Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

niedziela, 23 października 2016

Remotoryzacja Mi8 z ukraińskim MotorSicz. Bell Textron


Propozycja Macierewicza: współpraca z Ukrainą nad modernizacją Mi8


Jest to propozycja z którą wychodzą do nas ukraińskie zakłady Motor Sicz. 


Prezes zakładów Motor Sicz, Wiaczesław Bogusłajew:

Od kilku lat staramy się przekonać do współpracy różne rządy, w tym również obecne władze Polski. W rozmowach z Ministerstwem Obrony Narodowej podkreślamy, że takie elementy jak: infrastruktura lotniskowa, bazy remontowe, logistyka oraz co najważniejsze wyszkoleni piloci i personel, są już gotowe w Polsce dla śmigłowców Mi-8/17. Demonstrowaliśmy śmigłowce i ich możliwości z nowymi silnikami z Motor Sicz. Współpraca mogłaby polegać na przeprowadzeniu programu modernizacyjnego, obejmującego wymianę silników, unowocześnieniu śmigłowców Mi-8 i Mi-17, wstawienie mocniejszych reduktorów oraz dodanie polskiej, cyfrowej kabiny. W ten sposób otrzymujemy jakościowo zupełnie nowy śmigłowiec. To jest rozwiązanie 5-6 razy tańsze niż zakup nowych maszyn.
Jakie korzyści mogą wyniknąć z modernizacji dla użytkownika śmigłowców? 
Koszt godziny lotu jest ponad dwa razy mniejszy, a zużycie paliwa niższe, silnik  ma lepszą charakterystykę pracy, niższą emisja spalin i hałas. Wszystkie te parametry są zgodne z normami europejskimi.
Kraje, z którymi współpracujemy są zadowolone z tej kooperacji. Dlaczego? Ponieważ po zamianie silnika śmigłowce otrzymują nowe życie, my gwarantujemy 8 lat resursu plus cztery lata remontów wg. zużycia. To jest 12 lat eksploatacji śmiglowca. To oznacza produkt tani i niezawodny. Oczywiście, oferując modernizację spotykamy się z oporem producentów nowych śmigłowców. Nowy wiropłat to ponad 30 mln dolarów, a nasza modernizacja około 5 mln dolarów.

Polska poszukuje następcy Mi8/Mi17 oraz szturmowego Mi24. Nasz sprzęt po prostu musi być wymieniony. Nie mamy rosyjskiej licencji na konstrukcję tych śmigłowców, by móc je produkować w Polsce. Cały nasz personel przeszkolony jest na te maszyny, wszystkie nasze zakłady lotnicze i serwisowe oraz obsługa naziemna znają tylko rosyjskie maszyny.

Mi24 jest helikopterem szturmowym (latający czołg). W tej klasie znajdują się amerykański Apache (Sikorsky) i Viper (Bell).

Nowoczesnymi platformami dla śmigłowców wojskowych, transportowych, które mogą zastąpić średnie i ciężkie śmigłowce transportowe Mil'a są:
- NH90 konsorcjum Airbus Helicopters orazAgustaWestland,
- AW101 brytyjsko-włoskiej AgustaWestland
- H92/S92 amerykańskiego koncernu Sikorsky (przejęty w 2015 przez Lockheed Martin)

Te maszyny nie zostały Polsce zaoferowane, mimo że na takie mieliśmy apetyt. Wynika to z polityki sprzedażowej koncernów oraz popytu zgłoszonego przez armie NATO. Duży portfel zamówień na te helikoptery daje koncernom spore przychody, którym nie chcą się dzielić się w formule offsetu. My z kolei nie możemy czekać, bo nasze Mi8 wkrótce zostaną uziemnione, a po nich przyjdzie czas na wysłanie na emeryturę Mi24.

Kupowanie równie przestarzałej technologii jak Mi8 od Francuzów jest drogim rozwiązaniem. W praktyce była to jednak jedyna licencja na porównywalny do Mi8 sprzęt jaką nam zaoferowano. Moim zdaniem powinniśmy zrezygnować z tej oferty, choćby dlatego, że Francja sprzedała już Caracala z offsetem Brazylii, więc możliwości eksportu są ograniczone, a konstrukcja stara. Ów zakup uziemniłby nas finansowo na wiele lat i nie dając żadnego rozwojowego impulsu.

