Wygląda na to, że dziś największym sceptykiem a wręcz przeciwnikiem
budowy tunelu na pl. Rapackiego nie jest Michał Zaleski i Czas Gospodarzy,
ale Maciej Neumann i Czas Mieszkańców.
Koncepcja PAT w wersji Neumanna jest nie do przyjęcia dla pasażerów. Przystanki między jezdniami pogarszają komfort pasażerów MZK i znacznie wydłużą czas przejazdu tramwajów. Tramwaj będzie zatrzymywał się przed skrzyżowaniem, potem na przystanku, potem przed kolejnym skrzyżowaniem (tak jak na placu Teatralnym, gdzie kosztem kilkudziesięciu milionów złotych zrealizowano rozwiązanie wydłużające czas przejazdu aż o 5 min). Obecnie przystanki tramwajowe i autobusowe na placu Rapackiego są usytuowane prawidłowo biorąc pod uwagę komfort i bezpieczeństwo podróżujących MZK.
Moim zdaniem pl. Rapackiego jest dla miasta wyzwaniem a konserwacja istniejących rozwiązań (wymiana nawierzchni czy jakieś kosmetyczne i niezbyt sensowne zmiany lokalizacji przystanków takie jak PAT) to odrzucenie tego wyzwania, poddanie się walkowerem. Konkurs architektoniczny pozwoliłby przyjrzeć się różnym projektom jakie są w tym miejscu możliwe do realizacji. Zamknięcie mostu nastąpi prędzej czy później (wymaga remontu) więc nie widzę powodu, aby narzekać na czekające nas i tak utrudnienia w ruchu.
Kolejna sprawa: Zaleski jest spóźniony z przygotowaniami. Czeka nas więc powtórka z rozrywki, czyli decyzję w sprawie przyszłości pl. Rapackiego podejmie prezydent mówiąc: "już za późno na dyskusję, stracimy pieniądze europejskie, rozwiązanie które ja proponuję jest najlepsze a inne rozwiązania oznaczają utratę dofinansowania".
Irytujące są również stwierdzenia: "za drogo" lub "nie da się". Niedasię to najpopularniejszy toruński architekt i urbanista. Proszę też nie mówić, że tunel jest drogi, bo Zaleski i tak wyda te same pieniądze gdzie indziej (w planach jest przecież tunel na Trasie Wschodniej na jakimś zadupiu). W jednym miejscu "da się" i "w kosztorysie projekt wydaje się drogi, ale przecież miasto zaoszczędzi na przetargu", w innym, bardziej reprezentacyjnym i ważnym dla mieszkańców i miasta "nie da się" i "jest za drogo". To bardzo przewrotna i niemądra dyskusja, bardzo jednak charakterystyczna dla Torunia Zaleskiego.
Wydaje mi się, że gdybyśmy mieli różne koncepcje przygotowane przez profesjonalistów w ramach konkursu to dyskusja o pl. Rapackiego byłaby dużo bardziej rzeczowa i merytoryczna.
Przy okazji: tramwaj przez most miałby sens tylko na dworzec PKP, ale to zupełnie niepotrzebne rozwiązanie. Budowa linii tramwajowej na lewobrzeże nie ma żadnego sensu, realizacja tego pomysłu hamowałaby rozwój transportu zbiorowego w Toruniu. Tramwaj tylko pogorszyłby warunki podróży komunikacją zbiorową dla mieszkańców Podgórza.
OdpowiedzUsuń