https://ddtorun.pl/pl/11_wiadomosci/15013_trzeci_most_w_toruniu_kiedy_rusza_przygotowania_do_budowy.html
Hura! Zachodnia Obwodnica Torunia!
Czyżby z Trasą Wschodnią było coś nie tak?
Nie będzie akweduktu dla Strugi Toruńskiej???
Przez 15 lat kampanię wyborczą w Toruniu wygrywało się mostem.
Im głupszy pomysł, tym więcej przeciwności - geografia, pieniądze, środowisko, ludzie-żmije, itd.
Most na Wschodniej to urbanistyczny błąd, ale polityczny sukces z którego wyciągnięto jedyny logiczny politycznie wniosek - im głupszy pomysł, tym przyciągnie większą uwagę tworząc kolejne pole sporu politycznego na linii tych, którzy "chcą coś zrobić dla miasta" i tych którzy "gadają i przeszkadzają". Wygrana w kieszeni.
Most na Wschodniej pozostanie dla mnie synonimem niegospodarności i politycznej korupcji.
Nie jest jednak lekcją urbanistyki dla polityków. Jest lekcją polityki. Jak masowa rozrywka - gdy wydaje ci się, że osiągnęła dno, słyszysz walenie od spodu. Kolejne tabu przełamane, kolejna granica przekroczona.
Toruń nie ma ani jednej dokończonej arterii komunikacyjnej (2x2).
Nie mamy trasy północ - południe. Nie mamy trasy wschód - zachód.
Zjazd z A1 mamy w Ciechocinku, bo na nowy most trasy nie ma i nie będzie.
Mamy za to mnóstwo rozpoczętych projektów - Trasa Staromostowa (pn-pd), Trasa Średnicowa (wsch-zach), Trasa Wschodnia (wschodnia obwodnica równoległa do obwodnicy autostradowej).
Nic więc dziwnego w tym, że Zaleski rysuje kolejną kreskę na mapie - Zachodnią Obwodnicę - której punktem wyjścia będzie most na Okrężnej.
Dla Torunia najważniejsza jest Trasa W-Z (Lubicka-Broniewskiego) z węzłem z Trasą Nowomostową (Grudziądzka - most na Waryńskiego - wjazd na S10/A1), którą Zaleski konsekwentnie, od blisko dwudziestu lat hamuje, blokuje i eliminuje mnożąc przeszkody, które kiedyś ta inwestycja będzie musiała pokonać.
Prezydentura Zaleskiego, nie mam co do tego wątpliwości, jest jednym z najgorszych okresów w historii rozwoju przestrzennego Torunia.