać roszczenia pracownicze do spółki


Nie on pierwszy. Mam jednak nadzieję, że przy tej okazji nasze państwo wreszcie pokaże, że umie wykorzystać posiadane sankcje by nauczyć biznes szacunku do obowiązującego w kraju prawa. Akurat w tej sytuacji nie powinno być to szczególnie trudne i skomplikowane postępowanie. 

Model biznesu, który próbuje narzucić InPost jest absolutnie nie do zaakceptowania. Jeśli spółka chce dalej funkcjonować na krajowym rynku przesyłek, powinna wypłacić zaległe wynagrodzenia i odprawy; albo niech się zwija. Poczta jest już na tyle elastyczna, że wykorzysta tę okazję i wypełni paczkomatową lukę po InPost.

Lubię spółkę Poczta Polska. Przez wiele lat pełniła rolę wiodącej instytucji nowoczesnego państwa; moim zdaniem dalej powinna tę rolę odgrywać, podobnie jak robią to jej siostrzane spółki pocztowe w Europie.


czwartek, 18 sierpnia 2016

Consus, czyli historia która się kupy nie trzyma


W historii Consusa przewijają się dwie opowieści.

Zacznijmy od chronologicznie drugiej, w której Consus jest ofiarą działalności międzynarodowej grupy przestępczej, która zbudowała ogromną karuzelę celem wyłudzenia z budżetu Francji podatku VAT. Francuzi oszacowali swoje straty na 280 mln euro, przy czym jeden ze świadków żartował, że powinna być kilkukrotnie wyższa. 



wtorek, 16 sierpnia 2016

Gawłowski o CUW


Centrum Usług Wspólnych dla szkół. Nie idźmy tą drogą.

Cieszę się, że tylko nieliczne samorządy w Polsce zdecydowały się na eksperyment z usługami wspólnymi. Mogę sobie wyobrazić z jakich powodów do tego grona pragnie dołączyć Toruń, który od lat wciela w życie ideę taniego samorządu. Chodzi o dalsze cięcia kosztów i zwolnienia administracji w oświacie.


sobota, 13 sierpnia 2016

17 mln mniej ważne niż 700 tys



Czas mieszkańców zawiadomił prokuraturę w zawiązku z trudnościami w egzekucji kar umownych wynikających ze sprzedaży Starego Browaru w wysokości ok 700 tys zł.

To trochę dziwne, że nie zaintesowali się zmianą planu miejscowego dla Tormięsu, która zgodnie z nieprawomocnym jeszcze wyrokiem będzie kosztowała nasz samorząd aż 17 mln zł. Jest to wyjątkowo wysoka kwota i życzę sobie by odpowiednie organy samorządu oraz prokuratury zajęły się wyjaśnieniem kto nawalił i ponosi odpowiedzialność za niedbałość przy uchwalaniu planu.


niedziela, 7 sierpnia 2016

Recepta na mieszkanie, recepta na państwo


Gorąco polecam lekturę artykułu architekta Jacka Kozińskiego.

Po prostu znakomita diagnoza i świetny punkt startu do dyskusji nie tylko o mieszkaniach, ale przede wszystkim o przyszłości naszego państwa. Autor zgromadził i przeanalizował mnóstwo informacji, które w jego artykule układają się w zachwycająco logiczny wywód prowadzący do dość zatrważających wniosków.


Rzymyszkiewicz na wiceprezydenta Torunia


Rekomendacja dla PO: Michał Rzymyszkiewicz na wiceprezydenta Torunia


Ambitny, pracowity, uczciwy, dyspozycyjny. Pełen inicjatywy młody człowiek marnuje energię w jakimś biurze poselskim, a tymczasem wiceprezydentem miasta z PO jest jakiś mało wyraźny i pozbawiony charyzmy politycznej partyjny delegat. 

Rzymyszkiewicz może odmienić toruńską Platformę. Kolejne trzy lata funkcjonowania za piąte koło u wozu w koalicji programowej z PiS i Czasem Gospodarzy, i po Platformie. Nikt w Toruniu nie zagłosuje na obecnego wiceprezydenta miasta z ramienia Platformy; nie kojarzę nazwiska i nawet nie chce mi się szukać w googlach, bo to strata czasu. 


środa, 3 sierpnia 2016

Ubolewam, że ubolewacie




Rzeczniczka pisze w liczbie mnogiej, co mnie trochę dziwi. Czy tam w urzędzie wszyscy umieją tylko rozkładać ręce nad lepszą lub gorszą znajomością procedur, zamiast objaśnić i obszernie przedstawić swój punkt widzenia pozwalając prokuraturze zająć się poważniejszymi sprawami?


niedziela, 31 lipca 2016

korycie


Nasi przedstawiciele w samorządzie nie mają żadnych oporów. To jest klub wzajemnej adoracji.

Ustawa zakazuje łączenia mandatu radnego z pracą w samorządzie. Ale zawsze można pracować dla innego samorządu czy samorządowej spółki, ewentualnie dla posła.

Marszałek nie ma wątpliwości, czy jego urzędnicy są obiektywni i bezstronni w konflikcie bydgosko-toruńskim, mimo że reprezentują jako radni gminę Toruń a jednocześnie, przynajmniej niektórzy, mogą mieć wpływ na unijne "konkursy" w ramach środków europejskich w dyspozycji województwa.

Gazeta Pomorska, 1 czerwca 2016 r. opisuje jak z polityki żyją nasi radni.


Miejsce przy...


Pozostając przy temacie upamiętnienia historii chciałem napisać komentarz do artykułu o muralach patriotycznych jakie mają powstać z inicjatywy stowarzyszenia "Nasz Podgórz". Lepiej zrobię jednak, gdy napiszę jaki przykład żołnierze wyklęci, żołnierze niezłomni zostawili młodym działaczom PiS.

Urbitor Sp. z o.o. należy do toruńskiego samorządu. Zarządza cmentarzami i giełdą towarową.

