Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

niedziela, 24 lutego 2013

Coś we mnie pęka

Brakuje mi już cenzuralnych słów, ale spróbuję


Radni Torunia zapalili zielone światło dla inwestycji na Jordankach. Jeśli będzie trzeba, dołożą do niej brakujące 81 mln zł. - To niewielkie pieniądze - uważa Łukasz Walkusz z PO.





80 mln zł podzielone przez 2 tys zł wynagrodzenia miesięcznego na rękę daje 40 tys miesięcy. Gdybym chciał sam zarobić na pomysły Łukasza Walkusza musiałbym pracować 3.3 tys lat. "Mało"?

Walkusz wspaniałomyślnie pozwoli także innym mieszkańcom Torunia pracować na swoje pomysły. Na Walkusza głosowało 2 tys mieszkańców Torunia, a więc każdy z jego wyborców musi zarobić na pomysły swojego radnego 40 tys zł.

Załóżmy, że oddajemy Walkuszowi całe zarobione na rękę 2 tys zł ("reszta" zostaje dla nas, na utrzymanie siebie, mieszkania, raty kredytowe za mieszkanie, dzieci...dla wielu nie zostaje więc nic). Wówczas wyborcy Walkusza pracują na jego pomysły zaledwie niespełna 2 lata żyjąc o chlebie i wodzie. "To niewielka kwota", powie Walkusz. Łukasz Walkusz nie przejmuje się tym, że ktoś musi zarobić pieniądze, które Walkusz wydaje.

 A skoro 80 mln to mało, to może powinniśmy więcej pracować? Tylko, że jak już odpracujemy budowę sali koncertowej to będziemy musieli pracować na jej utrzymanie: płacić za wstęp na wyjątkowe wydarzenia, które otworzy marszałek Całbecki, czy prezydent Zaleski... "Mało"? Pewnie, że mało. W końcu sala koncertowa ma kosztować około 300 mln zł, a 80 baniek pojawiło się w dyskusji dlatego, że Zaleski źle oszacował koszty budowy.

Walkusz, przejdź się kiedyś po Szerokiej z takim banerem "80 mln zł to mało". Pogadaj z tymi, co tam stoją reklamując restauracje, rozdając ulotki. Potem opisz na blogu swoje wrażenia. Napisz, jak ludzie, którzy tam pracują przyjęli twoje poglądy. Zdobądź serca swojego elektoratu w bezpośrednich kontaktach a nie poprzez swoich tzw. "wolontariuszy".

* * *
Jak sobie o tym myślę, to coś we mnie pęka. Po prostu nie daję rady. Póki człowiek jeszcze pracuje, jakoś można wytrzymać, ale na bezrobociu, wierzcie mi jeśli nie znacie z autopsji, jest dramat. W naszym województwie prawie 20% osób aktywnych zawodowo nie może znaleźć pracy, chociaż jej szuka.

Całe pokolenie młodych ludzi próbuje w tym kraju założyć rodzinę, kupić na kredyt mieszkanie, normalnie żyć i pracować. A przychodzi taka polityczna cizia i te ludzkie pragnienia pozabija pieprząc trzy po trzy o jakieś sali koncertowej. A inny z kolei oznajmi, że 80 mln zł to mało, gdy dla większości ludzi 80 zł to jest majątek, którego wydanie ostrożnie planują robiąc zakupy w sklepie. Niedawno rozmawiałem z kolegami i jeden mówi, że trzeba zapłacić jeszcze jakieś 20 zł (za jakieś pełnomocnictwo czy coś takiego), a drugi na to: "stary, wczoraj byłbym gotów zabić za taką kasę". To też jest toruńska rzeczywistość.

Jeśli Walkusz ma odrobinę przyzwoitości, przeprosi nas za to swoje faux pas; albo ja będę przepraszał Walkusza za nazwanie go cholernym gamoniem pozbawionym skrupułów i cynicznym draniem, który zbyt szybko i zbyt łatwo wskoczył na wysokie szczeble partyjnej drabiny.

Może tak po prostu wygląda rzeczywistość w Platformie Obywatelskiej? Pamiętam słowa marszałka Całbeckiego, który mówił mi, że "trasa nowomostowa tak, jak najbardziej". A gdy zapytałem, po co w takim razie budowana jest Trasa Wschodnia (za miliard) odparł, że "może się ze mną o wódkę założyć, że jak miasto się będzie prawidłowo rozwijać to się przyda". Może po prostu Całbeckiego stać na wypicie wódki za miliard złotych.

