Eksperyment drogowy Toruń 2024. Na czym miałby polegać?
Nocą podczas weekendu zmieniamy organizację ruchu ustawiając znaki i bariery drogowej. Wyłączamy sygnalizację świetlną, ruchem kierują asystenci na skrzyżowaniach (strażnik miejski ma uprawnienia)..
Na każdej drodze i skrzyżowaniach są kamery filmujące natężenie ruchu i płynność ruchu przy zmienionej organizacji. Badanie trwa minimum dwa tygodnie, najlepiej w okresie mniejszego ruchu (prawdopodobnie w okresie wakacyjnym).
Testujemy określoną hipotezę, tzn. dużą zmianę organizacji ruchu. Po 3 tygodniach kończymy eksperyment i przywracamy istniejącą organizację ruchu, analizujemy materiały wideo z różnych pór dnia, liczymy samochody, pytamy o opinię kierowców, itd.
Celem jest zebranie danych do więźby ruchu i modelowania, ale także testowania głównej hipotezy opartej na istniejących danych, której założenia wdrażamy na okres próbny 3 tygodni.
Poniżej próba sformułowania takiej hipotezy, którą rozwinę później, być może zmieniając niektóre elementy.
Jej główne założenia, które raczej pozostaną w mocy są następujące: Chełmińska i Legionów to ulice jednokierunkowe. Podgórna głównie jednokierunkowa.
Dwukierunkowe - na większości odcinków - pozostaną pewnie św. Józefa, Długa, Żwirki i Wigury, a także Polna i Średnicowa, ale sformułowanie hipotezy to długotrwały proces (może uda się w okresie długiego weekendu majowego).
Ideą eksperymentu drogowego na Chełmińskim jest znalezienie optymalnego rozwiązania w związku ze zgonem koncepcji dla trasy staromostowej i trasy średnicowej uparcie lansowanych przez byłego już prezydenta w koalicji z pozostałymi.
Ta koalicyjna większość która przez ostatnie 20 lat realizowała inwestycje drogowe myliła się, ale to nie znaczy automatycznie że uformowana w wyniku wyborów absolutna większość jaką ma Koalicja Obywatelska zaproponuje rozwiązania lepsze, bo jak dotąd nie zaproponowała żadnych, a obserwacje z Warszawy (CPK, Okęcie, kładka) nie napawają optymizmem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz