Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

wtorek, 30 grudnia 2014

Projekt Malma


Wielu chciałoby nie widzieć związku między "Projektem Malma" 
a Projektem Chopin. Moim zdaniem dopiero zestawienie ich ze sobą
pozwala ocenić każdy z osobna, a jest to ocena druzgocąca.


Ograniczę się wyłącznie do przytoczenia fragmentów wybranych relacji. Wybór ten wskazuje na moje preferencje, jednak nie oznacza, że zgadzam się z każdym zdaniem komentarza i opinii do przedstawionych w tych relacjach faktów czy nie kwestionuję prawdziwości zdarzeń jakie się w nich pojawiają.

W dalszej części wpisu znajdą się fragmenty relacji Michela Marbot, twórcy Malmy, oraz cytaty z z następujących źródeł:


1. Newsweek, 13 sierpnia 2012 r, Makaroniarz na głodzie: szef firmy Malma głodował w obronie swoich pracowników.

http://biznes.newsweek.pl/makaroniarz-na-glodzie--szef-firmy-malma-glodowal-w-obronie-swoich-pracownikow,94683,1,1.html


2. Gazeta Wyborcza, 5 marca 2012 r., Włoska robota w fabryce makaronu

http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,11282869,Wloska_robota_w_fabryce_makaronu__Jak_upada_Malma.html



3. Gazeta Wyborcza, 12 września 2011 r, Syndyk Malmy nagle przerwał produkcję pierogów

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10276978,Syndyk_Malmy_nagle_przerwal_produkcje_pierogow.html

4. List otwarty Michela Marbot'a w odpowiedzi na publikację Newsweeka; 17 sierpnia 2012 r.

https://pl.scribd.com/doc/251334078/Michel-Marbot-odpowied%C5%BA-Newsweek

5. Kamil Cebulski, 18 sierpnia 2011 r., Malma przestaje istnieć 22 sierpnia 2011

http://www.kamilcebulski.pl/malma-przestaje-istniec-22-sierpnia-2011/

(polecam dział "o mnie" na stronie autora tego bloga)



* * *
Wybrane fragmenty z listu Michela Marbot:




16) Żyjemy oto w świecie, w którym chciwość i absurdalne decyzje banków doprowadziły do załamania w globalnej gospodarce. Malma to tylko jedna z kostek domina, która daje wszak wgląd w wielomiliardowe afery. Akcjonariusze Banku Pekao SA wyceniają bowiem wartość praw majątkowych oddanych przez Pekao na rzecz Pirelli na co najmniej 4 miliardy złotych. Cóż, przy takich kwotach nie liczą się: 
• Godność człowieka. Jak w Europie Syndyk mógł przez półtora roku, codziennie i złośliwie kontrolować torby kobiet pod rygorem nie wypuszczenia ich po pracy do domu, jeśli nawet policja nie ma takich praw?
• Prawa i interes pracowników - wg standardów międzynarodowych. Jak w Europie z majątku firmy wartego 90 mln złotych, Bank dostanie niemal wszystko, Syndyk aż 800.000 złotych, a pracownicy NIC?
• Prawa lokatorów. Jak w Europie Syndyk, czyli wymiar sprawiedliwości, może odciąć emerytowanym pracownikom Malmy w ich mieszkaniach zimą ogrzewanie, a latem wodę? Chyba, aby sami, bez odszkodowań, z tego lokalu i świata zeszli?
• Prawo własności. Jak w Europie Syndyk mógł na siłę przez półtora roku okupować portiernię wydzierżawionego przedsiębiorstwa, kontrolować dostawy i wysyłki Dzierżawcy zanim nawet wypowiedział umowa dzierżawy?
• Prawo do obrony. Jak w Europie człowiek, czyli ja, po 3,5 lata śledztwa może zostać oskarżony bez możliwości zapoznania się z aktami i bez przesłuchania?
• Prawo do ochrony. Jak w Europie prokuratura mogła systematycznie ignorować karygodne działania Banku, byłego premiera, Syndyka, Sędziego Komisarza, Nadzoru Bankowego i w końcu psychopaty z Neapolu uzbrojonego w siekierę? 
Panie Redaktorze! W sprawie Malmy chodzi o godność człowieka i o sprawiedliwe państwo.


