Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

wtorek, 17 czerwca 2014

Zapraszam prezesa NIK na obiad


W komentarzach nadal będę pisał o kulisach inwigilacji rządu przez nieznaną grupę ludzi 
obawiających się o utratę swoich wpływów i pozycji.

jego spotkania z dr Janem Kulczykiem skłoniło mnie do przypomnienia 
panu Kwiatkowskiemu o zgłoszeniu, które napisałem przed miesiącem. 

Poniżej treść pisma, które przed chwilą złożyłem za pomocą internetowego formularza NIK.


DO: Krzysztof Kwiatkowski
Prezes NIK

Szanowny Panie Prezesie,




Za pośrednictwem tego formularza zgłosiłem swoje zawiadomienie o możliwości wystąpienia istotnych nieprawidłowościach przy realizacji inwestycji w Toruniu oraz nieefektywnym wykorzystaniu środków publicznych przez władze Torunia.

Moje zgłoszenie zostało zarejestrowane 18 maja 2014 roku. Do dziś nie otrzymałem od Pana odpowiedzi.

Tymczasem media informują, że przyjął pan zaproszenie na obiad od dr Jana Kulczyka, który podczas posiłku informował Pana o możliwych nieprawidłowościach. Najwyraźniej więc popełniłem poważne faux-pas nie zawierając w moim zgłoszeniu z 18 maja zaproszenia na obiad dla Pana.

Proszę pozwolić mi naprawić ten błąd: serdecznie Pana i Pana najbliższych współpracowników wraz z małżonkami zapraszam na obiad podczas którego, jak sądzę, w sympatycznej atmosferze omówimy sprawy racjonalnego i efektywnego wykorzystywania środków publicznych, zarówno krajowych jak i europejskich, przez polskie samorządy.

Chciałbym jednocześnie wyrazić swoje ubolewanie, że komunikuję się z panem za pomocą tego formularza a nie w sposób zwyczajowy przyjęty z którego korzystał dr Jan Kulczyk. Proszę pozwolić mi w przyszłości uniknąć tego błędu i zdradzić w jaki sposób dr Jan Kulczyk kontaktuje się z Panem i przedstawicielami rządu. Ich też chciałbym zaprosić na obiad.

Respondez s'il vous plait

Dans l'attente de votre réponse

Veuillez agréer mes salutations distinguées

 Bartosz Dawidowicz

PS. Podobno francuski znów jest w modzie przy posiłkach; zapewniam jednak, że o dymisjach, excuse-moi, nie musimy rozmawiać.


2 komentarze:

  1. patrz, może przyjmuje zaproszenia na obiad od tych z dr przed nazwiskiem. Spróbować? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16181791,ABW_wkroczylo_do_redakcji__Wprost_.html

    Prokurator, który wieczorem wezwał policjantów do redakcji "Wprost", poprosił ich o fizyczne odebranie laptopa redaktorowi naczelnemu tego tygodnika, ale policjanci tego nie zrobili - poinformował rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski. Prokurator został poinformowany, że do tych czynności dobrano funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a policja przeprowadza tylko i wyłącznie interwencję w tej sprawie, a nie wykonuje czynności procesowych - powiedział Sokołowski.

    -----
    Chyba w Polsce nie było dotychczas przypadków aby prokurator w towarzystwie służb specjalnych robił nalot na redakcję jakiejś gazety wkroczając celem "przeszukania i zabezpieczenia dowodów".

    Nie będę pisał o końcu demokracji bo tak nie jest. Mamy do czynienia po prostu z głupotą funkcjonariuszy państwa z premierem na czele.

    Tusk i całe PO pokazują swoje prawdziwe oblicze. To nie jest oblicze siły wrogiej demokracji, czy siły niszczącej polską gospodarkę. Mi się wydaje, że oni po prostu obnażają niekompetencję swoją i instytucji państwa, którymi kierują od 7 lat. To jest oblicze ignorancji, dyletanctwa, bezmyślności, głupoty.

    Każdy rząd może się pomylić. Czasem można podjąć złą decyzję. Minęło już bardzo dużo czasu i PO zasiedziała się w instytucjach państwa - to był czas na to, aby sprawić, aby zaczęły działać profesjonalnie. A gdzie się nie obejrzysz tam widać kompromitację PO.

    Jak to powiedział Sienkiewicz? Państwo polskie nie istnieje? Jemu nie chodziło tak naprawdę o państwo ale o ośrodek który kieruje państwem, czyli rząd który działa z głową na karku, wie co robi gdy zaczyna działać. Tego nie widać.

    Akcja ABW i prokuratury we Wprost była kolejną kompromitacją. To działanie bezmyślne, bez przygotowania, niepotrzebne.

    OdpowiedzUsuń