Pan wybaczy, panie marszałku, ale nie potrafię zaakceptować tego, co finansowo odstawiacie z tymi salami koncertowymi, halami sportowymi i drogami bez sensu za setki milionów złotych publicznych pieniędzy, a język jakim o tym mówicie wyraża nie co innego jak pogardę dla pracy, pieniędzy i ludzkich marzeń.

* * *

W jakim ustroju my żyjemy? Dla jednego 80 mln to mało a inny ma czelność napisać: "pracuję dla ciebie": gdyby mógł cofnąć czas to "zagłosowałby za salą koncertową", ale on się "niestety" wstrzymał podczas głosowania. Pomylił się, choć nie potrafi napisać dlaczego.

Proszę cię, Pawle, nie pracuj już dla mnie, bo mnie na ciebie nie stać. Za dobry jesteś, marnujesz się tu u mnie; żaden bank nie da mi kredytu, który pozwoli ci się życiowo spełnić. Na pewno twój talent ktoś inny bardziej doceni.

Ludzie, czy was do reszty popieprzyło? W jakim świecie wy żyjecie?

Czy naprawdę nie rozumiecie, że to co jest w budżecie, to nie są jakieś wirtualne pieniądze, które "ktoś daje" tylko że trzeba te pieniądze zarobić swoją pracą? 300 mln zł tu, 200 mln zł tam - ktoś na to pracuje do licha, często za 10 zł na godzinę.

24 komentarze:

  1. Pamiętam, jak na filmie "Konsul" Fronczewski udawał dyplomatę austriackiego i zaproponował samorządowcom z Wrocławia pomoc, na co jeden z dygnitarzy odparł: "Trudno powiedzieć, mamy tyle potrzeb... może jakiś pomnik?"

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobiję was jeszcze, drodzy czytelnicy, że teraz województwo dostanie jeszcze więcej pieniędzy europejskich.

    Owszem, będziemy mieli problem jak je wydać. Najmniejszym problemem wydaje się być zebranie pieniędzy na wkład własny w tak zadłużonym mieście. Prawdziwą trudność będzie stanowić kwestia na co wydać te pieniądze...

    W końcu będziemy już mieli najpotrzebniejsze miastu obiekty: motoarenę, salę koncertową, halę sportową, kilka centrów innowacyjności, przedsiębiorczości i nowoczesności. Na co więc wydamy 1.5 milarda, te marne dla Walkusza eurocenty?

    I tu dopiero może człowieka ogarnąć przerażenie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam Ciebie a czuję jakbym słyszała własne myśli.

    OdpowiedzUsuń
  4. Komentarz do zdjęcia - Co by tu jeszcze spieprzyć, bo 80 baniek to mało...
    Walkusz to wałek...
    A Caubecki po wódce za 1 mld to będzie miał gigantycznego kaca. A co nie wolno? Wolno, przecież to nie z jego prywatnych pieniędzy. Tylko czy zakąski mu starczy?
    PO - Pier....ni Oszuści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak ja patrzę na to zdjęcie, to myślę: przestańcie myśleć, proszę, przestańcie myśleć. Nie stać mnie na to, naprawdę.

      Ale wiem, że nic z tego. Będą 13-tki za te pomysły:)

      Usuń
  5. wrzucajcie swoje pomysły na co wydać 1.5 miliarda euro. Tutaj na blogu, albo na forum GW:
    http://forum.gazeta.pl/forum/w,71,142774488,142774488,Na_co_wydamy_1_5_miliarda_euro_.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Już znam następny krok radnych PO. Wierzcie mi, zostało im tylko jedno: podlizywać się dziennikarzom. Zaraz polajkują jakiś wpis Wojtka Giedrysa, skomplementują, że jest w formie...

    Panie Wojtku, pan się nie da!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Marszałek stwierdził, że trzeba coś zrobić z tym bezrobociem, w tym roku, a w następnym się zobaczy.