13) Pana „informator z Pekao SA” prowadzi Pana Redaktora w błąd, bo Malma była
rzeczywiście objęta Umową Chopin (....) Stąd, w styczniu 2006 Bank odrzucił 3 inwestorów, w tym TRG razem z Credit Suisse, którzy zaproponowali za Malmy 65 mln złotych (a nie 15 mln, jak Panu doniósł „informator z Pekao” - 15 mln złotych była to wartość spółki ustalona przez Sąd na koniec 2006 roku po ponad pół roku od zablokowania produkcji w Malmie przez Pekao SA). Dopiero 3 kwietnia 2006 roku, Bank i Pirelli wykluczyli Malmę z pod zapisów Umowy Chopin, ale tylko na krótki okres. Z końcem 2006 roku, po zajęciu komorniczym na zlecenie Pekao SA, Bank musiał zgodnie z literą Umowy Chopin zaproponować Pirelli ponownie nieruchomości Malmy
4) Bank stworzył mechanizm pułapki kredytowej: zaczął naliczać Malmie odsetki karne, które finansował z nowych kredytów
3) (...) O moich „błędach” miałby świadczyć fakt, że nie chciałem wziąć kredytu walutowego. Jednak wielu ekonomistów podzieli moje stanowisko, że dla firmy, która zarabia w złotych, kredyty w walucie są prędzej czy później samobójcze
3) Powiem więcej, Pekao SA również mi sprzedał opcje walutowe, co spowodowało duże straty Malmy… na rzecz Banku. Na zachodzie, za takie straty firmy uzyskały odszkodowania od banków, w tym od Unicredit.

4) (...) Pekao SA sztucznie wliczał spłacane odsetki, które sam sfinansował, do własnych zysków, co zwiększało premie zarządu Banku, które to podwoiły się w ciągu 2 lat

3) Co na to Nadzór Bankowy? Nic! Aby uśpić jego czujność, Pekao SA sztuczne powiększył aż 5 krotnie wartość zabezpieczeń

4) Czy te fakty nie powinny dawać do myślenia co do motywów działań (zaniechania) przez szefa Nadzoru Bankowego? Mimo zgłoszenia sprawy Malmy do Prezesa Wojciecha Kwaśniaka, ten nie widział w tym nic złego. Bank promował karierę w Pekao SA żony Pana Kwaśniaka, która teraz jest już członkiem zarządu Pekao Bank Hipoteczny SA. 
 
z bloga Kamila Cebulskiego:
....Bank PeKaO (ten z żubrem w logo) przekazał w formie kredytu syndykowi około 2 miliony złotych, na sfinansowanie procesu upadłości. Biegły sądowy obliczył, że upadłość będzie kosztować 4 miliony, więc Bank zapewne jeszcze dołoży.
z listu M.Marbota: 
6) Malma nie mogła nawet skorzystać z ochrony prawa upadłościowego, bo Pekao SA mając całe przedsiębiorstwo Malma jako zabezpieczenie, ani nie zgodził się na restrukturyzację zadłużenia, ani nie przejmował majątku, ani nie uczestniczył w postępowaniu upadłościowym (uniemożliwiając upadłość, jak stwierdził Sąd w 2008 roku), a jednocześnie blokował produkcję, mimo że w silosach firmy pozostawała pszenica na rok produkcji! Malma stała, a Bank grał na czas licząc bez żadnych skrupułów, że głodujący pracownicy szybko i sami odejdą z Malmy.  
W ten sposób Bank chciał uniknąć zobowiązań wobec pracowników, którzy od 1991 roku w ramach układu zbiorowego mogli dochodzić odszkodowań za utratę pracy wysokości dwu-letnich zarobków.  
Pracownicy Malmy jednak nie poddali się, okupowali zakłady, a ja widząc ich determinację w 2007 roku wydzierżawiłem przedsiębiorstwo Malma, chroniąc tym samym ponad 100 miejsc pracy. Bank zmienił wtedy front i szukał ratunku w nowelizacji prawa upadłościowego. Osłabienie pozycji pracowników obniżyło o kilkanaście milionów złotych koszty postępowania, które Bank musiałby pokryć. Z pewnością to tylko przypadek, że adwokat Banku przeciwko Malmie, Piotr Zimmerman (Wardyński i Wspólnicy), stał się doradcą rządu w sprawie nowelizacji ustawy przejętej przez Sejm w 2009 roku, co dobrze też tłumaczy dlaczego upadłość Malmy miała miejsce dopiero w 2010 roku! Kuriozalnie, ten sam Piotr Zimmerman był prezesem warszawskiego Sądu, gdy w 2006 roku Sąd wydał zaskakujący wyrok, że moja rodzina – właściciel 100% Malmy i gwarant 100% jej zadłużenia – nie posiada legitymacji prawnej, aby pozwać Pekao SA! 


