Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

sobota, 6 grudnia 2014

Brońmy Skarpy


Gospodarze Torunia wyciągają szpony w kierunku osiedla Na Skarpie.


1. Autostrada do Lubicza przez środek osiedla.

2. Spółka medialno-reklamowa z MSM.


* * *

W moim bardzo subiektywnym rankingu najlepiej urządzonych przestrzeni mieszkalnych (nie tylko w Toruniu) osiedle na Skarpie zajmuje bardzo wysokie miejsce. Jest to najlepszy projekt ówczesnego "Miastoprojektu" inspirowany najnowszymi zachodnimi trendami w urbanistyce (socjalizm skandynawski).


Panorama osiedla Na Skarpie - 
- zdjęcia w pełnej wielkości dostępne na stronie MPU








Osiedle wybudowano w lesie nie wycinając go tylko budując budynki między drzewami. Chodniki wybudowano dopiero po tym, gdy ludzie wydeptali ścieżki. Większość głównych traktów pieszych jest dwujezdniowa: jeden dla pieszych, drugi dla rowerów. Są one od siebie oddzielone pasem zieleni.

W ogromnym kwartale mieszkalnym między ulicami Przy Skarpie, Wyszyńskiego i Konstytucji 3 maja nie ma ani jednej drogi dla samochodów. Są tam wyłącznie chodniki, ścieżki rowerowe, las, place zabaw, boiska a kiedyś były jeszcze brodziki, stoły do szachów, ścieżka rekreacyjna dla biegaczy z przyrządami do ćwiczeń i leśny amfiteatr.

Przestrzeń między blokami jest bardzo duża, nie grodzą jej płoty, nie odczuwa się potrzeby ich budowania. Wraz z budynkami mieszkalnymi powstawały szkoły wyposażone w baseny i sale gimnastyczne, przedszkola, żłobki, pawilony handlowe, linia tramwajowa i parkingi dla samochodów. Nie przewidziano miejsca na kościoły, ale kościół i tak powstał.


* * * *

A teraz spójrzmy na osiedla administrowane przez przyjaciół prezydenta Zaleskiego w MSM, np. na Chełmińskim Przedmieściu. Blok na bloku, płot przy płocie, nie ma miejsca na przestrzeń publiczną czy miejską zieleń. Z parkingów wydzielono działki pod budowę bloków by zagęścić przestrzeń; potem trawniki przerobiono na parkingi, ale i tak nie ma gdzie parkować. Nie ma parków, lasów, trawników, ścieżek rowerowych. Są drogi, parkingi, chodniki zastawione parkującymi samochodami. 

MSM jest "najtańszą spółdzielnią" dlatego że oferuje najniższą jakość przestrzeni. W wyniku zakrojonej na szeroką skalę działalności deweloperskiej spółdzielnia zagęściła swoje osiedla zabudowując przestrzeń publiczną kolejnymi budynkami - najwyższy dochód ze sprzedaży mieszkań uzyskiwano budując na gruntach należących do spółdzielców. Czynsze są niższe bo ludzie są bardziej stłoczeni. MSM jest tani tylko jeśli pomija się oferowany standard.

* * *

Administracja spółdzielni na Skarpie ma złą opinię w Toruniu. Poprzedni zarząd (prezes) był bohaterem licznych krytycznych artykułów prasowych. Obecny jest zaś kontynuacją tego, co trwa na Skarpie od początku historii tej spółdzielni, czyli już od 30 lat. W ostatnich latach żadnych nowych afer na Skarpie nie było jednak odmawianie czy utrudnianie mieszkańcom dostępu do informacji o spółdzielni nadal źle świadczy o sposobie zarządzania spółdzielnią.

Jako sympatyk Skarpy cieszę się, że osiedle nie było administrowane przez władze MSM. W ostatnich latach więcej było informacji o aferach na Skarpie niż w MSM. Czynsze na Skarpie też są wyższe. Ale wystarczy wybrać się na Skarpę a potem pojechać na najlepsze, najnowsze i najnowocześniejsze osiedle MSM i porównać warunki życia na Skarpie, z warunkami życia stworzonymi przez krystalicznie uczciwych ludzi gospodarza miasta (szczególnie na łamach "Naszych spraw", w rubryce "Widziane z X piętra").

Wolę jednak administrację uznawaną za aferzystów ze Skarpy niż MSM. Zadbali o to, by osiedle utrzymało standard przestrzeni z lat 80-tych XX wieku, znacznie wyższy niż warunki na jakich powstają współczesne osiedla. Jestem im za to wdzięczny, choć już na Skarpie od wielu lat nie mieszkam.