    "6. Nr 6/135/13 - powołano Zespół, którego zadaniem jest opracowanie pro­jektu Regionalnego Planu Działań na rzecz Zatrudnienia na 2013 rok.
    Po zakończeniu procesu konsultacji społecznych, projekt zostanie przekazany do akceptacji Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co ci Całbecki zrobi? Ogłosi konkurs na dotację w którym będzie mógł startować tylko Caritas Diecezji Toruńskiej. Przez ostatnie lata przepieprzył tyle kasy unijnej a bezrobocie wzrosło i to jak! A przecież w Poznaniu nie ma bezrobocia, tam jest poniżej 5% czyli zwykłe frykcyjne.

      A ja ci powiem, jak sprawić że w ogóle nie będzie bezrobocia w Toruniu. Chcesz?

      Jeszcze w 2011 roku w Toruniu było 7.3 tys bezrobotnych. Dziś jest ich już prawie 10 tys, a więc ich liczba wzrosła w ciągu roku o 1/3! Brawo!

      10 tys bezrobotnych? Dobra, każdemu dajemy miesięcznie 1.6 tys zł brutto i "coś do roboty". Niech idzie do dowolnego pracodawcy i powie, że będzie u niego pracował "za darmo" a urząd pracy zapłaci mu wtedy miesięcznie 1.6 tys zł wynagrodzenia, co rocznie pochłonie jakieś 20 tys zł.

      Przy 10 tys bezrobotnych będzie to nas kosztowało 20*10=200 mln zł rocznie.

      A jakie korzyści uzyskamy? Każdy z bezrobotnych te pieniądze wyda na lokalnym rynku, głównie kupując żywność, głównie robiąc zakupy w sklepach w mieście.

      Wzrosną obroty sklepów, wzrośnie konsumpcja, wzrośnie zatrudnienie, wzrośnie produkcja, bo 10 tys ludzi zacznie wytwarzać jakieś produkty w lokalnych zakładach pracy na terenie miasta i województwa.

      Ile nas to będzie kosztowało? Zaledwie 200 mln zł, zaledwie jedną głupią halę sportową. To jest koszt tego, żeby wszyscy w Toruniu mieli pracę - z wyj. pracowników PUP-ów, którzy bezrobotnych rejestrowali:) (żartuję).

      Zrezygnujemy z sali koncertowej? To daje jeszcze półtora roku lata pełnego zatrudnienia w mieście.

      Rezygnujemy z motoareny? Kolejne pół roku, razem 3 lata.

      Budujemy most tam, gdzie Bożenka nie kupiła ziemi? Kolejne 2 lata, mamy 5 lat pełnego zatrudnienia.

      Mam! Rezygnujemy z Trasy Wschodniej! I zostajemy gospodarczym tygrysem w Polsce, z gwarancją pełnego zatrudnienia i wykorzystania wszystkich zasobów gospodarki przez okres 10 lat...

      Science - fiction? Ależ skąd.

      Rośnie PKB (w Toruniu o dodatkowe ok 10% bo mniej więcej tyle wynosi bezrobocie), rośnie konsumpcja, sprzedaż, popyt, handel, produkcja...

      A co mają robić ci bezrobotni? A niech budują... Niech np. zamiast sali koncertowej wybudują jakieś proste, parterowe domy. I to się sprzeda. Niech robią cokolwiek, na co jest popyt.

      Co ciekawe, od każdego zatrudnionego miasto dostaje podatki, a więc kasa wraca częściowo do budżetu z którego wypłynęła, a częściowo do gospodarki, gdzie napędza konsumpcję, popyt.

      ------------------------

      Ale nie, zaraz, ja mam lepszy plan. Zwolnię nauczycieli! Na przykład dlatego, że jest niż demograficzny. Tak, zwalę wszystko na niż i zacznę zwalniać! Aby wybudować całoroczny tor bobslejowy bo na to jeszcze nikt w Polsce nie wpadł! Ha-ha! "Jedyny taki obiekt na świecie" - powiecie? To już wiem, gdzie go postawić. Koło motoareny.

      Usuń
    2. Zaraz, zaraz. Zlikwidowałem problem bezrobocia w Toruniu? O rany!

      A przy okazji dodatkowe składki zasilają NFZ i ZUS, dzięki czemu jest więcej świadczeń medycznych, nie ma dziury w NFZ i jest mniejszy deficyt w kasie funduszu emerytalnego.