* * *

Skupiam się na wersji Michela Marbot, co nie znaczy, że przyjmuję wszystko, co mówi za dobrą monetę. Marbot stworzył tę firmę i nie chciał się z nią rozstać. Wierzył, chyba słusznie, że tylko zarządzając nią dalej jest w stanie realnie zagwarantować miejsca pracy. 

Bank Pekao był, jak sądzę, jedynym wierzycielem Malmy. Zobowiązania, których Malma nie była w stanie spłacać zostały skupione w skonsolidowanym kredycie udzielonym przez ten bank. 

Nie wiem jaka była rzeczywista sytuacja ekonomiczna firmy gdy bank udzielał jej kredytów i jak była zarządzana potem. Sądzę, że Marbot mógł mieć opory w ograniczaniu zatrudnienia i rozmachu inwestycji spółki, które prawdopodobnie były jednym z kroków niezbędnych do wyprowadzenia firmy na prostą. Obok zmiany zarządu jednym z kroków potrzebnych do przywrócenia rentowności spółki było zapewne umorzenie części należności kredytowych przez bank (lub ich konwersja na udziały). W 2005 roku Grupa Pekao SA osiągnęła 1.5 mld zł zysku netto (podczas gdy zadłużenie Malmy wynosiło ok 135 mln zł, bez karnych odsetek).

Bank sterował działaniami syndyka finansując jego pracę. W trakcie tej upadłości interesy finansowe banku były sprzeczne z interesami pracowników. Odprawy uniemożliwiłyby odzyskanie przez bank swoich wierzytelności - podobnie jak kontynuowanie produkcji przez Malma Trading (wyodrębnioną część Malmy w dzierżawie), dzięki której pracownicy otrzymywali wynagrodzenie.

Odchodząc z Pekao SA w 2009 roku Jan Krzysztof Bielecki otrzymał odprawę w wysokości 7.3 mln zł. Jego roczne zarobki jako prezesa Pekao przekraczały 1 mln zł.

Marka Malma, stworzona przez Marbota, została wraz z liniami produkcyjnymi sprzedana Maspexowi, który przeniósł produkcję do Lublina. Po zakładach w Malborku nie ma śladu. Nieruchomość we Wrocławiu i Malborku zostały sprzedane Górnośląskiemu Parkowi Przemysłowemu. Co ciekawe, GPP kupiła nieruchomości po Malmie by je sprzedać tajemniczemu inwestorowi, który nie chciał ich kupić wprost od syndyka. Jeszcze ciekawsze jest to, że udziałowcami GPP kiedyś były Górnośląska Agencja Przekształceń Przedsiębiorstw oraz Agencja Rozwoju Regionalnego z Bielska- Białej, natomiast obecnie są to: Czarnik Mirosław, Silesia House Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, Galicja Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, Penton I Fundusz Inwestycyjny Zamknięty. Wszystkie te fundusze powiązane są osobą pana Mirosława Czarnika, który w latach 1998-2000 był dyrektorem PTE Pioneer, czyli funduszu należącego do Pekao, wcześniej w BPH a poza tym przez parę lat w Beskidzkim Domu Maklerskim.

* * * 

Projekt Malma nie wygląda na projekt zakończony, warto więc go dalej śledzić. Bank Pekao odzyskał jak dotąd niewiele, choć nie bardzo rozumiem skąd GPP miał pieniądze by wykupić nieruchomości od syndyka i w jaki sposób zamierza je zagospodarować.

