Za parę godzin debata Szydło - Kopacz
Moim zdaniem debata wzmocni lewicę, a więc znacznie osłabi Platformę. Nie wydaje mi się, że pani premier była w stanie wyjść poza schemat konfliktu między PiS a PO i straszenia PiS-em, a to coraz bardziej osłabia partię rządzącą i wspiera lewicę.
Kopacz powinna raczej debatować z Nowacką.
Strategia Michała Kamińskiego zakładająca atak na PiS z prawej flanki (Giertychem i Dornem) może być gwoździem do trumny PO. Statystycznie rzecz biorąc, próby budowania anty-pis'u były zawsze nieudane: od Polski Razem, przez Solidarną Polskę po Polska jest najważniejsza. PO nie uczy się nawet na cudzych błędach.
Kopacz powinna raczej debatować z Nowacką.
Strategia Michała Kamińskiego zakładająca atak na PiS z prawej flanki (Giertychem i Dornem) może być gwoździem do trumny PO. Statystycznie rzecz biorąc, próby budowania anty-pis'u były zawsze nieudane: od Polski Razem, przez Solidarną Polskę po Polska jest najważniejsza. PO nie uczy się nawet na cudzych błędach.
Starta na miazgę.
OdpowiedzUsuńA po zakończeniu debaty - fatalny błąd wizerunkowy.
OdpowiedzUsuńZ innymi ludźmi miałaby szanse, ale nie z tymi, którzy ją otaczają. Cenię ją za to, co robiła, kim jest, co próbowała zrobić i w co wierzy. Ale ciężar, który dźwiga jest zbyt wielki.
OdpowiedzUsuńSympatyzuję z nią bo mi trochę to przypomina moją codzienność ostatnio.
(Brać odpowiedzialność za coś, w czym nie ma mojej winy, szczerze i z zaangażowaniem brać się za robotę, by coś naprawić, a jednak nie móc nic zmienić).
Ale abstrahując już od wyników i ocen, debata stała na przyzwoitym poziomie. Kompletnie nie zgadzam się z ocenami komentatorów. Wydaje mi się, że zbliżamy się powoli do poziomu debat wyborczych dojrzałych demokracji. Nikt sobie nie przerywał, nie przekrzywiał, dotrzymywano czasu. Niski poziom prezentowali dziennikarze prowadzący debatę - tu naprawdę odstajemy od standardów. Jak można zadawać pytanie o "najważniejsze zjawiska na świecie" dając komuś 2 minuty na odpowiedź? Kraśko to od dawna jakieś nieporozumienie w telewizyjnym dziennikarstwie politycznym.
OdpowiedzUsuńDebata 1:1 rządzi się podobnymi prawami co pojedynek bokserski: wystarczy trzymać gardę i cały czas stosować kilka prostych kombinacji ciosów tylko w różnych sekwencjach. Nokauty zdarzają się rzadko, dużo częściej wygrywa się na punkty. Wystarczy trafiać, wystarczy że sędziowie zaliczą punkt za silny i trafiony cios. Każdy kolejny osłabia przeciwnika. Każde trafienie buduje wizerunek boksera, każdy sparowany cios powiększa przewagę w oczach sędziów. Wystarczy się osłonić i oddać cios trzymając dynamikę.
Ten pojedynek był pod tym względem ciekawy.
Program wyborczy, założenia budżetu i polityki gospodarczej to sobie można poczytać do poduszki i komentować na blogasku.
Trochę niepokojące jest to, że zwyciężczyni miała znakomitych trenerów ds, komunikacji i formułowania przekazu.
OdpowiedzUsuńPoprawna, prosta polszczyzna, mowa ciała, spójność przekazu, budowa wizerunku za pomocą syntezy najistotniejszych różnic, podkreślenie pozytywnych stron swojego środowiska i programu, konstruowanie wyraźnych i czytelnych barier między sobą, swoim środowiskiem, a rywalką i jej otoczeniem. Celujący z komunikacji, ale pewnie sporo pieniędzy to kosztowało i wymagało zaangażowania zespołu najlepszych z najlepszych. Zupełnie inny, wyższy poziom niż to, czego wielu się spodziewało.
To chyba dwie różne debaty oglądaliśmy. Kopacz przerywała Szydło. Perfidni Oszuści z Tuskiem i Kopacz na czele przez osiem lat oszukiwałi Polaków i jezeli dalej będą rządzić to nadal będą kłamać, oszukiwać i okpkradac obywateli. BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ NAM I NASZYM KOLESIOM Z PO I PSL...
OdpowiedzUsuńhttp://torun.wyborcza.pl/torun/51,48723,19046305.html?i=0
OdpowiedzUsuńOSTATNIA WIECZERZA TORUŃSKO-WŁOCŁAWSKICH PERFIDNYCH OSZUSTÓW... ta co za kołnierz nie wylewa, raz tu raz tam, nie umiejący się zachować - kultura z butów wyłazi, obiektywny nadprezydent, najważniejszy, ważna tylko posada dla mnie, pionek... WAŻNE JEST KORYTO I POGLĘBIAĆ DNO TO HASŁO PO...