Prezes Wojciech Świtalski - "dobry znajomy posła Girzyńskiego" (Nowości, 18 stycznia 2011)

Dyrektor Działu Technicznego - Krzysztof Buława - były radny PiS
Dyrektor Działu Handlowego – Adam Olender - członek rady okręgu Chełmińskie
Dyrektor Działu Giełdy – Wojciech Klabun - radny PiS

Gdzieś w tej firmie są też ludzie, którzy pracują w niej wiele lat, znają ją od wewnątrz i liczą na awans. Ale ci będą już na zawsze "wyklęci".

czwartek, 28 lipca 2016

Wałęsa w Toruniu


Lech Wałęsa odwiedził Toruń na zaproszenie regionalnego 
Komitetu Obrony Demokracji oraz Gazety Wyborczej


Wrażenia? Przede wszystkim zdziwiły mnie dwie rzeczy. Pierwsza, że w roli gospodarza nie pojawił się pierwszy gospodarz Torunia. Druga, że Wałęsa miał dużo mniej pretensji do PiS niż zebrani.


środa, 27 lipca 2016

Zaleskiego aleja gwiazd


DD Toruń relacjonuje wypowiedzi radnych i prezydenta o piernikowej alei gwiazd.



Wyróżnienia, co do których podejmuję decyzje - wobec osób fizycznych, jak i firm - dotyczą okresu działalności, której pewnie jestem prezydentem, może nieco dłuższego - mówi Zaleski. - W tym czasie już od wielu, wielu lat Służba Bezpieczeństwa nie istniała. Każdy, a szczególnie chrześcijanie, panie radny, mają prawo do pokuty i prośby o wybaczenie grzechów. W związku z tym nie sposób oceniać ich za dzisiejszą działalność, patrząc na to, co grzechem według pana mogło mieć miejsce lat temu naście lub dziesiąt. Dlatego myślę, że procedura wyróżnień miejskich nie przewiduje wezwań do sprawdzania informacji o osobach z okresu, kiedy jeszcze SB istniało, czyli do 1989 r. Przynajmniej takiej procedury ja nie będę podejmował.

Tłumacząc ze spółdzielczego na polski, wyróżnienie przysługuje przede wszystkim za osiągnięcia w okresie prezydentury Michała Zaleskiego. Owszem, inne osiągnięcia mogą być brane pod uwagę.


Jeśli chodzi o SB, to jest to taka organizacja, która już nie istnieje. A jeśli chodzi o Instytut Pamięci Narodowej, to pamiętajmy, że liczą się przede wszystkim osiągnięcia w okresie prezydentury Zaleskiego.

piątek, 15 lipca 2016

De profundis

Z dedykacją dla toruńskiego "Camusa", list O. Wilde'a. 

Dołączyłbym skrzynkę wina, ale się nie znam. Poza tym dziś piątunio więc czas na wódkę z kumplami. Z kumplami. 

niedziela, 10 lipca 2016

Kujpom to trup


Bloger Robert Czekański na łamach GW twierdzi, 
że województwo kujawsko-pomorskie to trup. Nie zgadzam się.

Animozje bydgosko-toruńskie rzeczywiście mogą sprawiać wrażenie, że region pęka. Moim zdaniem są one jednak naturalnym elementem tutejszego klimatu, którego nie zmieni wyznaczenie granic województw w innym miejscu. Musimy nauczyć się ze sobą żyć jak sąsiedzi.


czwartek, 7 lipca 2016

Rodzina w kryzysie

Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem wywiad z arcybiskupem Gądeckim w Naszym Dzienniku, pt. Polska rodzina cierpi od lat.





Nie zdawałem sobie sprawy jak mocno nawyk sprzątania związany jest z religią. Z księdza arcybiskupa jest pewnie wzorowy katolicki bałaganiarz za którym krząta się uśmiechnięta grupa kobiet. Biję się w piersi, bo ja jestem na tle księdza arcybiskupa słaby i grzeszny, nawet ubrania sam sobie piorę.

Chętnie posłuchałbym więcej tych wykładów. Chciałbym poznać różnicę między indywidualną a kolektywną antropologią oraz kształtowaniem mentalności antykoncepcyjnej i ich związku z nawykiem sprzątania po sobie. 

wtorek, 5 lipca 2016

Czy ekonomia to nauka

Temat zasługuje na więcej niż notka z telefonu, z błędami, ale okoliczności czynią sposobność. 

Nauką jest to, co płynie z pisanej przez inteligentnych ludzi konfrontacji zjawisk z próbami ich wyjaśnienia. Trudno więc odmówić ekonomii przymiotu nauki gdy zmierza się ze zjawiskami najtrudniejszymi do zbadania i nie sposób ją lekceważyć gdy prezentuje proste i jednoznaczne odpowiedzi które pasują do modelu a nie do rzeczywistości. Ekonomia jest więc tym bardziej ciekawa im bardziej krytykuje swoje osiągnięcia. Wyśmiewanie się z homo economicus jest równie niepoważne co literalne traktowanie wynikow modeli równowagi posługujących się tym pojęciem. Ekonomia jest starciem idei politycznych świadomą targających nią interesów, która błyszczy w dyskusji doktrynerów. 

Negowanie ekonomii jako nauki płynie z lewej flanki, ale te interesy ekonomiczne moim zdaniem produkują własną wizję stosunków gospodarczych, własną ekonomię opartą na bardzo racjonalnych podstawach. Nauka jest syntezą przeciwstawnych tez więc słabość ekonomii jako nauki można upatrywac w tym, że nie dość poważnie traktuje jeden ze swych bardziej heretystycznych dziś kierunków. 

Jako ekonomista praktykujący mogę powiedzieć tak: wycena może być przeprowadzona wieloma różnymi metodami, w zależności pd tego kto płaci i jaki chce uzyskać wynik. Sztuka ksiegowania nie polega na tym, że aktywa zgadzają się z pasywami, ale że zgadzają się przy oczekiwanych założeniach. Księgowi czy audytorzy 95% swoich umiejętności mogą wycenić na średnią krajową ale rynek płaci eksta za te 5% które polega na zamieszczeniu się w założeniach przy maksimum kreatywności. 