O GPP niewiele wiadomo. Dziś wygląda na firmę prywatną, ale powstała ze środków publicznych:

http://www.gppkatowice.pl/park-przemyslowy-pl/o-nas.html

Historia Spółki 
Górnośląski Park Przemysłowy jest podmiotem gospodarczym, działającym w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością od 12 maja 1995 roku. Do kwietnia 2005 roku firma, jako spółka zależna Górnośląskiej Agencji Przekształceń Przedsiębiorstw S.A. działała pod nazwami: TOR Sp. z o.o., Drukarnia Śląska Sp. z o.o., Prymat Sp. z o.o., GAPP Sp. z o.o., a od października 2004 roku jako BUDMASZ Sp. z o.o., kilkakrotnie zmieniając w tym okresie przedmiot działalności. Początkiem 2005r. podjęto prace koncepcyjne nad utworzeniem Parku Przemysłowego na przeznaczonych do rekultywacji terenach poprzemysłowych po zlikwidowanym przedsiębiorstwie państwowym Huta Silesia.
Park Przemysłowy - zespół wyodrębnionych nieruchomości, w którego skład wchodzi co najmniej nieruchomość, na której znajduje się infrastruktura techniczna pozostała po restrukturyzowanym lub likwidowanym przedsiębiorcy, utworzony na podstawie umowy cywilnoprawnej, której jedną ze stron jest jednostka samorządu terytorialnego, stwarzający możliwość prowadzenia działalności gospodarczej przedsiębiorcom, w szczególności małym i średnim. (Ustawa z dnia 29 sierpnia 2003 r. o zmianie ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji oraz ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców (Dz. U.03159.1537))

Dnia 12 kwietnia 2005 roku, uchwałą Zgromadzenia Wspólników zmieniono nazwę Spółki na Górnośląski Park Przemysłowy Sp. z o.o. W dniu 28 kwietnia 2005 roku zawarte zostało Porozumienie o współpracy pomiędzy:

  • Miastem Katowice,
  • Agencją Rozwoju Regionalnego S.A. w Bielsku-Białej,
  • Górnośląską Agencją Przekształceń Przedsiębiorstw S.A. w Katowicach,
  • Wyższą Szkołą Techniczną w Katowicach,
  • Górnośląskim Parkiem Przemysłowym Sp. z o. o.,
  • na podstawie którego utworzony został Górnośląski Park Przemysłowy.
Kalendarium
2005
początek prac koncepcyjnych nad utworzeniem Parku Przemysłowego na terenach wymagających rekultywacji• aplikowanie do Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. o środki unijne na realizację przedsięwzięcia • akceptacja i zgoda na działania

2008
otwarcie pierwszego budynku na terenie GPP • utworzenie Pierwszego Polskiego Klastra Budownictwa Pasywnego i Energooszczędnego (Klaster) • tworzenie technologicznej koncepcji wybudowania w Katowicach energooszczędnego budynku biurowego • początek prac koncepcyjnych nad rewitalizacją 50ha terenów poprzemysłowych

2009
aplikowanie o środki unijne na realizację następujących projektów: rozwój Pierwszego Polskiego Klastra Budownictwa Pasywnego i Energooszczędnego oraz budowa energooszczędnego budynku biurowego na potrzeby Parku Technologicznego

od 2010
promocja Klastra • rozpoczęcie budowy energooszczędnego budynku biurowego • promocja terenów inwestycyjnych
2011
budowa energooszczędnego budynku biurowego i jego komercjalizacja
2012
otwarcie pierwszego energooszczędnego budynku biurowego im. Marii Goeppert-Mayer w kompleksie GPP Business Park
2013
rozpoczęcie budowy dwóch kolejnych budynków biurowych w kompleksie GPP Business Park
2014
otwarcie drugiego oraz trzeciego energooszczędnego budynku biurowego (STERN, ALDER) w kompleksie GPP Business Park


Z kolei ta informacja już mnie przerasta:

http://www.parklotniczy.pl/zarzad.php

Tomasz Marek - Prezes Zarządu
Pracę zawodową rozpoczął w Beskidzkim Domu Maklerskim SA. W latach 2009-2011 pełnił funkcję Wiceprezesa Zarządu jednego z pierwszych Funduszy Kapitału Zalążkowego Silesia Fund Sp z o.o. oraz w ramach projektu z działania 3.3. PO IG był członkiem Zespołu Analiz Inwestycyjnych. W roku 2010 objął stanowisko Prezesa Zarządu Bielskiego Parku Technologicznego Lotnictwa, Przedsiębiorczości i Innowacji Sp. z o.o.
Bogusław Holeksa - Prokurent
Członkostwo w organizacjach zawodowych:
Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach - z-ca przew. Komisji ds. MSP, Stowarzyszenie Rozwoju INTEGRACJA - założyciel, Związek Stowarzyszeń Lider plus - członek Komisji Rewizyjnej.
Założyciel, początkowo przewodniczący Rady Nadzorczej następnie Prezes Zarządu BDM SA w Bielsku-Białej, (lata 1991-1998).
Prezes Zarządu Górnośląskiej Agencji Przekształceń Przedsiębiorstw SA w Katowicach (lata 2003-2007).