Alternatywą dla Caracala są "wersje ekspertowe", czyli niższa klasa średnia: od Sikorsky (stara konstrukcja S70) czy od AgustaWestland (nowoczesny AW149, czyli ekonomiczny śmigłowiec na eksport dla krajów rozwijających się). Sikorsky sprzedał już linię S70 Turcji, więc offset w ramach kontraktu z tą firmą siłą rzeczy byłby albo trudny (sprzeciw Turcji wynikający z warunków już zawartych umów), albo mało bardzo mało opłacalny (konkurencja w eksporcie z Turcją). AW149 byłby lepszym rozwiązaniem, o ile w ogóle jest na świecie popyt na te maszyny.

* * *

Ze względu na to, że nie zaoferowano nam tego, co chcieliśmy (NH90, H92 lub AW101), najtańszym rozwiązaniem i jednocześnie najbardziej perspektywicznym z punktu widzenia rozwoju przemysłu i gospodarki okazuje się w propozycja ukraińska i modernizacja Mi-8. Remotoryzacja Mi8 polega na wstawienie nowych silników z zakładów Motor Sicz, które ponad dwukrotnie poprawiają wszystkie parametry Mi8 zwiększając ich resurs o kolejną dekadę.

W dalszej kolejności możliwa byłaby budowa nowej platformy, na podstawie Mi-8 i Mi-24. Do tego przydałby nam się trzeci partner. Myślę, że mógłby nim być amerykański Bell, producent szturmowych śmigłowców Viper (premiera w 2000 roku).

* * *

Musimy się pogodzić z tym, że nie dostaniemy tego, co potrzebujemy od naszych sojuszników. Wynik konkursu MON nie pozostawia złudzeń. Oferowano nam szajs, produkty drugiej kategorii, gorsze niż może być Mi8 z nowym silnikiem, diabelnie drogie. Zlekceważono nas jako sojuszników.

Kupowanie od Francji technologii "francuskiego Mi8" to rozwiązanie dość wtórne, niedorzecznie drogie, aczkolwiek nie do końca pozbawione perspektyw rozwojowych. Z kolei kupowanie małych śmigłowców w wersji eksportowej od AW jest dobrym pomysłem, ale nie rozwiązuje problemów polskiej armii. AW149 nie jest jednak śmigłowcem tej klasy co Mi8. Chba moglibyśmy dać zlecenie na 50 sztuk AW149 i rozwijać ten produkt w Polsce, z myślą o eksporcie, bo mógłby być konkurencją dla BlackHawk na rynkach światowych. Jest w tym jednak pewne ryzyko, bo produkt nie byłby dużo tańszy niż turecki BlackHawk i nic więcej by nie oferował niż BlackHawk.

Rezygnując z oferty francuskiej i wybierając AW149 zostawimy sobie trochę kasy z tych 14 mld złotych. Wystarczy ok 2-5 mld zł by rozwijać współpracę z Motor Sicz nad własną konstrukcją.

Z drugiej strony, jeśli oferta AW149 nie chwyci na innych rynkach, zostaniemy z zakładem który produkuje zabawki wyłącznie na potrzeby naszej armii. Przesiądziemy się z Mi8 na AW149, co może osłabiać nasz potencjał obronny.

* * *
Reasumując, w obecnej sytuacji wydaje mi się najbardziej rozsądne by wymienić silniki w Mi8, rozwijać współpracę z Ukrainą i szukać partnera, który do niej dołączy. Gdyby Bell był zainteresowany, osiągnęlibyśmy ogromny sukces.



9 komentarzy:

  1. Wiaczesław Bogusłajew - Dlaczego wydawać po 35-38 mln dolarów na nowe śmigłowce, kiedy macie już dobre maszyny, których modernizacja da wam oszczędności i nowe miejsca pracy? A wasze ministerstwo mówi „nie”. Ja, jako Ukrainiec, nie mogę zapytać waszego rządu - dlaczego tak robicie? Mogą to jednak zrobić Polacy - obywatele, wyborcy, płatnicy podatków.
    --------
    Znakomite pytanie - dlaczego kupować nową platformę? Jest tym bardziej istotne, że nie mamy takiej możliwości, bo nikt nam nowej platformy sprzedać nie chce. Próbują nam wcisnąć starą platformę, wersję ekonomiczną, wersję na rynki rozwijające się, wersję eksportową...