Wiem, jak to brzmi. Dlatego właśnie uważam że prawdziwa ekonomia jest tam, gdzie interes, który za omawianą sprawą stoi, się ujawnia. Ekonomia jest sztuką demaskacji interesów. Mówienie, że ekonomia polega jedynie na maskowaniu własnej doktryny i własnych interesów poprzez pseudonaukowe rozprawki jest jednak oznaką pychy lub ignorancji wobec tych wszystkich, którzy krytycznie podchodzą do danych, procesów, modeli, wniosków. Mówiąc do ekonomistów: hej, wy, przemądrzali spiskowcy z klapkami na oczach, wasze modele są oparte na trywialnych założeniach - można trafić zarówno na kogoś obrażonego na pretensje, jak i na kogoś kto takie uwagi zbywa uśmiechem rozumiejąc że nie wykłada nauki o życiu i zabijaniu tylko bawi się założeniami i wynikami. 

Z jednym na pewni zgodzić się trzeba, tzn z tym że dziś mało jest ekonomii w ekonomii, a nauka przegrywa z presja. 

Natomiast nie sposob dziś narzekać na brak ciekawych problemów. Moim zdaniem, na gruncie teoretycznym, tzw agency models sa jednak dużym krokiem naprzód. W makro z kolei wiążącym nie jest wcale neoliberalny model tylko new keynsian z założeniem sticky prices. Dyskusja w której wskazuje sie ISLM jako model obowiązujący jest jednak śmieszna. 

Z kolei jako praktyk wciąż uczę się czym jest konfrontacja oczekiwań z rzeczywistością, z "prawdą". Kazdy ma swoją rzeczywistość i własna prawdę; banki, skoki, knf czy bfg. Ekonomista wie że wszędzie, w każdym środowisku, jest jakiś interes. Wie rownież że autorytet knf jest kluczowy dla rynku. O czym więc może toczyć sie dyskusja?

Reasumując, ekonomia to taka dziwna nauka w której można błysnąć oryginalnym podejściem do tematu, w której trudno dojść do złych wniosków, w której trudno sie mylić, ale w której szalenie łatwo uznać wszystkich nieprzekonanych za pomyleńców. 

sobota, 2 lipca 2016

Medium well


Medium well


Wiele mięsa zmarnowałem i mnóstwo tłuszczu na ściany wysłałem, zanim doszedłem do momentu, gdy zamiast podeszwy dostałem kawałek soczystej wołowiny na talerzu. 

Lotnisko Bydgoszcz-Toruń



Toruń wykłada 5 mln zł na rozwój portu lotniczego w Bydgoszczy. Tej kasy raczej nie odzyska, bo udziały nie dają kontroli a spółka przynosi straty. Nie znam szczegółów transakcji, ale w sensie biznesowym jest ona mocno wątpliwa i daje powody do podnoszenia zarzutu niegospodarności. Nie dałbym 5 mln zł za nazwę, którą można zmienić. Lepiej wpuścić taką kasę w promocję miasta, która kuleje. 

Koncepcja zmiany nazwy lotniska nie jest nowa. W 2009 roku przedstawił ją poprzedni prezes bydgoskiego lotniska, pan Wojtkowiak. Wówczas marszałek Całbecki był przeciwny temu rozwiązaniu.

środa, 29 czerwca 2016

Unia brytyjska

A gdyby Wielka Brytania, nie mogąc wynegocjować korzystnej umowy z Unią, przeciągnęła na swoją stronę kilka innych, najbardziej brukselosceptycznych krajów i złożyła im propozycję stworzenia alternatywnej unii europejskiej?

Fajnie jest obudzić się rano z szalonym pomysłem. Zapomniałem już jak to jest. 

Dla Anglii oznaczałoby to wyjście z izolacji w Europie. Nie dziwi mnie pewność siebie unijnej i niemieckiej dyplomacji: my jesteśmy wielcy, wy jesteście mali. Grzeczne dzieci, jak Norwegia czy Szwajcaria, mogą się bawić ale wy postoicie trochę w kącie. 

Anglicy wyszli z Unii aby być silnym krajem. Wkrótce zaczną mieć kaca lecz zamiast trzeźwieć, rozejrzą się za butelką w której zakorkowany jest kolejny sen. 

Z drugiej strony jest dumna dyplomacja europejska i wiele krajów, które irytują połajanki. Węgry pod rządami Orbana buntowały się przeciw polityce unijnej. Polska Kaczyńskiego poszła za węgierskim przykładem. Z unijnej polityki nie mogą być zadowoleni Grecy. Potencjale do rozważenia są kraje poza strefą euro. A także kraje poszkodowane Lizboną, które mają ambicje. 

Gdy wygrywa koncepcja Unii dwóch prędkości, cześć krajów zostaje daleko z tylu, aż w końcu się odłączy. Nikt tego nie zauważy, tak jak nie liczono się długo z Brexitem. 

Jeśli kluczem do wyjścia z Unii jest referendum to wynik 51:49 dla "Leave" w  warunkach spowolnienia gospodarczego i dysproporcji w dochodach wymaga jedynie półrocznej, intensywnej, ksenofobicznej kampanii medialnej. 

niedziela, 26 czerwca 2016

Gagarina 152a


Był sobie ładny skwer. Przeszkadzał.

Gagarina 152a 

Działka trafiła do toruńskiego dewelopera Calor specjalizującego się w problemowym zagęszczaniu (Głowackiego, Morcinka). W miejscu skweru powstanie apartamentowiec. Działkę już rozkopano.

piątek, 24 czerwca 2016

Głosy w Radzie po Brexit


Wyjście UK z Unii Europejskiej osłabia siłę głosu Polski (27 głosów) w Radzie. 

Brexit rodzi konieczność renegocjacji traktatu nicejskiego. Polska traci potencjalnego sojusznika, który mógłby blokować działania Niemiec, Francji i Włoch (po 29 głosów). Osłabia też pozycję Zjednoczonego Królestwa w polityce międzynarodowej (brak głosu na forum Unii Europejskiej).



