Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

niedziela, 4 września 2016

Autostrada Bydgoszcz-Toruń (cz.1)


Tak, przenoszę swoje drogowe zainteresowania na Bydgoszcz.


Skazany na Bydgoszcz. Na Fordońskiej, Jagiellońskiej i Kamiennej czuję się, jak skazany na Shawshank. Bez obaw, nie planuję tunelu, jak Tim Robins. Ale most... Czemu nie?




Pomysł "droga dla Bydgoszczy" jest próbą wyjścia naprzeciw własnym oczekiwaniom (dojeżdżam z Torunia). Chciałbym jak najszybciej i racjonalnym kosztem osiągnąć największy efekt dla zdecydowanej większości zainteresowanych a jednocześnie przedstawić koncepcję na tyle elastyczną i pojemną, aby w przyszłości można było na niej dalej budować miasto. Genezą rozważań o drodze dla Bydgoszczy jest własny interes, ale zdaję sobie sprawę, że może być on zrealizowany tylko wówczas, gdy zyska przychylność dużej grupy ludzi. Z drugiej strony, chętnie posłucham o tym dlaczego moja koncepcja jest gorsza od innych. Nie zdziwiłbym się też, gdyby miało się okazać, że pomysł, który przyszedł mi do głowy od dawna istnieje w bydgoskich planach, dyskusjach urbanistów czy sporach na forum ssc.com.

Oto kilka map, na których się opierałem:

Rozwój sieci drogowej w planach województwa
Ciekawostką na tym obrazku jest przebieg S5 przez centrum miasta -
- zamiast po planowanej zachodniej obwodnicy. Bez sensu. 

Natężenie ruchu wokół Bydgoszczy



Bydgoszcz - natężenie ruchu w centrum (bez Fordonu)

Wygląda to w tej chwili tak, że drogi główne mają przebieg równoleżnikowy. W centrum są dwie trasy, na północnym i południowym brzegu Brdy. Jagiellońska korkuje się w okolicy ronda Jagiellonów, a Toruńska na skrzyżowaniu z JP2, koło Tesco, które zajęło teren pod skręt w prawo. Kontynuacją Jagiellońskiej i Toruńskiej na zachód jest Nakielska, w bardzo niskim standardzie i zakorkowana (jedna jezdnia), natomiast na wschód prowadzi Fordońska. Równoleżnikowy przebieg ma również ul. Kamienna, którą biegnie DK80, zakorkowana w okolicy Gdańskiej i na skrzyzowaniu Pileckiego z Grunwaldzką. Bydgoszcz korkuje się też na rondzie koło CH Rondo i na Nakielskiej. Tyle widać na mapach, pewnie jest tego dużo więcej ale nie wszystko na raz.

Mój pomysł dotyczy poruszania się po tych właśnie drogach, na osi wschód-zachód. Celem jest zapewnienie szybkiego przejazdu z jednego końca miasta na drugi, bez korków, a jednocześnie zapewnienie dostępności do drogi głównej, czyli jej skomunikowanie z centrum miasta.

* * *

Wydaje mi się, że jedną z wymienionych dróg można uczynić drogą główną, ograniczonego dostępu, niemal bezkolizyjną (2x3 pasy i wiadukty). Druga z nich byłaby zaś drogą zbiorczą, łączącą się z drogą główną tylko w kilku punktach w mieście, a jej głównym zadaniem byłoby rozprowadzenie ruchu po mieście, komunikacja z mniejszymi ulicami. Na pierwszej jeździlibyśmy z prędkością max pow. 70km/h, bez skrzyżowań i sygnalizacji, na drugiej z prędkością max 50km/h, do tego ze skrzyżowaniami i światłami.

Plusem rozwiązania jest powstanie jednej drogi biorącej na siebie cały tranzyt i ruch ponadlokalny w mieście. Przejazd z jednego końca miasta na drugi byłby bardzo szybki. Jedna droga wzięłaby na siebie znaczną cześć ruchu pozostałych dwóch dzięki wielkiej przepustowości wynikającej z dużej prędkości i układu 2x3 plus rozjazdy i węzły.

Minusem byłoby zaś to, że ta główna droga byłaby w wielu miejscach niedostępna dla ruchu lokalnego. Byłaby więc niejako stracona dla śródmieścia. Pytanie brzmi więc czy to możliwe, czy miasto na to stać - czy da się skomunikować sąsiedztwo i otoczenie bez tej drogi.

* * *
No to ruszamy, od zachodu.

