Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

wtorek, 29 października 2013

Eurozjazdy, czyli jak PO wydaje unijną kasę

Dolnośląskie taśmy prawdy nie robią na mnie wrażenia. 
W Toruniu dyktafon nie jest potrzebny. 




Gratuluję posłowi Tomaszowi Lenzowi wygranych wyborów. Jackowi Protasiewiczowi również. Ich wyniki nie są zaskoczeniem, dziwi natomiast medialna dyskusja o tym, czy podczas wyborów szefa dolnośląskich struktur Platformy doszło do korupcji politycznej, czy nie. 

Szkoda, że nie biorą w niej udziału działacze z Torunia. Mogliby opowiedzieć jak się w Polsce zostaje: asystentem senatora, asystentem wicemarszałka senatu, wiceministrem sportu, prezesem PKS, dyrektorem w Urzędzie Marszałkowskim, itd.

Tak, o was mówię, Panowie. Skomentujcie to na fejsie po wrzuceniu świeżej porcji słodkich fotek.

A Tomaszowi Lenzowi życzę bon-voyage po europejską emeryturę. Ma pan rację, panie pośle - polska emerytura nie jest pewna, a tam wystarczą dwie kadencje, aby się ustawić. Normalny człowiek w Polsce będzie po 40 latach pracy skazany wyłącznie na ZUS, bo wszystkie zapracowane przez nas obligacje w OFE ma pan zamiar wraz z kolegami nam umorzyć w przyszłym roku. Wasza hipokryzja, panie eurodeputowany in spe, przerosła moje najmniej wam życzliwe obawy, a proszę mi wierzyć, że nigdy jakoś wam specjalnie nie ufałem.


Niewątpliwie Platforma Obywatelska wpływa na rynek pracy w województwie kujawsko-pomorskim. Od 10 lat w regionie maleje liczba zatrudnionych co sprawia, że wzrost gospodarczy jest tu nieustannie poniżej średniej krajowej - podobnie jak wynagrodzenia. 

Nie wszędzie w kujawsko-pomorskim PKB charakteryzuje słaba dynamika, nie wszędzie zatrudnionych ubywa, nie wszędzie płace rosną powoli. Zatrudnieni w Platformie Obywatelskiej, dzięki Platformie Obywatelskiej, w sektorze partyjno-administracyjno-biurokratycznym wytwarzają coraz wyższy PKB mierzony od strony dochodów. Naprawdę szczerze gratuluję Tomaszowi Lenzowi wygranych wyborów. Chyba zaraz z tej radości sprawdzę na fejsie, kto dziś był na siłce i kiedy napisał petycję do prezydenta. 

Co w Platformie Obywatelskiej robi Janusz Niedźwiecki, były prezes Apatora? Wiązłem z nim duże oczekiwania dotyczące zmiany stylu zarządzania województwem (który moim zdaniem osiągnął już totalne dno). Najwyraźniej jednak Niedźwiecki w Platformie i w sejmiku nie robi nic ciekawego. Szkoda.

* * *

Oto kilka przykładów bezsensownych inwestycji zrealizowanych w województwie ze środków europejskich.

1. Exea Data Center - TARR-IC. 

Projekt za ponad 70 mln zł polegający na wybudowaniu budynku i wypełnieniu go w znikomej części serwerami z oprogramowaniem. Ktoś gdzieś przeczytał, że "Unia Europejska dostrzega szanse związane z chmurą obliczeniową" i w ten sposób powstał wniosek o dofinansowanie. Umieszczono w nim pewnie bardzo dużą ilość terminów i skrótów zapożyczonych z angielskiego, dzięki czemu prosty jak budowa cepa projekt zakupu sprzętu i oprogramowania wydawał się fachowcom zatrudnionym w urzędzie innowacyjny. 
Moim zdaniem to jest jedna z najgłupszych inwestycji zrealizowanych ze środków unijnych przez województwo kujawsko-pomorskie; rzecz zupełnie nie do obrony i jeden wielki bełkot. Ale skoro na otwarciu był Michał Boni to nikomu włos z głowy za tę głupotę nie spadnie. Ktoś po prostu chciał drogiej zabawki i swoją zachciankę zrealizował. Dzięki tej inwestycji dokonaliśmy skoku technologicznego w XXI wiek. To będzie zaczątek toruńskiej doliny krzemowej... Co prawda takie wydatki szybko się amortyzują, ale tuż-tuż jest kolejna unijna perspektywa.