środa, 22 czerwca 2016

25 lat wolności


Inwigilacja w PRL to było przedszkole

Agenci bezpieki zakładali teczki obywatelom podejrzewanym o działalność zagrażającą władzy politycznej. Na maszynach zapisywali kolejne kartki z wynikami swoich obserwacji, rozmów ze współpracownikami, których musieli nakłonić do zwierzeń. W ten sposób gromadzili informacje o zwyczajach, słabościach, skłonnościach, życiu rodzinnym i zawodowym obywateli. Zakładano podsłuchy w telefonach i w mieszkaniach a wybranych śledzono.


sobota, 18 czerwca 2016

Rok 2017



Wprowadzenie e-dowodu osobistego w formie aplikacji na telefon i obowiązek rejestracji karty sim wyniosą nas na nowy poziom inwigilacji obywateli przez korporacje i policyjne służby państwa.

Już dziś, dzięki bezkarności google (chrome, android, maps), niepostrzeżenie znaleźliśmy się w świecie Orwella. Straciliśmy anonimowość w internecie, strony internetowe automatycznie dostosowują swoją zawartość do naszego profilu grzecznie przypominając o ciasteczkach. Korporacje wiedzą gdzie, kiedy i z kim jesteśmy, kiedy i z kim śpimy, co kupujemy, ile zarabiamy. Teraz wiedzą służącą głównie do celów komercyjnych dzielić się będą z politykami.

czwartek, 9 czerwca 2016

Jérôme


"Oszust stulecia"? Nie. 

Stał się kozłem ofiarnym. Ludzie odpowiedzialni za stratę ok 5 miliardów euro i doprowadzenie banku na skraj bankructwa nadal funkcjonują stwarzając ryzyko dla stabilności sektora. Media, niezawisły sąd, nadzór finansowy i opinia publiczna tolerują tę sytuację, bo stoją za nią olbrzymie pieniądze, potężni ludzie i ich interesy. 

środa, 8 czerwca 2016

Anakonda czyli most w 45 minut


45 minut - tyle trwała budowa mostu wojskowego na Wiśle
w ramach ćwiczeń Anakonda


Ćwiczenia NATO są okazją do przypomnienia pomysłu, który przedstawiłem w marcu 2010 roku na forum Gazety Wyborczej, polegającego na budowie mostu tymczasowego w Toruniu w celu rozładowania korków. Ów pomysł przedstawili następnie (jako własny) politycy Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych jesienią.

Forum GW, Tymczasowa przeprawa w Toruniu. Inspiracją była konstrukcja mostu Syreny w Warszawie:


Szybkie 10 mln z Unii



Rok temu, w styczniu 2015 roku, zakończono budowę Hotelu Sepia w Bydgoszczy. Na papierze inwestycja kosztowała 29.1 mln zł. Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego dofinansował ją kwotą 11.8 mln zł w ramach RPO.

Właściciel hotelu, spółka Cube, beneficjent unijnej dotacji, właśnie wystawia go na sprzedaż.


wtorek, 7 czerwca 2016

Czwarta kadencja Michała Zaleskiego


Jest nijaka.
Nie ma mostu, nie ma wrogów, nie ma pomysłów, nie ma "inwestycji". 

Trzy kadencje, aż 12 lat, Zaleski budował był most. Nikt bardziej niż prezydent nie przysłużył się opóźnieniu realizacji tej inwestycji i nikomu nie udało się zyskać na niej tyle popularności. Wrogowie mostu byli wszędzie: wśród inżynierów, polityków, byłych prezydentów czy stowarzyszeń. Wszyscy oni chcieli stać w korkach.

Tymczasem Zaleski budował: most, stadion żużlowy, halę sportową i salę koncertową. Zakupiono nowe tramwaje i wybudowano fragmenty dróg, które co prawda nie układają się w żadną logiczną całość (brakuje zwłaszcza połączenia z autostradą), ale są. Co dalej? Jakie są priorytety prezydenta w czwartej kadencji?

Dla mnie liczy się przede wszystkim jeden wskaźnik skuteczności prezydentury w mieście - liczba stworzonych miejsc pracy. W działaniach Zaleskiego nie widzę na tym polu efektów. Toruński samorząd pod kierunkiem obecnego prezydenta nawet nie próbuje być aktywny w obszarze gospodarki. To po prostu nie jest domena Zaleskiego.



niedziela, 5 czerwca 2016

Białoruskie standardy i podwyżki. Statut Torunia



DD Toruń: Prezydent Michał Zaleski proponuje zapisać w statucie miasta 
następującą regulację: "Wnioski lub pytania noszące znamiona kontroli 
należy kierować do Komisji Rewizyjnej".


Propozycja Zaleskiego dotyczyć może nie tylko pytań od radnych, których nie lubi, czyli Macieja Cichowicza z Czasu Mieszkańców. Zmiany statutu odnosić się będą pewnie również do pytań dziennikarzy, stowarzyszeń, czy obywateli. Dlaczego nie? Zapis proponowany przez prezydenta jest sprzeczny z art 61 konstytucji RP. 

Moim zdaniem prezydent Michał Zaleski interpretuje zapisy ustawy o samorządzie gminnym posługując się standardami Łukaszenki.


poniedziałek, 30 maja 2016

Centrum BPO w Toruniu czy remont basenu?


Chciałbym przedstawić swój pomysł na remont
basenu elanowskiego w opozycji do pomysłu
architekta miasta Popielewskiego i prezydenta 
Zaleskiego.


Biurowce - czerwony
Park - zielony



Koncepcję przygotowaną przez zespół pod kierunkiem prezydenta przedstawiłem parę dni temu we wpisie basen elanowski. Moje największe obawy budzi podejście do kwestii rentowności inwestycji. 

W jaki sposób basen może na siebie zarabiać? Zaleski chyba nie znalazł odpowiedzi na pytanie w jaki sposób określić stopę zwrotu inwestycji ze środków publicznych. Mam nadzieję, że będzie to bardziej zrozumiałe, gdy przedstawię swój pomysł.