Poważnie boję się aliansu Skarpy z administracją MSM, zwłaszcza poprzez spółkę reklamowo-medialną. W wyniku takiej współpracy o aferach prawdopodobnie już nigdy nie przeczytam, administracja Skarpy będzie walczyła o sympatię spółdzielców metodami znanymi z MSM. Wspaniała przestrzeń Skarpy będzie zagrożona nie tylko rozbudową drogi ale przede wszystkim rozbudową osiedla poprzez zagęszczanie, czyli dostawianiem plomb dewastujących wysokiej jakości przestrzeń publiczną.



2 komentarze:

  1. Poprawiłem trochę stylistykę wpisu. Przepraszam za puszczenie tekstów, które nie są wykończone ale trochę szkoda mi na to czasu.

    ---------------------------------------------

    Osiedle na Skarpie jest bardzo zróżnicowane. Opisałem tę jego najluźniejszą część, w której mieszkałem. Inne kwartały są mniej zadrzewione ale zadbano, aby przestrzeń publiczna była bezpieczna i na poziomie.

    Standard budynków jest dziś jednak bardzo niski. Z zewnątrz wyglądają na zadbane bo zostały wyłożone styropianem i otynkowane. W środku jest jednak dużo gorzej a administracja nie ma pomysłu na przyszłość tego osiedla.

    Ludzie ze Skarpy uciekają. Nie chcą mieszkać w wielkiej płycie - takie tłumaczenie pojawia się najczęściej. Co ono oznacza?

    Moim zdaniem to jest żółta kartka dla administracji spółdzielni która nie ma pomysłu jak utrzymać wysoki standard jej zasobów mieszkaniowych.

    Marzy mi się program współfinansowany przez samorząd który polegałby na generalnym remoncie wielkiej płyty. Tak naprawdę generalny remont klatek schodowych (wpływający na zmianą bryły budynku) już byłby dużym krokiem naprzód, a w dalszej kolejności można pomyśleć o remontach balkonów (na południu Polski jedna ze spółdzielni w ten sposób całkowicie zmieniła wizerunek swoich budynków).

    Skarpa jest wielką spółdzielnią i ma wielki potencjał rozwoju. Szkoda, że jej zarząd nastawiony jest na przetrwanie i tak bardzo brakuje mu dynamiki. Jeśli jednak za zdynamizowanie rozwoju Skarpy zabiorą się środowiska związane z MSM to będziemy mieli do czynienia z regresem ubranym w pozory nowoczesności - tak, jak to widać w innych miejscach Torunia, gdzie za przestrzeń odpowiadają "gospodarze".

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam artykuł o potencjale osiedli z wielkiej płyty:

    http://wyborcza.pl/1,76842,13924794,Ogrody_na_dachach__apartamenty__Tak_mozna_mieszkac.html


    Moim zdaniem Toruń powinien starać się zostać liderem w Polsce w obszarze przebudowy budynków z wielkiej płyty.

    Osiedle na Skarpie mogłoby być takim poligonem doświadczalnym dla koncepcji remontu takiej substancji mieszkalnej.

    Jako sympatyk Skarpy jestem gotów zaangażować się w napisanie projekt o charakterze innowacyjno-badawczym w celu pozyskania środków europejskich na testowanie optymalnej modernizacji budynków z wielkiej płyty.

    Ba! Pisałem jakiś czas temu na blogu o KPAI

    http://www.kpai.pl/

    Agencja dofinansowuje projekty innowacyjne, nabór prowadzony jest w atrakcyjnej formule, choć kwoty na projekty są niewielkie.

    Moim zdaniem sens takiego projektu powinien sprowadzać się do stworzenia nie tylko optymalnej koncepcji przebudowy osiedli uwzględniającej to, że ludzie cały czas mieszkają w swoich mieszkaniach, ale także koncepcję finansowania takich modernizacji....

    Jeśli chcemy być w czymś liderem to najłatwiej szybko zabrać się za rynek, który w perspektywie najbliższych lat będzie na pewno dynamicznie się rozwijał, a wielka płyta znalazła się obecnie w obszarze zainteresowań rządu.

    Zarząd spółdzielni na Skarpie który kojarzy się "z trwaniem przy posadach" mógłby się wykazać myśląc o przyszłości osiedla w perspektywie wykraczającej najbliższe zabranie grup członkowskich z sektorów Bożena, Maciej, Karolina...

    OdpowiedzUsuń