2. Centrum Dialogu Społecznego

Gdy w mieście zamykane są małe, osiedlowe biblioteki marszałek Całbecki z prezydentem Zaleskim budują za kilkadziesiąt milionów gmach nowej biblioteki z garażem podziemnym... Nikt w tym garażu nie parkuje, biblioteka stoi pusta. Związek tej inwestycji ze "wzrostem konkurencyjności województwa" jest żaden. Nie potrzebuję też dyktafonu, aby wiedzieć dlaczego pieniądze popłynęły do beneficjenta tego projektu.

3. Trasa Średnicowa 

Wspólne dzieło Michała Zaleskiego, Piotra Całbeckiego i radnych Platformy Obywatelskiej, przede wszystkim tych wybranych w okręgu Chełmińskie i okręgu Mokre (tak się składa, że obaj są asystentami-statystami tego kabaretu). Piękne są te słupy i pewnie jeszcze wypięknieją, gdy pokryją je ekrany akustyczne. Dobra robota! Z pieczołowitością podeszliście to tej inwestycji zwłaszcza w okolicach planowanych rond. Jesteście diablo skuteczni dla Torunia.

* * *

Żadna z toruńskich inwestycji realizowanych wspólnie przez prezydenta i marszałka nie zasługuje na to, aby nosić imię Tadeusza Mazowieckiego, mimo wydanych na nie setek milionów złotych. Niestety.

Cokolwiek robiłem angażując się społecznie, zawsze starałem się, aby wypływała z tego wartość, która odwoływałaby się do dorobku tej wielkiej postaci w polskiej historii współczesnej. Nie prosiłem o swoiste internowanie; nie zostałem hejterem z wyboru. To jest zwyczajny odruch przyzwoitości kogoś, kto widzi zakręty wokół Kabo, setki zmarnowanych milionów, te szybkie ścieżki kariery zawodowej i mnóstwo straconych złudzeń i pieniędzy w tzw "konkursach" unijnych.

Niedawno naturalny odruch dziennikarskiej przyzwoitości red. Ryszarda Warty z "Nowości" został przez polski wymiar sprawiedliwości uznany za "czyn o niskiej szkodliwości społecznej". Jest więc o co walczyć dla naszych dzieci, jest dużo jeszcze do zrobienia w duchu kultury politycznej jaki wyrażał Mazowiecki, w imię wolności i demokracji, którą zdobywał. Wolność słowa wypowiadanego w odruchu przyzwoitości jest jedną z tych wartości, której nie zdobywa się w jednej potyczce na posiedzeniu sądu okręgowego w Toruniu dlatego cieszy mnie deklaracja pana red. Warty zawarta na końcu komentarza opublikowanego w Nowościach po ogłoszeniu tego niezwykłego wyroku. Jest o co walczyć, prawo w Polsce nie chroni niezależności i obiektywności dziennikarzy szczerze działających w interesie społecznym.


* * *

Gratuluję Bydgoszczy pozyskania środków toruńskich i europejskich. Bydgoska Pesa otrzyma z Torunia ponad 100 mln zł (mniej więcej po połowie ze środków europejskich i naszych) za dostawę kilkunastu tramwajów. Tak się właśnie zdobywa unijne pieniądze - tak samo jak pieniądze od innych frajerów, którzy mają ich za dużo i chętnie wydają na tzw. "inwestycje". Bydgoszcz pokazuje, że pieniądze można zapracować (np. budując tramwaje), że praca jest nie tylko w biurze poselskim i nie polega tylko na "pozyskiwaniu", które kończy się tym, że nie ma ani pracy, ani oszczędności, ani pieniędzy w portfelu.

...Przypomniało mi się, jak pan wicemarszałek Korolko tłumaczył dlaczego spółki Karkosika nie dostały unijnych pieniędzy na Elana Biznes Park. Dziś spółki zależne od pana Karkosika zamierzają bez unijnych pieniędzy rozpocząć inwestycje na terenach Elany w branży związanej z przemysłem motoryzacyjnym i dać pracę ok 300 ludziom.

Kwota dotacji, o jaką zabiegano na rewitalizację terenów przemysłowych w Elanie wynosiła zdaje się mniej więcej tyle, ile wydano na tzw. "Młyn Wiedzy"... Bezmiaru chybionych interwencji dokonanych w tym regionie ze środków publicznych nie da się podsumować jednym wpisem, ale mam nadzieję, że zdążę jeszcze temat rozwinąć nim zacznie się nowa perspektywa, czyli kolejne unijne koryto tym razem na lata 2014-20.


* * *

Zastanawiam się, ile zagranicznych instytucji finansowych zamieniłoby posiadane obligacje, których emitentem jest polski skarb państwa na zapisy na kontach w subfunduszu w ZUS? Przecież zdaniem premiera Tuska i ministra Rostowskiego taka inwestycja jest mniej ryzykowna i zapewnia wyższą stopę zwrotu niż portfolio w OFE, prawda? Podobno nie da się pobić rynku... Cóż, Fama i French mogą się schować.


13 komentarzy:

  1. T. Lenc nie wygrał tylko został mianowany na stanowisko szefa PełO w Kuj.-Pom. Nie miał kontrkandydata. A jeżeli chce decydować, wraz ze swoimi partyjnymi koleżkami za nas rodziców o przyszłości naszych dzieci ws. posyłania ich do szkół w wieku 6 lat, to ja jako jego pracodawca też chcę decydować o jego przyszłości - żądam, aby nie pchał się do żadnego koryta - czy to krajowego czy też brukselskiego. Dosyć tego - dwie kadencje na Wiejskiej i won na zieloną trawkę. Dotyczy to wszystkich (p)osłów. Nachapaliście, narobiliście burdelu i dosyć. WAS CZAS SIĘ SKOŃCZYŁ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Oddajmy głos prof. Leszkowi Balcerowiczowi:
      http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,133671,14623001,Balcerowicz__Gospodarka__manipulatorze.html
      http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14625362,Balcerowicz__Nie_ma_nic_gorszego_niz_zawodowy_polityk_.html

      "- W polityce nie ma nic gorszego niż zawodowy polityk - zaznacza w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Leszek Balcerowicz, były minister finansów i były szef NBP. - Kiedy patrzę na posłów PO, to widzę, że większość zachowuje się jak oportunistyczne automaty z dodatkiem lizusów. Jeszcze gorszy jest PiS, tam jest chyba więcej lizusów - ocenia Balcerowicz."

      A teraz zobaczmy na naszych wybrańców w Toruniu. Która to już kadencja niektórych radnych PO? Którą kadencję zasiadają w Radzie Miasta członkowie zespołu Czasu Gospodarzy?

      Najgorsze jest to, że oni są już na zawsze związani z rynkiem pracy tworzonym przez polityków, tzn. nawet jak nie zostaną wybrani to i tak się odnajdą gdzieś w urzędzie, spółce samorządowej czy w innym miejscu.

      Pewnym prekursorem kariery ściśle politycznej był poseł Grzegorz Karpiński. Już w końcówce studiów został radnym, wypromowany jako asystent pana Wyrowińskiego. Następnie został posłem, a teraz jest wicemnistrem.

      Ten sam rodzaj kariery zawodowej wybrał asystent posła Karpińskiego, pan radny Paweł Gulewski, a także asystent senatora Wojtczaka, radny Michał Rzymyszkiewicz. To już jest łańcuszek karier, tzn. Karpiński to nie tylko on ale jeszcze jego ludzie.

      Ta piramida, ta koncentracja pionowa, sięga już nawet tak nisko jak rady okręgu. Szefem okręgowej rady Bydgoskiego Przedmieścia jest Damian Rzadkiewicz, "podczepiony" (jeśli wolno mi tak powiedzieć) pod Rzymyszkiewicza.

      "Dajmy rady" - akcja mająca na celu zwiększenie zaangażowania obywateli w życie miasta. Spójrzmy co z niej wyszło: rady okręgów okupowane przez ludzi związanych z partiami. Można przecież sypać nazwiskami.

      Dlatego popieram opinię Balcerowicza, zwłaszcza widząc co się dzieje w woj. kujawsko-pomorskim.