1. Założyć wyburzenie starego budynku basenu
2. Zaprojektować nowy układ drogowy z tramwajem na przedłużeniu ul. Kościuszki do ul. Grudziądzkiej, z możliwością wyprowadzenia Trasy Kościuszki do ul. Bema (zgodnie ze studium i planami miejscowymi)
3. Zaprojektować i wybudować park (może być ze sztucznym zbiornikiem wodnym po środku). Teren publiczny, zieleń urządzona, ogród miejski, ale ciekawszy niż park na Bydgoskim. Kilka placów zabaw, a latem plaża. Dużo alejek, żywopłoty, ławki, drzewa.
4. Etap I - wybudować budynek biurowca z basenem, siłownią i centrum sportowym, klubem nocnym (dyskoteka) oraz usługami gastronomicznymi. Budynek wielokondygnacyjny (7-10 pięter), z parkingiem podziemnym. Dolna kondygnacja zajęta przez usługi (siłownia, fitness, gastronomia z menu lunchowym), drugie piętro - basen, potem 4-5 kondygnacji z powierzchnią biurową o najwyższych parametrach. Na ostatnim piętrze może być klub i restauracja.
5. Etap II - zaprojektować kolejne wysokie biurowce. Wykorzystać potencjał terenu maksymalnie (brak sąsiedztwa, które uniemożliwiałoby budowę wieżowców).

Projekt realizowany byłby w formule bardzo otwartej, ale wymagającej dobrze zorganizowanej partnerstwa. 

Samorząd powołuje spółkę celową, która posiada teren i kapitał. Partnerem zostaje duża firma międzynarodowa specjalizująca się w konsultingu i komercjalizacji w obszarze zarządzania nieruchomościami. Jej zadaniem będzie aktywne uczestnictwo w przygotowaniu projektu i poszukiwaniu najemców na całym świecie. W ten sposób swoje przedsięwzięcia z sukcesem realizuje włocławski Budizol korzystając z usług Jones Lang LaSalle Polska (Galeria handlowa Wzorcownia, czy biura na Smolnej 40 w Warszawie).

Jak można przeczytać w linku powyżej, realizacja inwestycji o charakterze komercyjnym nie wyklucza możliwości skorzystania ze środków europejskich. Taki projekt jest tylko trochę trudniejszy bo wymaga określenia wysokości pomocy publicznej i rozliczania przychodów.

* * *

Projekt Zaleskiego nie wykorzystuje potencjału terenu na jakim stoi basen. Tam mogą powstać budynki wysokie. Teren znajduje się w centrum, na obszarze słabo wykształconego w Toruniu śródmieścia, przy głównych drogach, blisko linii tramwajowej. W sąsiedztwie jest hotel Filmar, nowoczesny biurowiec Marbudu przy Grudziądzkiej, biurowiec Kościuszko Business Point. Na placu na którym do niedawna stał Pomnik Artylerzysty ma powstać nowy budynek sądu. 

Remont budynku basenu jest porównywalny z kosztami budowy nowego, co zauważyli kilka lat temu pracownicy MOSiR i urzędnicy UMT. Ma wartość sentymentalną, także dla mnie, ale nie widzę sensu pakowania 16 mln zł w inwestycje odtworzeniową, która nic nowego nie wnosi. Zachowanie bryły basenu jest marnowaniem bardzo cennej przestrzeni miasta.

Moja propozycja, rzecz jasna, nie mieści się w warunkach konkursu jaki po 5 latach prac nad przygotowaniem remontu ogłosił prezydent, dlatego ją tu przedstawiam. Od strony rentowności jest ona zdecydowanie bardziej obiecująca niż basen - mówimy bowiem o kilkuset miejscach pracy. 

* * *

Rentowność inwestycji ze środków publicznych nie polega na dodawaniu przychodów ze sprzedaży biletów na basen i porównywaniu jej z kosztami. 

Rentowność inwestycji z pieniędzy budżetu miasta sprowadza się do liczby atrakcyjnych miejsc pracy.

Koncepcja prezydenta jest zachowawcza i relatywnie tania. Prezydent chciałby wydać 16 mln zł na remont basenu polegający na dostawieniu rury w której dzieciaki mogłyby ślizgać wpadając do basenu.

Mój pomysł wymaga zaangażowania większych zasobów pracy, dużo więcej ludzi i partnerów projektu, a także znacznie większych nakładów finansowych. Szacuję, że pierwszy etap zamknąłby się w kwocie około 100-120 mln zł bez przebudowy układu komunikacyjnego (w każdym razie mniej niż sala koncertowa na Jordankach i raczej nie więcej niż hala sportowa na Bema).

Podejście prezydenta charakteryzuje duża awersja do ryzyka, natomiast mój pomysł pokazuje gotowość na podjęcie ryzyka a jednocześnie sugeruje sposoby jego ograniczania. Basen i park są potrzebne, osiągam ten sam cel co Zaleski. Biurowiec zwiększa nakłady o dodatkowe 30-40 mln zł. Tę przestrzeń uda mi się wynająć nawet jeśli nie pokryje wszystkich nakładów na budowę (ryzykuję więc ledwie kilkanaście mln zł). Bardzo obiecujące jest wówczas połączenie funkcji: biura, basen, gym & fitness, gastronomia. Mam zamiar sięgnąć pod sprawdzony consulting podczas przygotowania i komercjalizacji obiektu a także po środki europejskie, które mogą sfinansować jakieś 25% inwestycji. Ryzyko ograniczone jest więc w sposób bardzo istotny.