      Ba, jeszcze zaoszczędziłem na wypłacie zasiłków bezrobotnym za "nic nie robienie tylko szukanie pracy". Nie ma szarej strefy bo jest legalna praca? Tak. Rosną wpływy z podatków pośrednich dzięki konsumpcji? O jejku! Gospodarka się rozwija!

      I najlepsze jest to, że to wszystko można legalnie zrobić. I robi się. Ale z każdych 10 zł wydawanych na tzw. "projekty aktywizacji zawodowej" około 9 zł jest przepranych przez fundusz fakturowy. A budżet na aktywizację zawodową w całym województwie wynosi pewnie tyle ile 1/4 hali sportowej na Bema w Toruniu...

      Ale priorytetem jest... sala koncertowa.

      Jak widzę, jak się Całbecki zabiera po 6 latach za walkę z bezrobociem w taki sposób, że w konkursie na dotację z urzędu może startować tylko Caritas diecezji toruńskiej to nie wróżę sukcesu ani Całbeckiemu, ani Caritasowi, ani województwu.

      I mam dosyć milczenia w tych sprawach, bo sala koncertowa to pieprzone przegięcie - jakby sam most na Wschodniej im kurde nie wystarczył. No muszą, muszą dalej się rozwijać.

      Usuń
    3. Nieeeeeeeee. Panowie, nie tędy droga. Mam inną propozycję. Wezmę te 200 baniek czystej, żywej gotówki wyrwanej żyjącym od pierwszego do pierwszego obywatelom, zabiorę je przedsiębiorcom i to wszystko SAM ZAINWESTUJĘ!

      A w co? Już wam mówię w co. Zajebisty biznes wymyśliłem!

      Zakupię cegieł za 200 mln zł. No dobra, za 300 mln zł - zarobię więcej.

      Wiadomo nie od dziś, że cegła to dobry biznes. Zwłaszcza taka scalona na stałe cementem w jakąś jednolitą bryłę, żeby nie dało się tego kiedyś rozłożyć i wykorzystać.

      Marzy mi się taka bryła na stałe połączona z gruntem. Taka bryła zintegrowana z miejscem w którym stoi. Dobry pomysł, prawda? Nikt na to jeszcze nie wpadł. Zaraz będę w Fortune 500.

      I za te cegły dam jakiemuś warszawskiemu Mostostalowi 300 mln zł.

      Mało? Mało, wiem.

      Dlatego rok rocznie będę wydawał na ogrzanie tej bryły zlepionych cegieł i na jej całkowite utrzymanie jakieś 10 baniek!

      I kto mnie przebije? Kto jest debeściakiem? Kto jest największym idiotą w okolicy?

      Nie ma, nie widzę, brawo jasiu, jesteś gwiazdą prowincjonalnej telewizji, już jedzie ekipa spółdzielczej telewizji zrobić z tobą wywiad, a program poprowadzi znany i lubiany Mariusz, sekretarz loży BCC!

      To jest piękne. Naprawdę, Bareja by tego nie wymyślił.

      Usuń
  8. czytam hecera i musze stwierdzić, że facet coraz częściej odlatuje...przestań brak te świństwa!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyborcza będzie pisać sprostowanie i PRZEPRASZAĆ Walkusza!!!
    On słów, które mu przypisano NIE POWIEDZIAŁ. Odsłuchajcie sobie nagranie z sesji rady miasta, a później się wypowiadajcie.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a gdzie jest to nagranie? Bo o ile mi wiadomo radni nie zgodzili się na transmisję i udostępnienie swoich wyczynów na sesjach.

      Jeśli zaś chodzi o to, czy Walkusza pozwolił sobie na cyniczne komentarz uzasadniający to jak głosował, czy też nabrał wody w usta po tym jak nacisnął przycisk to naprawdę nie zmienia mojej oceny skutków jego decyzji.

      Jeśli powiedział to, co mu Wyborcza przypisała to znaczy, że ma nas w głębokim poważaniu; jeśli nic nie powiedział to również znaczy, że ma nas w głębokim poważaniu tylko nie wyraził tego na głos.