    Po fiasku konkursu na zakup nowej platformy, musimy ją stworzyć sami w oparciu o starą, którą już mamy (choć bez licencji), tym bardziej, że nie jest najgorsza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Największym problemem związanym z tworzeniem nowego śmigłowca w klasie Mi-8 jest prywatyzacja zakładów w Świdniku.

    Zakłady te chyba specjalizują się min. w produkcji kompozytów dla AW. Włosko-brytyjskie konsorcjum chce jednak sprzedawać własne produkty, tzn. NH90 dla NATO ("wariant sojuszniczy") oraz AW149 ("wariant eksportowy"). W strategii AW nie ma miejsca na inwestycje w produkty potencjalnie konkurencyjne, a więc w modernizację Mi-2, Mi-8 czy Mi-24.

    Podejrzewam, że nasza współpraca z AW się rozleci. Można ją oprzeć wyłącznie na AW149, bo taki warunek stawia AW. Nawet AW101 pewnie od nich nie uzyskamy.

    Z Sikorsky nie ma o czym gadać jeśli nie oferują H92/S92.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę o tym opowiada prezes Moto Sicz, Wiaczesław Bogusłajew, w kolejnym wywiadzie na defence24:

      http://www.defence24.pl/218606,prezes-motor-sicz-polska-i-ukraina-zasluguja-na-wlasna-technologie

      "Obecnie w Europie, w Ameryce, trwa walka z autorytaryzmem i egoizmem technicznym."

      Zgadza się, jest duża nisza na rynku: modernizacja maszyn zamiast kupowania nowych. Wystarczy wyspecjalizować się w produkcji silników, jak Ukraina, a także w samym procesie modernizacji i dostosowania konstrukcji używanych śmigłowców (tu jest miejsce dla Polski).

      Usuń
    2. Ów pomysł, z jakim od lat pukają do drzwi polskich gabinetów Ukraińcy, jest bardzo rozsądny i obiecujący. Modernizacja, ulepszanie, przeglądy, wyposażenie.

      W Polsce mamy doświadczenie w różnych obszarach produkcji śmigłowców. Możemy poprawiać, modernizować, dorzucać elektronikę, awionikę, wymieniać łopaty, silniki, itd. Wydłużać resurs oraz poprawiać ekonomikę i komfort użytkowania. Takie problemy, jakie mamy z naszą flotą śmigłowców mają też inne kraje. Zamiast "kupować" coś, by rozwiązać problem, powinniśmy nauczyć się go rozwiązywać i rywalizować o zlecenia.

      Usuń
  3. A teraz trochę fantazji.

    Kompozytowe łopaty wirnika głównego. Produkcja w Toruniu i Bydgoszczy:)

    Toruński UMK, wydział chemii, opracowuje tworzywo. Fabryka powstaje w zakładach wojskowych w Bydgoszczy. Czemu nie?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. W polsko-ukraińskim partnerstwie brakuje silnego partnera. Mógłby być nim Bell Helicopters. Amerykańska korporacja, główny rywal Sikorsky w zamówieniach dla US Army, jest zainteresowana wejściem do Polski:

    http://www.defence24.pl/195594,ah-1z-viper-nastepca-polskich-mi-24

    "Śmigłowiec Bell AH-1Z Viper jest jednym z kandydatów na następcę polskich Mi-24 w ramach programu „Kruk”. Przedstawiciele Bell Helicopter przekonują, że używane przez US Marines maszyny charakteryzują się znacznymi możliwościami bojowymi przy dużej mobilności i niskich kosztach eksploatacji. Amerykański producent śmigłowców bierze udział w realizowanej przez Inspektorat Uzbrojenia fazie analityczno-koncepcyjnej postępowania."

    ---------------

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe:
    http://forum.gazeta.pl/forum/w,28,103025434,103025434,Sprzedaz_PZL_Swidnik_nowy_przekret_PO.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i z Rzepy:
      http://www.rp.pl/artykul/150405-Klich--smiglowce-tylko-za-pieniadze-MON.html#ap-1

      Usuń
  6. Motor Sicz pomija bak elektroniki zabezpieczającej przed atakami (flary, itp). Ich taktyka zakłada latanie wysoko.

    Moim zdaniem mozna rozważyć remotoryzację Mi8 i zakup śmigłowców uderzeniowych od Bella wraz z offsetem na elektronikę do modernizowanych Mi8

    OdpowiedzUsuń