* * * 

Ale odstawmy na bok marzenia o rentowności. Zapomnijmy o nowych, atrakcyjnych dla młodych ludzi miejscach pracy. Przestańmy zawracać sobie głowę budowaniem toruńskiego Manhattanu! Zejdźmy na ziemię - miasto potrzebuje ślizgawki do basenu.




sobota, 28 maja 2016

Ciechocinek



Położony zaledwie 20 km od Torunia nie przestaje mnie zadziwiać swoją egzotyką. Współczesny kurort ma niewiele wspólnego z przedstawionym w filmie "Ekscentrycy", o którym G. Giedrys rozmawiał niedawno z kujawsko-pomorskim imperatorem Palpatinem.


fot: NAC

Basen elanowski


Remont basenu trwa równie długo ile trwała jego budowa

Zdjęcie jest załącznikiem do kolejnego konkursu 
i pokazuje potencjał, którego samorząd 
od lat nie umie wykorzystać

Budowa basenu przy zakładach Elana trwała aż 11 lat i zakończyła się w 1987 roku. Obiekt służył jednak Elanie mniej niż go wznosiła, bo zaledwie 10 lat. W 1997 roku słabnąca firma oddała go samorządowi, który przez kolejne lata przeprowadził tylko konieczne remonty zaniedbanego budynku.


środa, 25 maja 2016

Sejf

Żeby nikogo nie kusiło. 


Powstało ze środków unijnych. Jeszcze dotację cofną jak ktoś skorzysta.

Tak wyglądają nasze pierwsze przymiarki do sięgnięcia po pulę środków na innowacje. 

Swoją drogą to niesamowite, że będziemy wydawać miliardy na innowacje a nie umiemy zrobić WC w parku. 

wtorek, 24 maja 2016

Tormięs 17 mln


17 mln zł odszkodowania za spadek wartości gruntu
ma zapłacić byłym już właścicielom Tormięsu
samorząd Torunia 

Sprawa jest wielowątkowa, w skrócie została rok temu opisana w "Nowościach". Odszkodowanie, które nie jest jeszcze uprawomocnione, miałoby więc trafić do poprzedniego właściciela, którego licytuje komornik (*). Niewykluczone więc, że pieniądze z odszkodowania ostatecznie znajdą się w rękach jego wierzycieli, wśród których jest min. samorząd Torunia, a także do spółki zainteresowanej nabyciem gruntu, której pan S. nie zwrócił zaliczki. 



poniedziałek, 23 maja 2016

Nie chcą obniżenia wieku emerytalnego


Czy Polacy chcą obniżenia wieku emerytalnego?

Pisałem o tym wcześniej. Prezydent Duża obiecał, że przywróci poprzedni wiek emerytalny albo poda się do dymisji. Może się jednak okazać, że obniżenie wieku emerytalnego okaże się decyzją bardzo niepopularną. Ponad połowa Polaków jest przeciwna obniżeniu wieku emerytalnego jeśli miałoby się to wiązać z obniżeniem emerytury.

Emerytury na nowych zasadach są bardzo niskie. Będą wyższe, jeśli będziemy pracować dłużej. Bardzo wielu ludzi zdaje sobie z tego sprawę i pomysł, aby obniżyć wiek emerytalny im się nie podoba z powodów czysto finansowych. Poza tym jest spora grupa ludzi która po prostu chce pracować dłużej.

sobota, 21 maja 2016

Młodzieżówka Nowoczesnej



"Miało być lajw, ale nie wyszło"



"Czym się będziemy zajmowali? Jakąś akcją o liberalizmie"

Zaczyna się mocno: "opowiem trochę o Młodych Nowoczesnych wykorzystując nowoczesne technologie - mam tu kartkę z notatkami, żeby się nie pogubić". Dalej napięcie rośnie.


The fall of the Roman Empire


Nie chcę zadzierać z grubymi rybami,
ale chciałbym skomentować tę sprawę.
Tytuł wpisu zapożyczyłem z komentarza pod artykułem: "Ruszył proces karny małżeństwa Karkosików". Jest przewrotny.

Dziennikarz Gazety wspomina, że miliarder przyszedł do sądu rozluźniony i chętnie rozmawiał z dziennikarzami. Tłumaczył, że transakcje z żoną służyły optymalizacji podatkowej: ujednoliceniu cen akcji spółki, które kupował w różnych okresach po różnych cenach.

Nie znam się na prawie podatkowym ale wydaje mi się, że obrót publiczny nie służy do prowadzenia "optymalizacji podatkowej". Nie życzę państwu Karkosik źle; wręcz przeciwnie, chciałbym aby udało im się wyjaśnić sądowi w sposób przekonujący naturę zawieranych transakcji.

* * *


Przestępstwa związane z obrotem publicznym nie są, moim zdaniem, traktowane w Polsce wystarczająco poważnie. Mam nadzieję, że zarówno polskie prawo jak i skuteczność KNF będą podążały za światowymi trendami zwiększania przejrzystości transakcji na rynkach kapitałowych. 

Lekceważące podejście do KNF ze strony dużych inwestorów jest nie do zaakceptowania. Powoływanie się na "brak dokumentów określających dobre praktyki rynkowe" jest w dzisiejszych, pokryzysowych czasach anachronizmem. W Stanach brzmiałoby jak przyznanie się do winy. 

Jeśli chcemy wzmocnić rynek kapitałowy w Polsce, choćby mając w perspektywie Plan Morawieckiego i jakieś formy naszych GSE, musimy dążyć do wzmocnienia autorytetu nadzoru finansowego. Niskie kary finansowe, brak odpowiedzialności karnej, zagrożenie niewielką karą "w zawiasach" za takie sprawy jak Petrolinvest czy fundusz Idea, hamują naszą gospodarkę. 

Na taśmach kelnerów jeden z miliarderów gratulował poprzedniemu rządowi przyjęcia rozwiązania, które pozwalało unikać odpowiedzialność karnej za rozwalenie firmy z powodu braku poszkodowanych. Moim zdaniem to był cios zarówno w gospodarkę jak i w demokrację. Grube ryby nie są od tego, aby tworzyć ustrój gospodarczy. Instytucje państwa powołane są do tego, aby im patrzeć na ręce, obserwować ich działania w sposób bardziej wnikliwy niż resztę obywateli. Podmioty gospodarcze są tworzone po to, by prowadzić działalność gospodarczą więc karanie za działanie na szkodę spółki nie jest "durnym przepisem".