Autor projektu przekształcenia rodzinno-biznesowej (z udziałem 2-ch wspólników) spółki EKO-BRYZA w firmę realizująca duży projekt rekultywacji terenów poprzemysłowych o wartości kilkuset mln zł.

Współautor i współorganizator rodzinno-biznesowej spółki produkcji kruszyw skoncentrowanej na produkcji i przetwórstwie kruszyw.

Współwłaściciel, autor projektu odpowiedzialny za dobór kadry zarządzającej i pozyskanie współfinansujących dla Spółki CS Poland realizującej budowę kompleksu turystycznego w Beskidach.
Współautor pomysłów, współautor projektów, Inkubatora Technologicznego w Rybniku, Parków Przemysłowych w Żorach i Bytomiu, Przewodniczący Rady Nadzorczej Górnośląskiego Parku Przemysłowego Sp. z o.o. w Katowicach.

Członek wielu rad nadzorczych spółek prawa handlowego realizujących kilkanaście projektów restrukturyzacji, tworzenia, przekształcania podmiotów zależnych i nowych biznesów w przedsięwzięcia mające na celu generowanie zysku (Centrala Zaopatrzenia Hutnictwa, Górnośląski Park Przemysłowy Sp. z o.o., CS Poland Sp. z o.o. oraz wiele innych mniej istotnych nie opisanych).
Autor, organizator i kierownik ok. 30 projektów unijnych w ramach SPOWKP, RPO, POKL, POIG.
Współudział w opracowaniu dokumentu Regionalnej Strategii Innowacji dla Śląska na
 lata 2003-2013.

A tutaj robi się ciekawie... Dofinansowanie europejskie:

http://ogrodidom.eu/news/2039/list-otwarty-do-dziennikarzy.html


W powiązaniu dofinansowanym na podstawie naboru z 2009 roku, koordynowanym przez Górnośląski Park Przemysłowy spółka z o.o. występują następujący uczestnicy, który są w sposób ewidentny powiązani:
Eko Beton spółka z o.o. spółka komandytowa i Polski Beton spółka z o.o.
Komplementariuszem spółki Eko Beton spółka z o.o. sp. k jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą „Eko Beton spółka z o.o.”. Prezesem zarządu jest Janusz Fyderek, co nie przesądza o powiązaniu, ale występuje w niej dwóch wspólników: Mirosław Czarnik i Bartłomiej Leśnikowski, którzy obaj posiadają 80% udziałów w tej spółce. Kontrolują ją zatem. Obaj kontrolują również spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą „Polski Beton”, ponieważ zasiadają obaj w trzyosobowej Radzie Nadzorczej tej spółki. Prezesem zarządu podmiotu jest również Janusz Fyderek. To powoduje, że oba przedsiębiorstwa są zależne. Dodatkowo Mirosław Czarnik jest komandytariuszem spółki Eko Beton spółka z o.o. sp.k o sumie komandytowej 130.000 zł, podczas, gdy Polski Beton spółka z o.o. posiada sumę komandytową tylko 10.000 zł a Grzegorz Pawiński – 30.000 zł.
Z powyższych danych wynika, że wszystkie 3 podmioty kontroluje Mirosław Czarnik i jest to kontrola i formalna i faktyczna.
Dodatkowo zwracam uwagę na dodatkowe fakty:
Prezesem zarządu beneficjenta, który otrzymał dofinansowanie, czyli Górnośląskiego Parku Przemysłowego jest Mirosław Czarnik. Jest on również 27% (dwudziestosiedmioprocentowym) wspólnikiem tej spółki. Beneficjent posiada również w zgromadzeniu wspólników przedsiębiorstwa posiadające ponad 25% udziałów (Silesia House FIZ i Galicja FIZ), a więc jest przedsiębiorstwem partnerskim – czyli nie jest przedsiębiorstwem samodzielnym.
  