Nowy most na Brdzie do Nakielskiej

Wykorzystanie rezerwy na spięcie Nakielskiej z Toruńską

Wyburzenia starych kamienic w pasie rozgraniczającym jezdnie,
ograniczenie dostępności dróg lokalnych do nowej trasy

Budowa węzłów (wiaduktów) 



W efekcie trasa toruńska i nakielska stają się trasą średnicową Bydgoszczy.
Powstaje Autostrada Bydgoszcz-Toruń, planowana od lat 70-tych


 Nowy most na Wiśle i modernizacja Trasy Toruńskiej wyprowadzają ruch tranzytowy (DK80) z Fordońskiej. Fordońska staje się drogą dla Fordonu, Toruńska drogą dla Torunia. Dojazd z Fordonu bez korków: Fordońską i Kamienną oraz Jagiellońską. Z kolei dla Torunia mamy przejazd przez całą Bydgoszcz Trasą Toruńską w czasie do 20 min (dziś 40 min). Byłaby ona skomunikowana z S10 i A1 a także z DK80 do Torunia przez most w Solcu. 

Dla osób dojeżdżających z Torunia do Bydgoszczy dziś wygląda to tak: ok 25-30 min od zachodnich granic miasta (CH Plaza) do mostu w Fordonie, a potem 35-40 min przez Bydgoszcz, w sumie wychodzi ok 1 godz i 5-15 min (gdy nie ma większych korków). Po zmianach byłoby 25 min do Czarnowa i 20 min przez Bydgoszcz, czyli 45 min. Jeśli tyle przyjmiemy za maksymalny czas dojazdu, to Bydgoszcz i Toruń rzeczywiście bardzo się do siebie zbliżą. (W zasadzie, Bydgoszcz zbliży się do Torunia, bo Toruń będzie stać murem za Zaleskim w korkach).

Nie widzę sensu by modernizować DK80, bo to zadanie bardzo kosztowne a korzyści dość niewielkie (pewna poprawa bezpieczeństwa). Natomiast problemem jest przejazd przez Bydgoszcz. Nowy most dla DK80 w Solcu byłby przydatny, bo stary most w Fordonie służy zarówno PKP jak i samochodom, a jest wąski i wprowadza ruch na Fordon, dużą dzielnicę Bydgoszczy. Poza tym most w Solcu pozwala też ominąć Czarnowo, co poprawi bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów w tych okolicach i na Fordonie. 

W centrum Bydgoszczy mielibyśmy bardzo widoczną zmianę między Centrum Handlowym Rondo a Bernardyńską, tzn. stara, gęsta zabudowa zostałaby w dużej mierze wyburzona, drogi byłyby poszerzone a wokół powstałaby nowoczesna architektura. W zasadzie, ten punkt jest najbardziej obiecujący, pozwala na kształtowanie nowoczesnego wizerunku miasta nie tylko wokół trasy toruńskiej ale tez wokół Starego Miasta, Wyspy Młyńskiej a nawet w sąsiedztwie Jagiellońskiej, choć wraz z Kamienną byłaby nadal drogą zbiorczą dla Bydgoszczy na północnym brzegu Brdy. 

* * *

W kolejnym wpisie (cz.2) zrewidowałem koncepcję mostu w Solcu, wynik poniżej.



W następnym (cz.3) analizowałem lepszy wariant połączenia Toruńska-Nakielska w centrum:




9 komentarzy:

  1. Na wschodzie to wygląda dość prosto, ale budując trasę na zachód napotykamy na coraz większe problemy.

    Pod względem społecznym trudności będą w samym centrum, na wysokości starego miasta, z tym że koncepcja oczyszczenia bajzlu, czyli wyburzenia tych ruder które stoją w sąsiedztwie urzędu stanu cywilnego i sądu, zaplanowania na nowo tego zagospodarowania tego obszaru wydaje mi się nieuchronna.

    Wykorzystanie rezerwy wzdłuż ulicy "Na Wzgórzu" również nie będzie łatwe. Dałoby jednak sporo oddechu Jagiellońskiej.

    Bardzo drażliwe byłoby rozbudowanie Nakielskiej na zachód od Plażowej i klubu sportowego "Gwiazda". Tam nie zostawiono rezerwy na drugą jezdnię, zabudowa podchodzi pod ulicę. Dlatego to można zostawić na później, a na razie wybudować most na Brdzie między Nakielską a DK80 na wysokości Dworca Zachód, co wydaje się łatwiejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modernizacja korytarza Toruńskiej i Nakielskiej z zachodu na wschód (bez mostu na Wiśle w Solcu) to moim zdaniem koszt ok 600-700 mln zł, z projektem i budową. Może być więcej jeśli wykup nieruchomości okaże się droższy, ale nawet wówczas całość dałaby się zamknąć w kwocie 750-800 mln zł.
      Most na Wiśle to już bardziej zadanie regionu, marszałka, a więc tu mielibyśmy raczej finansowanie w systemie: marszałek i Unia po 150 mln zł.

      Usuń
    2. A więc w ramach ZiT proponowałbym taki projekt: Autostrada Bydgoszcz-Toruń.

      Bydgoszcz dostaje 600 mln zł dofinansowania z Unii na swoją trasę średnicową: Toruńską i Nakielską.

      Toruń dostaje 100 mln zł dofinansowania na dokończenie swojej trasy średnicowej.

      Taki podział kasy wyrównuje poziom nakładów europejskich na drogi między Bydgoszczą a Toruniem, wynika z tego, że w poprzedniej perspektywej, z lat 2007-13, Toruń otrzymał dużo większą kasę z Unii na drogi i mosty.