* * *
Wracając do procesu toruńskiego, wydaje mi się, że linia obrony prezentowana w mediach, czyli bagatelizowanie sprawy, nie jest dobrym pomysłem. Mówię to z życzliwością a nie satysfakcją.

Bardzo żałowałem swego czasu, że Boryszew nie dostał pieniędzy na zagospodarowanie terenów przemysłowych po Elanie w Toruniu. Potem z kolei uznałem, że tak ogromna koncentracja terenów przemysłowych w jednej grupie kapitałowej jest największym czynnikiem hamującym rozwój gospodarczy Torunia. Wyszukanie tych wpisów przez google nie powinno być trudne więc ich tu nie linkuję.

Wystarczy przejechać się ulicą Skłodowskiej-Curie. Wzdłuż niej znajduje się mnóstwo zakładów usługowych i produkcyjnych, które duszą się na jednej pierzei. Kawałek dalej mamy zaś znakomite, uzbrojone tereny Elany przejęte przez Boryszew za niewielkie pieniądze, które od dekady zarastają krzakami.

Podczas prezentacji Biznes Park Elana w CSW kilka lat temu menadżer Boryszewa wspominał, że jadąc przez tę działkę może się spokojnie rozpędzić do ponad 200 km/h. Okazało się jednak, że bez publicznych pieniędzy nic bardziej oszałamiającego na tym znakomitym terenie przemysłowym nie potrafi zdziałać. Jakiekolwiek działania biznesowe Boryszewa na Elanie wydają się ściśle związane z pomocą publiczną w formie zwolnień podatkowych, włączenia do strefy gospodarczej, czy budową dróg przez samorząd miasta.

Morawiecki mówił o "reindustrializacji gospodarki". Nie jestem przeciwnikiem pomocy publicznej, ale nie jest to jedyny instrument. Rozwój gospodarczy nie może być zakładnikiem skoncentrowanej własności prywatnej, tym bardziej gdy jest ona wynikiem prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego. Wydaje mi się, że ochrona konkurencji wymaga zmiany podejścia do przemysłowych latyfundiów, które hamują inwestycje i czynią je zakładnikiem dalszego wkładu publicznego. UOKiK ma podstawy to interwencji gdy nadmierna koncentracja gruntów w mieście hamuje jego rozwój gospodarczy. 

* * *

Państwo powinno stosować zarówno marchewkę jak i kij. Życzę miliarderom żeby zdobywali kolejne miliardy, ale aby wraz z nimi bogaciło się miasto i jego mieszkańcy, a do tego niezbędna jest konkurencja. 

Pomoc publiczna nie powinna trafiać do wybranych inwestorów tylko dlatego, że skoncentrowali w swoich rękach dużą część najatrakcyjniejszych dla biznesów gruntów miejskich.

Mam nadzieję, że skończą się czasy, gdy grube ryby drwią z KNF wierząc, że sąd odda sprawiedliwość w ręce "biegłych".








Kornik drukarz


Gradacja kornika drukarza przebiega w ścisłym związku
z cyklem politycznym wyznaczanym przez wybory. 
Kornik lubi atmosferę politycznej paranoi.

wiki

Już w 2001 roku WWF Polska prezentowała spór między ekologami a leśnikami w sprawie wycinki świerków, którego głównym bohaterem był kornik drukarz. 

środa, 18 maja 2016

Puszcza


Gdy myśl o Trybunale kiełkowała, 
drzewa w Puszczy sięgały nieba.


Zdarza mi się na blogu bronić polityki jaką prowadzi PiS. Może zbyt wiele uwagi poświęcam krytyce Platformy, ale to naturalny odruch kogoś, kto często oddawał na nią głos. Nigdy jednak nie zaakceptuję działań zmierzających do wycinania drzew w Puszczy. 

Polityka ratowania drzew siekierą - by zwiększyć dochody budżetu państwa i zmniejszyć deficyt w przyszłym roku - jest barbarzyństwem. 

Nie chcę nikogo urazić, ale po prostu nie umiem inaczej myśleć i mówić o takim postępowaniu. Albo mam do czynienia z ludźmi, albo z polityczną szarańczą, którą będzie żarła aż wyżre wszelkie zasoby kraju i pęknie. 

Jeszcze raz powtórzę, nie chcę nikogo urazić. Niemniej jednak wycinka drzew w Puszczy kojarzy mi się ze zniszczeniem Palmyry w Syrii czy Nimrud w Iraku przez kiboli w maskach, czy wysadzeniem posągów Buddy w Bamianie.



poniedziałek, 16 maja 2016

PAK-a


Skończyły się czasy, gdy w Polsce można było liczyć na obiektywną prasę. 

Ktoś kiedyś twierdził, że informacja w internecie jest niesprawdzona podczas gdy tradycyjne media dają dostęp do informacji rzetelnej. "Za darmo" dostaje się produkt słaby, za dobry trzeba zapłacić. Coraz bardziej wątpię w trafność takiej diagnozy.

Prywatyzacja ZE PAK:

Wersja 1 - Gazeta Wyborcza: Aleksander Grad nowym prezesem u Solorza Żaka

Wersja 2 - Niezależna: Car Aleksander prezesem u Solorza

Wersja 3 - wykop.pl: wpis inwestora Liber0Abaci


niedziela, 8 maja 2016

KOD, czyli Rewolucja 2.0


Media społecznościowe ułatwiły usunięcie reżimu Hosni Mubaraka.
KOD zagraża Jarosławowi Kaczyńskiemu.


W książce "Rewolucja 2.0..." Wael Ghonim, pracownik Google, opowiada o roli jaką odegrała założona przez niego na Fejsbuku grupa "We Are All Khaled Said" podczas egipskiej rewolucji z 2011 roku, która zakończyła reżim Hosni Mubaraka.

W skrócie temat mediów społecznościowych w Egipcie przed rewolucją przedstawia wpis na wikipedii: Online activism and social media (Egyptian Revolution).