Powiązane są również dwie inne spółki powiązania:
Spec Bruk spółka jawna Janusz Sekunda Krzysztof Mendyk i Spec Bau Polska spółka z o.o. ze wspólnikami Januszem Sekundą i Krzysztofem Mendykiem.
Spółkę Spec Bau Polska spółka z o.o. kontroluje, jako wspólnik Witold Dziwak wraz z Łukaszem Olejniczakiem, obaj zasiadają w zarządzie. Witold Dziwak jest również wspólnikiem spółki Polski Beton
(...)
Dofinansowanie przyznano dla projektów nieefektywnych, z wysokim współczynnikiem kosztów pośrednich na wynagrodzenia dla urzędników urzędów państwowych lub samorządowych, które dofinansowanie otrzymały.
ajniższy wskaźnik kosztów pośrednich: 18% (w jednym przypadku), najwyższy: 78% (w jednym przypadku). Pozostałe: około 50%. W SPO WKP koszty zarządzania nie mogły przekroczyć 5%.

Spółka Polski Beton (wspólnikiem jest pan Czarnik) wynajmuje powierzchnię od GPP, której udziałowcem jest pan Czarnik i dostaje dofinansowanie przyznane GPP przez PARP...

Nie ogarniam tego:

http://poig.parp.gov.pl/files/74/108/277/7533.ppt

Trochę jak nasz niedoszły Biznes Park Elana:

http://slideplayer.pl/slide/1275242/

1000 miejsc pracy (w tym kilka na stanowisku prezesa - mam na myśli p. Czarnika)

Strukturę FIZ proponowałem tu nie tak dawno jako model działania miejskiego banku. Ale nie spodziewałem się, że to już działa na Śląsku i że działa w ten sposób.

Bardzo wątpię czy z tych unijnych biznesów będzie druga Malma.




5 komentarzy:

  1. http://www.gppbusinesspark.pl/projekt-ekodzielnica

    "Górnośląski Park Przemysłowy (GPP) ukierunkował swoje plany na stworzenie SMART i ECO dzielnicy Katowic bogatej w energooszczedne i zaawansowane rozwiązania technologiczne. Ich kombinacja ma na celu utworzenie spektakularnej 40 hektarowej przestrzeni miejskiej, zlokalizowanej 2 km od centrum miasta. Projekt ma szansę stać się jednym z lepszych światowych przykładów zastosowania technologii proekologicznych na terenach poprzemysłowych.

    Idea ECO City opiera się na zastosowaniu najnowocześniejszych rozwiązań proekologicznych pozwalających na znaczne obniżenie kosztów użytkowanej energii oraz zniwelowanie wynikających z tego powodu zniszczeń w środowisku.
    Natomiast idea SMART City łączy te technologie z codziennym życiem wszystkich mieszkańców i pozwala na ich integrację i wspólne działanie."

    W jaki sposób zakup za 11.5 mln zł nieruchomości w Malborku i Wrocławiu może w tym pomóc?

    OdpowiedzUsuń
  2. GW, Dominika Wielowiejska, marzec 2012 "Deweloper który lubi kluski":
    http://wyborcza.pl/1,75968,11407084,Deweloper__ktory_lubi_kluski.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby nie pojawił się Górnośląski Park Przemysłowy sp. z o.o. duże szanse na zakup od syndyka miałaby spółka pracownicza byłych pracowników Malmy, którzy zamierzali dalej produkować makaron w Malborku:

    http://malbork.naszemiasto.pl/artykul/malbork-pracownicy-malmy-chca-kupic-miejscowy-zaklad-od,1556703,art,t,id,tm.html

    Przyjmijmy więc roboczą hipotezę że o nieruchomości po Malmie dalej biją się ci sami, którzy bili się wcześniej... i znów ci sami wygrywają. Dlaczego? Bo mają za sobą państwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114877,17058843,W_Polsce_ruszyla_kampania__Unia_Europejska__pracujemy.html

      "Pracujemy dla ciebie. Unia Europejska". Chodzi o ten zamknięty fundusz inwestycyjny?:)

      Usuń