Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

poniedziałek, 22 lutego 2016

Prezydentowi Wałęsie



Droga, którą przebył Wałęsa doprowadziła naród do wolności. Być może była ona bardziej kręta niż się o tym dotychczas mówiło, ale czy naprawdę jest to takie zaskakujące? Żyliśmy za żelazną kurtyną.

W weekendowych "Nowościach" czytałem wywiad ze znanym toruńskim bardem i konferansjerem, który opowiadał o informacjach jakie znalazły się w jego teczce. Chwila w której człowiek czuje się zobowiązany by publicznie ustosunkować się do materiałów zgromadzonych na swój temat w wyniku inwigilacji i przesłuchań przez aparat bezpieczeństwa jest równie przykra, co owe spotkanie z oficerami bezpieki kilkadziesiąt lat temu. Ofiara prześladowania czuje się zobowiązana wytłumaczyć innym, że na pewno jest ofiarą.




Widzę tylko jeden sens w otwieraniu tych teczek - byśmy zrozumieli jak zapobiegać powstaniu podobnych zbiorów, a jako społeczeństwo nauczyli się gwałtownej reakcji na wszelkie przejawy odbudowywania podobnych mechanizmów wikłania człowieka.

Z pewnością są ludzie, którzy wychodzili z inicjatywą spotkania z esbekami, uczynili z nich źródło dochodów lub łatwy sposób na karierę zawodową. Ważniejsze wydaje mi się jednak uzmysłowienie sobie dlaczego tak bardzo chcemy pastwić się nad potknięciem człowieka czy jego upadkiem? Może dlatego, że wstyd nam przyznać przed sobą ile razy sami się przewróciliśmy. Zapominamy że zdarzyło nam się zagalopować, jak wiele razy zbłądziliśmy, ile wiele wyrządziliśmy innym i do jakiej podłości jesteśmy zdolni.



3 komentarze:

  1. Pytanie czy LW brał za to pieniądze od SB?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przywiązuję do tego wielkiej wagi. Lojalkę podpisał nie dla kasy ale ze strachu. Jakby kasy nie brał to byłoby bardziej podejrzane. Mogliby pomyśleć że pozoruje współpracę. Poza tym w ten sposób uszczuplal budżet SB. Dawał im mało brał dużo. Czekał aż się zniechęcą. Co się w końcu stało. Zresztą jeśli coś tu jest podejrzane to sposób zakończenia współpracy. Łatwo przytaknęli na jego wniosek że rezygnuje.

      Jeśli chodzi o branie kasy to patrząc na to co sie dziś dzieje nie winię Lecha. Dziś ludzie zarabiają wciskajac szajs innym ludziom, wpieprzajac im niekorzystne umowy pełne klauzul abuzywnych. Robią to zwyczajni ludzie, np z call center. Legalnie zarabiają na życie bo takie czasy. A ojca ktory ma na głowie rodzinę i musi ją utrzymać trudno winić że brał jak dawali.

      Usuń
  2. Nie oczekiwałem, że Wałęsa jest "Człowiekiem z żelaza", że jest taki jak Maciek Tomczyk, syna Mateusza Birkuta w filmie Wajdy.

    Nie wierzę w Maćka Tomczyka. Obraz Wajdy jest dla mnie prawdziwym obrazem Solidarności wówczas gdy opowiada losy postaci takich jak Winkiel (Marian Opania).

    Maciek Tomczyk nie jest w żaden sposób reprezentatywny dla tamtej epoki. Co gorsza, ujawnia etos, który dziś jest punktem odniesienia dla oceny postawy w latach 70-tych i 80-tych.

    Film powstał w czasach, gdy postać Maćka Tomczyka miała odgrywać rolę wewnętrznego sumienia, budzić w ludziach siłę i odwagę. Wówczas spełniała swoje zadanie. Dziś nie powinniśmy jednak oceniać innych stawiając za wzór Maćka Tomczyka. Możemy w ten sposób oceniać najwyżej swoją postawę.

    OdpowiedzUsuń