Nie mogę powstrzymać się przed zgryźliwością w stosunku do toruńskich fejsbukowych politologów z PO. Ich kariery polityczne w dużym stopniu wyrastały z przekonania starszych działaczy, że media społecznościowe mogą pomóc im wygrać wybory. Mimo intensywnego zaangażowania młodzieżówki na fejsbuku i twitterze przez ostatnie 4 lata nic z tego dobrego dla PO nie wyszło. Potem pojawił się KOD, czyli konkurencja dla PO, który rozbił bank.


piątek, 6 maja 2016

Dezaktywizacja kraju


Obniżenie wieku emerytalnego będzie miało 
fatalne skutki dla gospodarki.

Projekt prezydenta Andrzeja Dudy to nawet nie hamulec dla rozwoju gospodarczego kraju, ale po prostu bieg wsteczny. Próba obniżenia wieku emerytalnego jest działaniem wybitnie szkodliwym dla Polski i jej obywateli. 

wtorek, 3 maja 2016

Naczelnik



Podejrzewam, że polityczny pomysł Jarosława Kaczyńskiego polega na tym, aby zmienić konstytucję w ten sposób, żeby Duda i Szydło przestali być potrzebni. Władza wykonawcza przeszłaby w ręce prezydenta, który powoływałby i odwoływał premiera. Nowa konstytucja przypominałaby kwietniową z 1935 r. lub francuską konstytucję V republiki.

W samorządowych wyborach bezpośrednich PiS umiał wykorzystać przewagę wynikającą z konsolidacji (Warszawa). W wyborach do Senatu, w okręgach jednomandatowych, zdobył 61 mandatów (w sejmie 37.5% mandatów). 




Ustrój polityczny kraju będzie prowadził do równowagi politycznej jaką obserwujemy w samorządach. 

W Toruniu Michał Zaleski rządzi nieprzerwanie od 2002 roku. Przez ponad 10 lat utrzymywał władzę obiecując budowę mostu i walcząc z wrogami swojego mostowego pomysłu, insynuując istnienie "układu" który hamuje rozwój miasta. Dopiął swego i zrealizował inwestycję szkodliwą przy aplauzie lokalnych mediów, z poparciem marszałka, ministrów, koalicji i opozycji. Dziś zaś planuje wydanie około 0.5 miliarda na jeszcze głupszą inwestycję. I nikt mu się nie sprzeciwi. Podobnie będzie wyglądało "przyspieszenie" po centralizacji władzy w kraju. 

Pomysł na IV RP przypomina mi projekt trzeciego mostu w Toruniu. Drugi ledwie dojechał z Lipnowskiej na pl. Daszyńskiego kosztem wieloletnich opóźnień i setek milionów utopionych bez sensu w asfalcie. Gdy wydaje się że utknął tam na dobre lokalna telewizja kablowa i wtórujące jej gazety żyją nadzieją na kontynuację albo kolejny "wielki skok" - tym razem w innej części miasta. 

A ludzie się potem dziwią że mało zarabiają a podatki służą realizacji zachcianek i wizji rządzących zamiast ich potrzeb. Przecież zamiast tych mostów bez ładu i składu "z pieniędzy europejskich" można mieć 500 plus i równowagę budżetową. 

Nawiasem mówiąc nie wierzę że "Unia da" kasę na wizję Zaleskiego: połączenie pl. Daszynskiego z wylotówką na Chełmżę. Ale Unia już wcześniej negatywnie zaskakiwała więc pewnie znów stracimy kilkaset baniek. Nasi politycy z kolei uważają że Zaleskiego charakteryzuje "siła spokoju" niczym Tadeusza Mazowieckiego (poseł Tomasz Lenz, lider PO). Nie nauczyliśmy się naprawiać rzeczy złych w kraju. Nie sądzę byśmy stali się zamożniejsi - nie umiemy dokonywać rozsądnych decyzji i nie umiemy ich z perspektywy czasu ocenić. 

czwartek, 28 kwietnia 2016

Targowica


Od nas samych zależy poprawa rządu. Od obyczajów naszych.



"Nowa targowica się pojawiła" - mówił arcybiskup Michalik
trafiając na znakomitą ripostę Pawła Wrońskiego z GW.

W jaki sposób mówić i pisać o Polsce by nie uchodzić za zdrajcę 
a także bezpodstawnie nie oskarżać innych o zdradę ojczyzny?

Znalazłem historyczną postać, której postawa
staje się dla mnie polityczną inspiracją.



środa, 20 kwietnia 2016

Makro 2016



Zanim powrzucam wykresy proponuję lekturę streszczenia pracy naukowej napisanej pod egidą NBP na temat wpływu umów śmieciowych na bezrobocie, pt. Ograniczenie umów śmieciowych da efekty ale później

W poprzednim wpisie puściłem dane eurostatu, tutaj GUS. 

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Głupi hejt



"Głupi hejt na Niemczyńską" - tak Wojciech Czuchnowski z Gazety Wyborczej zatytułował swoją obronę "reportażu" Małgorzaty Niemczyńskiej pt. "Pierwsza dama tańczy sama". Innego zdania jest wieloletnia publicystka Wyborczej, Ewa Milewicz ("Dzikie fantazje o parze prezydenckiej").


piątek, 15 kwietnia 2016

Zatrudnienie w górę


Skąd wziąć pieniądze na 500+?

Prof. Marian Noga twierdzi, że w budżecie nie ma pieniędzy na rządowy program. Skąd je wziąć? Po prostu trzeba więcej pracować.



sobota, 9 kwietnia 2016

Niech Pan buduje


Niech Pan buduje, Panie Prezydencie. 
Niech Pan się nie przejmuje krytyką
i dokończy mostową trasę lipnowską. 

Trasa lipnowska - facebook (P.Gulewski)

Najbardziej podoba mi się rzeczka na mostku, nad tunelem (Struga Toruńska). W tym bajzlu znalazło się nawet miejsce na akwedukt. Po prostu kwintesencja powiatowej metropolii Zaleskiego i Całbeckiego. Ten projekt mówi za siebie i stanowi idealne dopełnienie projektu mostu na Lipnowskiej.