Most na Waryńskiego
niedziela, 5 lutego 2017
Bydgoszcz pozywa Toruń o śmieci
Wczoraj na tvn24 puszczono reportaż o naszej awanturze o śmieci. Bydgoszcz domaga się od Torunia dużej kasy i może wygrać w sądzie spore odszkodowanie.
Rok temu pisałem, że wspólna polityka śmieciowa z Bydgoszczą jest dla Torunia bardzo niekorzystna finansowo. Śmieci to dobry interes, powinnismy go prowadzić u siebie, zamiast płacić Bydgoszczy...
Tymczasem Zaleski podpisał bardzo niekorzystną (moim zdaniem) umowę której sens sprowadza się do tego, że mieszkańcy Torunia będą płacić bydgoskiej spółce pieniądze za odbiór śmieci.
Zaleski taką umowę podpisał ale, zdaniem Bruskiego, jej nie dotrzymuje. Toruń miał płacić Bydgoszczy za ponad 50 tys ton śmieci ale dostarcza tylko 30 tys ton.
Zdaniem Bruskiego zobowiązanie Torunia było bezwarunkowe. Wezwał Toruń do zapłaty za brakujące 20 tys ton. Zaleski odmówił więc Bruski skierował sprawę do sądu.
Dobrze by było poznać odpowiedzi na kilka ważnych pytań:
- ile płacimy Bydgoszczy za 30 tys ton śmieci? Czy nie lepiej byłoby te pieniądze inwestować we własną firmę śmieciową?
- jakiej kwoty domaga się Bruski za 20 tys śmieci?
- czy radni znają warunki umowy śmieciowej i ją akceptowali?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz