Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

niedziela, 10 lutego 2013

NIKT był obecny

Postrachem urbanistów jest "młody demokrata" zblatowany ze spółdzielnią. Może chociaż wiarygodne są jego zapewnienia o budowaniu społeczeństwa obywatelskiego i zwiększenia udziału mieszkańców w kształtowaniu miejskiej przestrzeni? Zachwycaliśmy się przecież propozycją budżetu obywatelskiego Platformy Obywatelskiej. Jak w praktyce będzie ta debata obywatelska o mieście wyglądać? 

"NIKT nie złożył uwag" - pisze z satysfakcją czy może rozczarowaniem Michał Rzymyszkiewicz, a ja wyjaśniam dlaczego on był obecny i nikt więcej.

źródło: gulewski.pl

z listu radnego Rzymyszkiewicza:

5. W okresie od 22.11.2010 do listopada 2012 odbyły się liczne spotkania oraz konsultacje, w których brali udział wszyscy zainteresowani mieszkańcy Torunia. Rozmawiałem z projektantami Planu, z Panem Prezydentem, przekazywałem sugestie mieszkańców, nie zignorowałem żadnego maila, listu czy nawet smsa, którego otrzymałem w tej sprawie. Temat Trasy Kościuszki był jednym z moich priorytetów, poświęciłem na to dziesiątki godzin i absolutnie tego nie żałuję. Projekt planu przez te dwa lata był wielokrotnie zmieniany i poprawiany. Po ostatnim publicznym wyłożeniu NIKT nie złożył do niego uwag. NIKT. To oznaczało, iż nikt nie jest przeciwny ostatecznemu rozwiązaniu. Odzwierciedleniem tego stanu rzeczy było głosowanie nad przyjęciem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów położonych w rejonie ulic: Sz. Chełmińska, Legionów, Podgórna i Grudziądzka podczas sesji Rady Miasta Torunia w dniu 22.11.2012 kiedy NIKT spośród wszystkich radnych nie był przeciwny zaproponowanemu rozwiązaniu.


Nikt nie przyszedł? O, przepraszam, powinno być: NIKT. Nikt nie złożył uwag. Dlaczego?

Panie radny Rzymyszkiewicz, o której godzinie się spotkaliście?

O tej porze, gdy dorośli ludzie są w normalnej pracy? Czy o tej porze, gdy biegną na przystanek? A może o tej, gdy szukają miejsca do zaparkowania auta? Czy o tej, gdy wiozą dzieci do przedszkola, które z trudem wywalczyli? A może o tej, gdy jadą je odebrać żeby zaoszczędzić parę złotych?

Panie Rzymyszkiewicz, nie każdy pracuje w biurze senatora. Nie każdy zawodowo zajmuje się polityką. Nie każdy może zadzwonić do swojego szefa i mu powiedzieć, że dziś "pracuje w terenie", tzn. idzie na konsultacje ws. planu miejscowego dla Chełmińskiego Przedmieścia. 

Ów NIKT, który był obecny na tych spotkaniach to "młody demokrata", który po studiach zapragnął zawodowo zajmować się polityką i robi to podpatrując najgorsze spółdzielcze wzorce: strasząc ludzi lub przeciwstawiając interesy jednych mieszkańców interesom innych.

Ale ów NIKT nie zabrał głosu na popołudniowej debacie z radnymi, w której Porozumienie Infrastruktura Toruń omawiało Trasę Kościuszki i Trasę Średnicową oraz szereg innych drogowych inwestycji. Ów NIKT nie spojrzał na projekt Trasy Średnicowej. Ów NIKT nie szukał rozwiązania konfliktu społecznego, jaki zrodził się w związku z budową Trasy Średnicowej. NIKT był również nieobecny na niedawno zorganizowanej debacie o inwestycjach w latach 2014-2022 ale głośno mówi o zadłużeniu miasta.