      Ciekaw jestem, jak Wyborcza wraz (i ja) mamy przeprosić Walkusza? "Bardzo przepraszam, panie dyrektorze, że pomyślałem sobie, że raczył nam pan wyjaśnić dlaczego mamy płacić absurdalnie wysokie koszty realizacji zachcianek samorządowców mówiąc nam wprost, że ma pan gdzieś to, ile trzeba pracować by na nie zarobić. Przepraszam pana, bo pan wcale nie raczył nam powiedzieć dlaczego mamy pracować na pana zachcianki lub szukać pracy, by zrealizować pomysły, za którymi pan głosuje z z jakiś niewyjaśnionych nam politycznych powodów".

      Prof. Górski wyjaśnił dlaczego PiS się wstrzymał i co myśli o inwestycji na Jordankach.

      Niech Walkusz się wypowie i napisze, że 80 mln zł to bardzo dużo pieniędzy... I musimy je wydać, bo jak nie wydamy będziemy biedniejsi. Proszę, niech Walkusz to napisze. Dla mnie to będzie równie idiotyczne i groteskowe jak jego domniemane stwierdzenie o 80 bańkach.

      Usuń
    2. Jak to można się nie zgodzić na transmisję z posiedzenia Rady? i to posiedzenia, na którym ma odbyć się głosowanie w tak kosztownej inwestycji?
      A gdzie zasada transparentności?

      Usuń
    3. Bo kto broi ten się boi.

      Usuń
  10. ha ha, a dlaczego glosowal za zadłużeniem miasta na kolejne 80 mln też powie?

    OdpowiedzUsuń
  11. http://www.torun.pl/pl/oddalona-skarga-na-trase-srednicowa

    Skarga, złożona przez dwóch torunian do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w marcu 2012 roku, dotyczyła kwestii proceduralnych, hałasu powodowanego przez planowaną drogę, wariantowania przedsięwzięcia oraz udziału społeczeństwa w postępowaniu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie podzielił zarzutów skarżących i stwierdził, że nie ma podstaw do uchylenia decyzji środowiskowej.

    Hecer to Twoje odwołanie ?

    Franek 54

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś we mnie pęka.

    Pękło Hecer ?

    OdpowiedzUsuń
  13. A później się dziwimy (albo i nie), że mamy takie media jakie mamy...
    http://www.torun.pl/pl/z-okazji-dnia-kobiet-0

    OdpowiedzUsuń
  14. Popieram Twój pogląd. Zastanawiam się tylko czemu w podobnym tonie nie mówi się o dotacjach z EU.

    Jak miasto "daje" na sale to widzimy słusznie nasze podatki i to że my musimy na to wyłożyć. Jak marszałek dzieli kasę z EU to widzimy nic, albo bogatych niemców którzy nam dają. Co jest nieprawdą, bo sami sporo wpłacamy aby potem coś dostać. Poza tym sam dobrze wiesz jakie są koszty tego rozdawania kasy z EU. Ile osób u marszłka pracuje.

    Czepiamy sie Michała ze zatrudnił paru łebków którzy planują Jordanki. Ze juz kase pobierają a nie widzimy tych tysiecy urzędników którzy rozdzielają dotacje, konkrolują itp.

    Wiele firm z kuj-pom dostało dotacje w kwocie 10-40mln (można przez różne spółki, ten sam właśiciciel!) Wiec dla radnego takie 80mln może być mało. Weźmie 2-3 firmy, które dostały na "inwestycje", wiec i widzi tez tą kasę "dla miasta".


    Pocieszające jest jedynie to że nie działamy jak w Chinach gdzie powstają całe miasta widma. Dobrze Michał nie wziął sie za budowanie bloków, centrów handlowych itp. Ale przykład Chin, Hiszpanii, albo w sumie całego Świata pokazuje ze ludzie lubią budować za nie swoje pieniądze...

    Boli to że ktoś w latach 90 zgodził sie aby inwestować z kredytów. Nie miałbym nic przeciwko aby mnie opodatkowano na np. 1000-2000zł aby powstały Jordanki, ale warunek opodatkować wszystkich. Czyli każdy odczuwa ile to kosztuje i potem dba o to co zostało zbudowane.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeden człowiek wierzący w swą nieomylność i dysponujący władzą... to rzesze nieszczęśliwych.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie kwalifikacje, lecz legitymacje - to początek porażki w każdej pracy...

    OdpowiedzUsuń
  17. Odkryłem, Hecer. Odkryłem tajemnice lokalizacji mostu na Wschodniej. Reszta w mailu.

    OdpowiedzUsuń