Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie prowadzi na wniosek MZD z Torunia postępowanie odwoławcze od decyzji GDOŚ o stwierdzeniu nieważności decyzji środowiskowej z 2007 roku dla mostu drogowego w Toruniu. Uczestników tego postępowania przybywa.
Oprócz Stowarzyszenia "Toruń bez hałasu", spiritus movens twórczego zamieszania, nie mogło zabraknąć spółdzielczego tworu "Teraz Most". Jest również Stowarzyszenie Stawki; liczę, że zabierze głos w ważnej dla toruńskiego lewobrzeża sprawie. Niespodzianką dodającą sprawie wdzięku, wręcz folklorystycznego uroku, było włączenie się do postępowania Stowarzyszenia na Rzecz Praworządności i Ochrony Praw Człowieka z siedzibą w Toruniu pod śmiałym przywództwem Marka Zgolińskiego. Śmiałym a wręcz jurnym, bo tak powinna wyglądać walka o praworządność.
Marek Zgoliński jest chyba radcą prawnym. Na podstawie umów z miastami: Chełmno, Chełmża, Lipno, Rypin, Golub - Dobrzyń oraz Wąbrzeźno udziela mieszkańcom tych miast bezpłatnych porad prawnych. Na forum GW znajduje się wpis poświęcony działaniom Stowarzyszenia na Rzecz Praworządności i Ochrony Praw Człowieka w związku z inwestycjami Reala. (Tytuł tego wpisu jest co najmniej niefortunny, więc nie będę go linkował na blogu).
Zgoliński postanowił zainterweniować w obronie praworządności i praw człowieka w postępowaniu dotyczącym decyzji środowiskowej dla mostu na Wschodniej w Toruniu. Prawnicza wiedza i talent ułatwiły mu szybkie pojęcie wielu bardzo złożonych aspektów rażącej niezgodności z prawem decyzji środowiskowej wojewody, którą stwierdził GDOŚ. Ale to mu nie wystarczyło. Zgoliński patrzy z szerszej perspektywy, patrzy z perspektywy praw człowieka, patrzy z perspektywy praworządności. Patrzy i milczeć nie może.
Dobrze, że mamy w Toruniu takich prawników, którzy praworządność oceniają bezkompromisowo. Dzięki nim Toruń jest miastem uczciwych urzędników, którzy podejmują trafne decyzje i realizują przedsięwzięcia za setki milionów złotych wybierając najlepszy wariant. Zgoliński stoi na straży bezstronności i obiektywizmu organów administracji publicznej, które są zagrożone przez wrogie - ba, teraz już niemoralne - postępowanie ludzi takich jak ja.
Pismo Zgolińskiego jest proste i dobitne, ucina wszelkie spekulacje na temat przyczyn stwierdzenia nieważności decyzji ooś a zarazem demaskuje motywy organu. Jakie to olśniewające, jakie to romantyczne! Kochankowie hamują inwestycję stulecia w Toruniu. Poczytajcie sami.
Pismo Marka ZgolinskiegoDobrze, że mamy w Toruniu takich prawników, którzy praworządność oceniają bezkompromisowo. Dzięki nim Toruń jest miastem uczciwych urzędników, którzy podejmują trafne decyzje i realizują przedsięwzięcia za setki milionów złotych wybierając najlepszy wariant. Zgoliński stoi na straży bezstronności i obiektywizmu organów administracji publicznej, które są zagrożone przez wrogie - ba, teraz już niemoralne - postępowanie ludzi takich jak ja.
Pismo Zgolińskiego jest proste i dobitne, ucina wszelkie spekulacje na temat przyczyn stwierdzenia nieważności decyzji ooś a zarazem demaskuje motywy organu. Jakie to olśniewające, jakie to romantyczne! Kochankowie hamują inwestycję stulecia w Toruniu. Poczytajcie sami.
Marek Zgoliński przyłapał mnie in flagranti. Muszę przyznać, nie znałem się od tej strony. Co prawda urzędnikiem prowadzącym postępowanie odwoławcze jest mężczyzna, ale czy to mnie powstrzyma?
Dyrektor GDOŚ, pan Michał Kiełsznia, pewnie nawet nie czytał decyzji, którą podpisał. A może to do niego chodziłem bywając w GDOŚ? Nie, do niego chodził senator Michał Wojtczak z Platformy Obywatelskiej. Czyżby broniącemu praworządności Zgolińskiemu to umknęło? Czyżby Zgoliński "nie powziął takiej wiadomości"?
Mam nadzieję, że pan Marek Zgoliński ujawni źródło swojej wiedzy. Ktoś w moim otoczeniu musiał sypnąć!
mowilem ze Cie oskarza o gwalt czy inny akt! ;)
OdpowiedzUsuńte placowki dyplomatyczne w Toruniu moga sie jeszcze przydac
Aż się popłakałem ze śmiechu!;) Jeszcze jakie brudne chwyty zastosują spółdzielcy w tej sprawie?
OdpowiedzUsuńPoprosibym mgr Zgolinskiego o jakies bardziej pikante szczegoly nt. zazylych stosunkow owych panstwa. W koncu nic tak nie dziala na wyobraznie szerokich mas pracujacych jak zbrodnia i sex.
OdpowiedzUsuńmoze ma jakies fotki! tak, zadamy opublikowania dowdow!
OdpowiedzUsuńmoze bede mogl w koncu odstawic swierszczyki i poogladac troche darmochy
czysta groteska, heh
MAREK ZGOLIŃSKI NIE JEST RADCĄ PRAWNYM !
OdpowiedzUsuńStudiowaliśmy na Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości (www.wszib.poznan.pl) - świetne miejsce do rozwoju osobistego.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper napisane.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńA ja zdecydowałabym się na pomoc radcy prawnego, aby uzyskać wszystkie potrzebne informacje, które w trakcie rozprawy na pewno będą Wam bardzo pomocne. Świetnego radcę prawnego możecie znaleźć sobie na stronie radcaprawny-trojmiasto.pl
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAkurat ja nigdy nie miałam jeszcze okazji aby korzystać z usług prawniczych jednak kto wiem może i taka sytuacja się przytrafi. Tym bardziej, że już czytałam na stronie https://monitorurzedowy.pl/article/383/tarcza-antykryzysowa-w-kontekscie-wypowiedzianych-umow o tym, iż pracodawca ma teraz większe możliwości zwolnienia pracownika.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW sumie samo korzystanie z usług prawnika jest dla mnie czymś normalnym i tym bardziej w popularnych u nas w kraju sprawach rozwodowych. Ja również sporo się dowiedziałem z artykułu https://pewny-prawnik.pl/blog/235/jak-przygotowac-sie-do-sprawy-rozwodowej i już na pewno wiem jak przygotować się do sprawy rozwodowej.
OdpowiedzUsuń