"Zburzyć, czy nie?". O przyszłość kina Grunwald pyta portal DD Toruń.
- Oczywiście możliwa będzie wymiana tynku i drobne modyfikacje, które jednak nie powinny zatracić charakteru późnomodernistycznej prostoty tego kompleksu - wskazuje Romaniszyn.
A więc "Biedronka", jak w kinach Bałtyk i Kopernik. Szkoda.
Scenariusz z wyburzeniem nie powinien być odrzucany. Zgoda na wariant tak radykalny powinna zakładać warunki równie daleko posunięte i rygorystycznie przez samorząd egzekwowane.
Inwestor oczekuje czegoś, co nie mieści się w głowie konserwatorowi. Niech więc konserwator zaproponuje coś, co wykracza poza wyobrażenia i możliwości inwestora. Potem wystarczy poszukać konsensusu.
Łatwiej jest jednak dać zgodę na wymianę okien. Pensja ta sama, ryzyko mniejsze. W mieście brakuje systemu motywującego do odrobiny ryzyka, inwencji, innowacji, choć wiele na ten temat mówimy.
Pensja plus procent od inwestora dla miejskiego "konserwatora"... za niszczenie zabytów.
OdpowiedzUsuń