Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

niedziela, 15 stycznia 2017

Pierwsza łopata


Polska Zjednoczona Partia Samorządowa wbija pierwsze łopaty na placu budowy nowego toruńskiego szpitala. 




Ręka w rękę, łopata przy łopacie, wspólnymi siłami działacze PiS, PO i małomiasteczkowej odmiany partii chłopskiej pod nazwą Czas Gospodarzy ładują do taczek pierwsze łopaty piasku pod fundamenty nowych budynków bielańskiego szpitala. Już za trzy lata pomieści on blisko dwa razy więcej łóżek - ich liczb wzrośnie do tysiąca stawiając placówkę na pierwszym pod względem wielkości miejscu wśród placówek służby zdrowia w regionie. 



Pierwsza łopata jest politycznym rekwizytem prowincjonalnej polityki w której od lat wszystko utrzymuje się na poziomie "naj". Największe, najnowocześniejsze, najpotrzebniejsze. Zastanawiam się czy bohaterowie tych zdjęć wożą w bagażniku własne łopaty z imienną tabliczką czy z każdej nowej budowy wyjeżdżają "z miłą pamiątką". Podobno ciężko znaleźć ludzi do machania łopatą, a tu proszę, chętnych pewnie więcej niż łopat.

Rozbudowa szpitala na Bielanach jest dużym i bardzo kosztownym błędem. Mam wrażenie, że służba zdrowia stała się w naszym województwie zakładnikiem walki politycznej w której frakcja toruńska zjednoczonej partii walczy o dominację nad frakcją bydgoską.

Sensu w koncepcji szpitala-molocha na Bielanach nie ma. Takie rozwiązanie utrudni nam życie. W głowach opętanych obłędem lokalnego patriotyzmu - podszytego paranoicznym lękiem, że kiedyś role się odwrócą - nie mógł jednak powstać pomysł który, tak po prostu, brałby pod uwagę nasz własny, toruński interes.

Nie chcemy, aby żyło nam się lepiej. Nie potrzebujemy efektywnej służby zdrowia, W gruncie rzeczy chodzi nam o to, aby udowodnić coś innym, sąsiadom. W ten sposób zdajemy się definiować nasze priorytety.

Trudno uwierzyć ile błędów popełniono przygotowując ten właśnie projekt. Można go zrozumieć go chyba tylko wtedy, gdy przyglądamy się mu w krzywym zwierciadle zapyziałej lokalnej polityki, w kontekście odwiecznej rywalizacji dwóch prowincjonalnych dziur.

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenzura wiecznie żywa...

    Warcholstwo z PO chroni układ UB-ecko SB-ecki. Popatrz na życiorysy niektórych tych z Partii Oszustów. Nie usuwaj prawdy. Niech ta łobuzeria z PO i Nowoczesnej - Myrcha, Lenc, Menżedło i inne Belzebuby oddadzą mandaty poselskie jeżeli nie potrafią uszanować zwykłych obywateli.
    Honor zamienili na honorarium ...
    https://www.youtube.com/watch?v=PVbFKZraYcg

    OdpowiedzUsuń