      W tej perspektywie Bydgoszcz dostaje 600 mln zł z Unii, marszałek bierze 150 mln zł dofinansowania na most w Solcu (i znajduje kolejne 150 mln zł w budżecie województwa), a Toruń dostaje 100-150 mln zł na dokończenie swojej trasy średnicowej.

      ...A na pocieszenie Toruń dostaje zgodę na dopisanie "Toruń" do nazwy portu lotniczego i zgodę na dołożenie kasy do spółki, aby jeszcze trochę pociągnęła zanim upadnie.

      Usuń
  2. Poprawiłem ostatnią mapkę, bo się nie otwierała

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby ktoś kiedyś zlecał opracowanie dla modernizacji bydgoskiej sieci dróg to wydaje mi się, że powinien projektantom narzucić pokazywanie na mapach swoich koncepcji czasów przejazdu (aktualnych i po zmianie).

    W Toruniu tego zabrakło. Gdyby na wszystkich mapach budowanych i projektowanych dróg pokazać czasy przejazdu po zakończeniu budowy wówczas byłoby jasne, że koncepcje Zaleskiego dużo nie wnoszą. Chodzi o to, aby pokazać oczekiwany czas pokonania danej drogi w perspektywie kilku lat, a nie w perspektywie lat kilkudziesięciu, jak to ma miejsce w Toruniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmierzyłem odległość od miejscowości Toporzysko do Ronda Grunwaldzkiego (CH Rondo). Istniejąca droga, przez Fordon, Fordońską i Jagiellońską: 25.5km. Moja propozycja, przez most w Solcu i Trasą Toruńską: 25.4km. Jest to więc ten sam dystans, w granicach błędu pomiaru.

    Przy średniej prędkości 45km/h (bez korków) pokonamy starą trasę przez Fordon o długości 25.5km w czasie 34 min. W korkach, które występują często, zwłaszcza zimą, będzie to średnio 45 min.

    Przy średniej prędkości 70km/h pokonamy nową trasę przez Solec o długości 25.5km w czasie 22 min. Zakładam, że na nowej trasie w 95% podróży będziemy jeździć bez żadnych utrudnień, a więc przyjmuję średni czas dojazdu 25min. Oszczędzamy 20 min.

    Gdyby udało się podnieść średnią prędkość na nowej trasie do 80km/h (prędkość max 90km/h) to uzyskujemy czas dojazdu na trasie Toporzysko-CH Rondo ok 20min.

    Oszczędzamy 25 min. To jest w dwie strony: 50min. Blisko godzina oszczędności. Idealnie.

    ====================
    Odcinek Toporzysko-Toruń to 21 km, przy średniej prędkości ok 70km/h możemy go pokonać w czasie ok 18-20min. Przyspieszanie na tym odcinku daje relatywnie niewielkie korzyści podróżnym, choć warto poprawić bezpieczeństwo, zrobić kiedyś lokalne obwodnice, 2x2, wiadukty czy zagłębienia trasy w niektórych miejscach (np. okolice Złejwsi czy Przysieka).
    ===========

    Podsumowując, mamy dziś ok 20 min do Czarnowa (Toporzysko). Dalej starą trasą przez Fordon ok 35-45min do CH Rondo, w zależności od warunków na drodze. Razem 55m-65min. Nową trasą mielibyśmy 20min do nowego mostu w Solcu (Czarnowo-Toporzysko) i dalej 20-25min do CH Rondo (rondo Grunwaldzkie), w sumie 40-45min.

    Różnica jest kolosalna. Dojazd komunikacją miejską w Toruniu przez całe miasto to ok 40min. Oszczędzając 20-25 min w jedną stronę, 40-50min w dwie strony, mamy wreszcie metropolię BiT.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyburzenia przy połączeniu Nakielskiej z Toruńską:
    https://drive.google.com/file/d/0B3WbjrJbOl5OelNwVVJ1b25Qa1U/view?usp=sharing
    https://drive.google.com/file/d/0B3WbjrJbOl5ONUVmRG5McnJUemM/view?usp=sharing

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co żałować budynków stojących na przeszkodzie budowy połączenia Nakielska-Toruńska. To jest obszar zdewastowany, budynki nie widziały remontu od 100 lat, jedna wielka ruina.

      ----------------

      Jeśli chodzi o wyburzenia na odcinku do ronda Bernardyńskiego (Grudziądzka, Poznańska) to też nie ma czego żałować: należy zostawić wartościowe budynki, przerzedzić, uzupełnić pierzeje nowoczesną architekturą, zbudować wielopoziomowe garaże. Wszyscy na tym skorzystają, zwłaszcza kamienicznicy (pod warunkiem, że nie będą mieli dziury w finansowaniu, okresów bez dochodu).

      Dużym problemem będzie tu zorganizowanie ruchu pieszego, tak aby jednocześnie zapewnić bezkolizyjny ruch drogowy. To będzie kosztowne.

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń