Gdyby ktoś chciał poprawić wszystkie głupoty, jakie wygaduje pan Adam Popielewski w artykule,
który ukazał się dziś w toruńskiej Gazecie Wyborczej musiałby napisać ów artykuł od nowa.
Pan Adam Popielewski, architekt który nie zadziwił świata architektury swoim projektami i moim zdaniem zupełnie niezasługujący na stanowisko architekta miasta wypowiada się jak rasowy polityk a nie ktoś, kto ma coś wspólnego ze sztuką architektury i szacunek dla urbanistycznego porządku. Zdaje się zresztą, że w tym pan Popielewski jest najlepszy: w podlizywaniu się politykom.
Uważam jego tekst za skandaliczny. Możemy o tym dyskutować w komentarzach. Ale w tej chwili wydaje mi się istotniejsze to, że Adam Popielewski nie po raz pierwszy dowodzi jak daleko odsunął się od urbanistyki i architektury w kierunku polityki. To przejaw jego konformizmu. Ta postawa architekta miasta szkodzi Toruniowi. Moim zdaniem działalność pana Popielewskiego na stanowisku, które zajmuje spowodowała szkody w ładzie przestrzennym Torunia, psuje estetykę przestrzeni miejskiej i negatywnie wpływa na jakość życia w naszym mieście. Nie dziwi mnie więc, że spod jego ręki wychodzą takie teksty jak ten, który ukazał się w Gazecie.
Przy każdej wypowiedzi pana Popielewskiego, która będzie podobna do tej będę uruchomiał wpisy na blogu. Dlaczego? Bo osoby, które mają kierunkowe wykształcenie są do czegoś zobowiązane. Ekonomista ma zobowiązania wobec ekonomii. Architekt wobec sztuki architektury.
Polityk ma zobowiązania wobec polityki; może dlatego tak mało jest ekonomistów czy architektów wśród polityków. Konformizm i służalczość wobec polityki to nie droga do kariery zawodowej w dziedzinie, w której zdobyło się kierunkowe wykształcenie. To wyraz lekceważenia i ignorancji wobec dziedziny wiedzy.
Panie Popielewski, czytałem Pański artykuł z wyjątkowym obrzydzeniem.
Artykuł/list będący prawdopodobnie autorstwa Popielewskiego został napisany na zamówienie PMT Zaleskiego. Od lat wielu Stasiak (Dyrektor MPU) i Popielewski to dwa z wielu Zaleskiego pieski.
OdpowiedzUsuńMasz rację, Popielewski swoimi działaniami na zlecenie Zaleskiego zrobił wiele złego w architekturze miasta. Miną wieki zanim jego partactwo zostanie naprawione.
Artykuł jest podpisany: Adam Popielewski, architekt miejski
UsuńTo, że jest podpisany, nie oznacza, że autorem jest Popielewski.
Usuń