Marszałek Całbecki nie szanuje prawa

Ciąg dalszy korepetycji z przedmiotu lekceważenia prawa przez marszałka Piotra Całbeckiego. Postępowanie Całbeckiego podważa zaufanie obywateli do konstytucji i ostateczności rozstrzygnięć sądowych w Polsce.





DD Toruń informuje o działaniach mających charakter nawoływania do uczestnictwa w procesie deptania praworządności przez samorządowe instytucje. Nie ma żadnego znaczenia dlaczego marszałek Całbecki robi to, co robi. Jego postępowanie ma charakter precedensowy kształtujący praktykę łamania prawa w samorządzie województwa, która powinna wywołać społeczny opór.

Staraniem Całbeckiego niszczona jest kultura prawna w samorządzie. Ktoś powinien powstrzymać te działania i dać do zrozumienia Calbeckiemu, że jeśli chce dalej działać w ten sposób to powinien zmienić samorząd. Może swoim doświadczeniem mógłby wesprzeć białoruskie kadry samorządowe.

Marszałek powinien podporządkować się decyzji WSA, a ewentualną kasację do NSA sfinansować ze swoich własnych, prywatnych środków, nie z naszego budżetu. Jeśli ma zamiar przeprowadzać likwidację teatru i powołać nową instytucję, by zaspokoić swoje ambicje władzy politycznej, wówczas powinien przedstawić koszty działań jakie poniesie podatnik i korzyści jakie z tego dla niego wynikają. Wątpię czy tego typu zmiana wnosi cokolwiek, a komplikuje wiele. Mam wrażenie, ze marszałek sięga do budżetu województwa jak do własnej kieszeni.