      Usuń
    2. ...natomiast jeśli chodzi o wysyłanie 6 latków do szkół to jestem za, pod warunkiem, że te toruńskie szkoły będą do tego gotowe.

      Usuń
    3. Szkoły nie są przygotowane, a klasy pierwszoklasistów 6-latków są przeładowane, po 28-30 dzieciaków. A nieomylny tnie wydatki na oświatę i zwalnia nauczycieli kosztem m.in. 6-latków. A Lenc i jego koleżkowie Partii Oszustów niech odejdą w niebyt!

      A co do bezradnych którzy przyspawani są do rady to jest ich więcej - po 16-20 lat a nawet i więcej przy korytku siedzą.

      Usuń
    4. W dzieciństwie, w klasach do których chodziłem, zdarzały się dzieci o rok młodsze, których rodzice znajdowali różne preteksty aby je wysłać o rok szybciej do szkoły (np. taki że urodziło się w grudniu czy listopadzie, albo po prostu taki, że "jest bardzo inteligentne"). To było w latach 80-tych, te dzieciaki, których wysyłano szybciej do szkoły były z dobrych domów.

      Myślę, że rodzice jednak powinni spróbować spojrzeć na tę zmianę z innej strony, trochę poczytać o tym. Jestem pod wielkim wrażeniem podejścia do edukacji jaki obowiązuje w krajach skandynawskich, a jego podstawą jest wczesna nauka samodzielności.

      Usuń
    5. Polska to nie Skandynawia. U nas rządzący za co się wezmą to spierdolą.

      Usuń
  2. Oni niczego się nie boją, bo nic nie wiedzą i nie rozumieją, a jednocześnie boją się wszystkiego, ponieważ są tylko wykonawcami INSTRUKCJI TUSKA i nigdy nie mogą być pewni, czy zachowali się nie przekraczając instrukcji czy nie zostaną zbesztani przez NIEOMYLNEGO. Tak to wygląda - BIERNI MIERNI WIERNI.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
    I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
    Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
    Imion miłych ludowi lud pozapomina.

    Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
    Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie."

    Tak też w Polsce już się stało. Władzę przejęli mali, ciemni i podli ludzie. PRECZ Z DYKTATURĄ CIEMNIAKÓW

    OdpowiedzUsuń
  4. 2003 rok. Bezrobocie w Polsce: 18.6%. Bezrobocie w kuj-pom: 23.2%
    2007 rok. Bezrobocie w Polsce: 11.2%. Bezrobocie w kuj-pom: 14.9%
    ...i wybory wygrywa Platforma, rozpoczyna się wydawanie kasy z koryta na lata 2007-13. Po 6 latach pracy zespołu Całbeckiego wynik wygląda tak:
    2013 rok: Bezrobocie w Polsce: 13.0%. Bezrobocie w kuj-pom: 17.5%
    -----------
    Bezrobocie w Polsce wzrosło, na co na pewno wpłynął wzrost bezrobocia w kujawsko-pomorskim. Jeśli w Polsce mamy kryzys to co mamy w województwie kujawsko-pomorskim?

    Liczba bezrobotnych działaczy Platformy: zero koma zero.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hecer jak zawsze dajesz z grubej rury, gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. założeniem nie jest, wbrew pozorom, dokopanie komuś. Chodzi o wywołanie zmiany. Piszę o tym, co mnie wnerwia bo hamuje potencjał naszej gospodarki i marnuje efekty pracy tysięcy ludzi. Naszym problemem nie jest to, że nie umiemy, nie staramy, nie pracujemy, nie chcemy lepiej żyć. Problemem są ludzie na górze, którzy to uniemożliwiają. Zarządzanie jest kluczowym elementem sukcesu; a te rządy, styl ich sprawowania, prowadzą wyłącznie do budowania partyjnej nomenklatury. Blog jest w opozycji, bo opozycja do zjawisk, które wyżej opisuję jest nam bardzo potrzebna i ważna z obywatelskiego, społecznego, propaństwowego punktu widzenia. Mamy do czynienia z patologią. Toruń bardzo źle zarządza dwumilionowym województwem, źle zarządza miastem.

      Usuń
  6. G. K. wiceministrem sportu? Ale jak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kwalifikacje lecz legitymacja są w Ministerstwie Sportu podstawą pracy...

      Usuń