NIKT zajął to samo stanowisko ws. Trasy Średnicowej, które zajęła pani radna ze Chełmińskiego Przedmieścia Barbara Królikowska Ziemkiewicz, do niedawna koleżanka klubowa pana Rzymyszkiewicza i zarazem przewodnicząca Komisji Infrastruktury RMT. To stanowisko milcząco - wspierające i ignorujące problemy jakie wynikają dla mieszkańców z tej inwestycji, charakterystyczne dla klubu PO, bo przecież od pani Krystyny Dowgiałło również nic ciekawego się nie dowiedzieliśmy.

Proszę mi powiedzieć, pan chce być dalej tym NIKIM w debacie o mieście, który jest aktywny w porach, w jakich normalni ludzie pracują lub szukają pracy? Mam nadzieję, że nie. 

Nie chcę wojować z Rzymyszkiewiczem, ale chcę napiętnować zjawisko, które on swoją postawą utrwala w polityce miejskiej. Już naprawdę dosyć szkód narobił Zaleski w planowaniu przestrzeni miejskiej. Rzymyszkiewicz jest młody, ledwie zaczął karierę i idzie tym samym śladem.

Pan Rzymyszkiewicz może się zmienić: być ostry, bezpardonowy, pryncypialny, merytorycznie świetny.

Ma potencjał do tego, aby walczyć o słuszne sprawy. Tylko że tego nie robi! To mnie wnerwia, bo taki młody, taki zdolny, taki zaangażowany... ale w co? To się musi zmienić. Chłopak może sporo dobrego zrobić. Albo sporo głupot.

Niech powalczy o średnicową w wykopie! Chętnie mu pomogę. Ale nie będę milczeć, jak będzie robił dalej to, co zrobił na Kościuszki.

7 komentarzy:

  1. Niech powalczy o średnicową w wykopie! Chętnie mu pomogę. Ale nie będę milczeć, jak będzie robił dalej to, co zrobił na Kościuszki.
    -----------------
    Na jakim odcinku ?? Pomiędzy Chełmińską a św. Józefa ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat będzie w wykopie, Zaleski już tak zdecydował, ma zgodę Rydzyka, a poza tym nie ma innej opcji.

      Więc możesz sobie powalczyć z nim o to wspólnie tak za 3-4 lata, Michał.

      Usuń
  2. tak jak cie lubie to musze zwrocic uwage ze plan był tygodniami wyłożony w urzędzie miasta i uwag wplynelo sporo. wszystkie zostaly uwglednione w planie. za ostatnim razem faktycznie nikt nie zglosil juz zastrzezen do projektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak właśnie, bo miasta nikt nie broni - każdy broni tylko siebie, a wykorzystują to społecznicy tacy jak Rzymyszkiewicz, żeby dostać mandat radnego.

      Usuń
  3. a czemu ty nie zlozyles uwag? skad mlody mial wiedziec, ze plan niesie za soba jakies zagrozenia? kontaktowales sie z nim? chcial chlopak dobrze. kazdy by myslal, ze skoro nie ma sprzeciwu to jest dobrze. ja mysle, ze tacy jak rzymyszkiewicz sa nadzieja na zmiany ale trzeba mu pomoc wskazujac dobre sciezki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tłumaczyłem znajomym urbanistom dlaczego: po prostu most, średnicowa i węzeł mostowy na południu - w tym samym czasie - wymagało dużo zaangażowania i po prostu nie dałbym rady pogodzić życia prywatnego i zawodowego ze skuteczną walką o to, by kolejna ważna arteria nie zniknęła z planów.

      Usuń
    2. Samo prowadzenie spraw stowarzyszenia wymaga czasu; a przecież władza nam nie ułatwia: dziś mamy apelację i znów trzeba się bronić.

      Zamiast pomagać, przeszkadzacie. A ty jeszcze pytasz: dlaczego nie mam czasu. Zapytaj dziennikarza, który testuje resory na Nieszawskiej dlaczego nie ma czasu aby o tym napisać, bo GW ani jednego artykułu nie poświęciła Trasie Kościuszki (za to całkiem sporo i to bardzo obszernych ulicy Podchorążych).

      Usuń